W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
 Michał_20
#20242
Witam wszystkich, nazywam się Michał i mam 20 lat. W te wakacje miałem pierwszy wysiew w swoim życiu... Zaczęło się od małych czerwonych krostek na moim ciele, miałem ich dużo. Najwięcej na kończynach, na tułowiu parę plamek. Zostałem skierowany do szpitala gdzie leczono mnie maściami i naświetlaniem. Po wyjściu ze szpitala nie minął miesiąc, a nastąpił kolejny wysiew łuszczycy. Pod czas drugiego pobytu w szpitalu laryngolog stwierdził, że mam przewlekłe zapalenie migdałków i tak trafiłem na zabieg. Tydzień po zabiegu dostałem 4x mocniejszego wysiewu i trafiłem trzeci raz do szpitala. Od ostatniego mojego pobytu w nim minęły 3 tygodnie, i od tamtego momentu mam leczenie doustne (Neotigason)+ maści (HAS,m.Lenartowicza,Cygnolina,Novate). Plamy ogasają mi na dosłownie parę dni i potem kolejny wysiew... W tej chwili mam plamy nawet na twarzy i okolicy krocza... Nie wiem już co mam ze sobą robić, powoli załamuję się psychicznie. Ludzie cały czas pytają co się ze mną dzieje a ja cholernie się tego wstydzę. Jeżeli możecie pomóżcie mi bo nie mam tak naprawdę żadnego wsparcia ze strony rodziny i znajomych bo nikt nie ma o tym zielonego pojęcia... :please:
Awatar użytkownika
 antonia
#20248
Witam Michał,
coś musi być przyczyną takich ataków łuszczycowych. Niekoniecznie musiały to być migdałki. Dobrze by było, gdybyś się zgłosił do dermatologa i uzyskał skierowanie na bardziej szczegółowe badania. Ja nigdy nie byłam w takiej sytuacj, więc nie bardzo Ci mogę podpowiedzieć o jakie konkretne badania chodzi, ale są na forum osoby, które się na tym znają i z pewnością podpowiedzą. Wiem, że koniecznie trzeba wystrzegać się okoliczności stresowych, bo one to przeważnie wywołują wysypy. To trudne, ale możliwe do realizacji, trzeba się nauczyć opanowywać każdą sytuację, bo jak to się mówi, wszystko mija a życie dalej się toczy.
W wysypach często pomagają kąpiele, proponuję Ci poczytać o kąpielach w chlorku magnezu, które pomagają na zmiany łuszczycowe (tak jest u mnie) jak też wyciszają wewnętrznie.
Spokój przy łuszczycy to sprawa najważniejsza. Z pewnością wkrótce znajdzie się jakiś ratunek dla Ciebie, głęboko w to wierzę. Głowa do góry i nie daj się @ ! :) :)
 Michał_20
#20250
To jest bardzo prawdopodobne, że wywołuje to u mnie stres bo jestem bardzo nerwową osobą i to jest rodzinne... Słyszałem o tym ale nie przypuszczałem, że to naprawdę może mieć tak duże znaczenie. Mogłabyś mi coś więcej powiedzieć o tych kąpielach jak się je przygotowuję i gdzie mogę dostać takie środki do kąpieli ? :)
Awatar użytkownika
 szater
#20252
Witaj Michał zawsze jak czytam tak rozpaczliwe posty to czuje że natychmiast trzeba biec z pomoca,z biegiem lat jednak pomalutku wyhamowuje bo zdaje sobie sprawe że nie wszystkim sie pomoze,że nie do konca jestesmy po to by udzielac tak daleko idacych porad medycznych.Piszesz o dosc intensywnej walce z łuszczyc,nie wiem na ile ona rzeczywiscie jest systematyczna,prowadzona jakos planowo.Nie wynia to z twojego postu.Nie wiem nawet na jaki rodzaj łuszczycy chorujesz,ile trwało leczenie w szpitalu(a to ważne,bo jak 5-9dni to po prostu wyszedłes nazaleczony) inną rzecza jest pojawianie sie nowych wysypów.nerwy oczywiscie maja wpływ ale musi byc gdzies stan zapalny.Jezeli migdałki były zródłem i je usunieto ,to moze cos zagniezdziło sie w nosogardzieli,zatokach,zebach lub w organach wewnętrznych:nerki,watroba,pecherz.Skoro jestes prowadzony cyklosporyna to wydaje mi sie ze łuszczyca musi byc dosc agresywna.Owszem podajemy na forum porady dotyczace jak wspomagac leczenie głowne ale w tak cięzkim przypadku,gdzie cały czas tli sie jakis stan zapalny to niewiele to pomoze.Nalezy jak najszybciej zlokalizowac....co jest przyczyna wysypów.Moze nalezałoby zmienic diete?Kapiele dobra rzecz i napewno nie zaszkodza,na twarz powinienes miec cos takiego jak Protopick bo czym smarujesz?Nowate?A zmiany koło miejsc intymnych?czym?Jak jest tak duza powierzchnia zmian i sa tak agresywne to nie sadze aby leczenie cygnolina w warunkach domowych przyniosło skutek oczekiwany.W twoim lekczeniu tez jakos sensu nie widze:piszesz że stosujesz cygnoline(ani jaka ,ani jakie stezenie,ani jak wokgóle) i Novate(jeden z agresywniejszych sterydów) jak to łączysz?smarujesz na zmiane?leczenie jednym wyklucza leczenie drugim....owszem mozna zastosowac wspomaganie leczenia cygnolina,ale wtedy smaruje sie najpierw cygnolina po paru dniach Novate aby dokonczyc ....lub odwrotnie-najpierw Novate aby ogarnac duży wysyp i potem uz systematyczne leczenie cygnolina.Nie wiem jak długo stosujesz sterydy,może byc tak ze konczysz smarowanie sterydem natychmiast,nie wycofujesz sie powoli.Jak wiec widzisz jest dużo pytan i brak odpowiedzi.Sadze że powinienes zdobyc sie na odwage i spokojnie przeprowadzic rozmowe z lekarzem,wyjasnic wiele nurtujących cie rzeczy.Czasem nasze podpowiedzi ukierunkowuja lekarza,taka bezposrednia rozmowa naprawde jest dobrym wyjsciem.Pozdrawiam :)
 Basieńka44
#20253
Michał_20 pisze:To jest bardzo prawdopodobne, że wywołuje to u mnie stres bo jestem bardzo nerwową osobą i to jest rodzinne... Słyszałem o tym ale nie przypuszczałem, że to naprawdę może mieć tak duże znaczenie. Mogłabyś mi coś więcej powiedzieć o tych kąpielach jak się je przygotowuję i gdzie mogę dostać takie środki do kąpieli ? :)
Oprócz chlorku dobrze na nerwusów działlają też kąpiele w sianie jak masz taką możliwość
wycisz organizm,przestanie sypać nowym a stare szybciej zaleczysz :)
Na okolice krocza u mnie dobrze działają okłady z olejku rycynowego
 Michał_20
#20254
Do szater :
Moje leczenie w szpitalu za każdym razem trwało 8 dni, wychodziłem z niego w stanie "dobrym" i smarowałem się tak samo tylko nie dwa, a raz dziennie o czym wiedział lekarz ponieważ w ciągu dnia mam zajęcia, wiadomo jak śmierdzi i kleją się ciuchy od maści na wazelinie. Zastąpiłem maść w ciągu dnia środkiem do nawilżania skóry ( Cetaphil) a na noc używałem maści na receptę. Teraz postaram się opisać Ci przebieg leczenia.

Kiedy mam wysiew i grudki są wypukłe i pojawia się łózka używam 1dzień maści Lenartowicza, na twarz tylko HAS i czoło DHS, kolejne dwa dni całe ciało HAS, czoło DHS ( i tak aż znika łózka) Gdy łózki zaginą smaruje się cały czas tylko HASem, czoło DHS na noc stosuję NOVATE do okluzji na przemian kończyny tułów. Twarz zostaje bez zmian HAS a czoło DHS. Kie grudki stają się bardziej płaskie dodaję do tych smarować jeszcze przed snem cygnolinę 0.1 na 30min. i zmywam z siebie i smaruję HASem na noc.

Lekarz zabronił mi używania NOVATE i Cygnoliny na twarz. Mogę tylko HAS,DHS. Powiedział, że sterydy owszem pomagają i to bardzo szybko ale potem nie trzeba czekać długo na kolejny dużo mocniejszy wysiew łuszczycy. Jedyna maść którą mam to NOVATE...
Wiem, że jest na sterydach ale ona nie ma tak dużo sterydu w sobie jak inne maści. Novate z tego co wiem jest 1600razy (skuteczniejsza od HASu) i dlatego nie mogę stosować co dziennie tylko na przemian kończyny tułów. Kiedy grudki są już płaskie i blade okluzję odstawiam, i stosuję na całe ciało tylko HAS.
Awatar użytkownika
 antonia
#20256
Michał_20 pisze: Nie wiem już co mam ze sobą robić, powoli załamuję się psychicznie. Ludzie cały czas pytają co się ze mną dzieje a ja cholernie się tego wstydzę. Jeżeli możecie pomóżcie mi bo nie mam tak naprawdę żadnego wsparcia ze strony rodziny i znajomych bo nikt nie ma o tym zielonego pojęcia...
Nie przejmuj się ciekawością ludzi, odpowiadaj najlepiej prawdę i ne wstydź się, bo naprawdę nie ma czego. Poczytaj sobie dokładnie forum, jest tutaj taki wątek jak się zachować w takich wypadkach. Pamiętaj też, że nie jesteś sam, jest nas w Polsce miliony i dzięki takim forom jak to pomagamy sobie wzajemnie, Ciebie też samego z tym problemem nie zostawimy. W każdej chwili możesz pytać o wszystko co Ci na sercu leży, zawsze otrzymasz odpowiedź.
Trzymaj się Michał, będzie dobrze! :)
 Michał_20
#20257
Teraz wiem, że to był dobry pomysł z tym forum. Dorośli patrzą na to z innej perspektywy ale moi rówieśnicy dosłownie boją się tego... Osobom najbliższym z mojego otoczenia wytłumaczyłem tą chorobę i oni nie traktują mnie jak "trędowatego". Będę starał się nie myśleć o reszcie tych ludzi którzy patrzą na mnie krzywo. Głównie z tego też bierze się mój stres....

PS. Dziękuję antonia za pomoc :*