Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
Awatar użytkownika
 mała czarna
#1856
Sama też tak robiłam, a teraz gdy czasu spędzanego w domu aż nad to,poczciwy Cocois wrócił do łask
Awatar użytkownika
 puma
#1857
henia, ja wiem że lekarz powinien edukować ale niestety niektórzy pacjenci są niereformowalni. trafiałam na lekarzy sterydowych i niesterydowych, i muszę przyznać, że ci drudzy boją się swoich metod, a konkretnie tego, że im pacjent zwieje, a z nas żyją. jak byłam młoda i piękna to lekarze chętnie zapisywali mi sterydy, teraz już próbują ze mną rozmawiać. pewnie liczą, że zrozumiem co to steryd a co to cygnolina na przykład :D
(teraz-tzn kilka lat temu, ponieważ od kilku lat nie tykam dermatologów :crazy: )
 sawa2
#1946
ja ich tez juz nie bede się tykac))) mysle ze mlodzi faktycznie niecierpliwi ale lekarz od tego jest zeby wytlumaczyc i dac do wyboru. Moi lekarze nigdy mi nie powiedzieli ani o cygnolinie ani o salicylolu ani o naswietlaniach. Jesli juz ktorys sie poznal a byl tylko jeden to juz mogl przedstawic wszystkie za i przeciw stosowaniu sterydów to chyba my mamy decydowac czy chcemy na dluzsza mete czy na szybko sie podleczyc? Jak konowaly sa i bez dostepu do internetu to niech sobie sami sie leczą!!
 Wickedest
#1951
ja wam powiem z 4 lata temu gdzieś podleczyłem się dovobetem, bardzo szybko znikło i z 3,5 roku miałem spokój, tzn posmarowałem się nim tak z raz w tyg czasami dochodziło do raz w miesiącu, natłuszczałem się tylko tylko co jakiś czas ale miałem spokój przez lata za to jak mnie teraz dowaliło to skandal, nic nie pomaga, nawet tubka tej maści, cygnolina, lampy nic
jak mi to do wiosny nie zejdzie to ja jestem tym co w faktach będą mówić że w toruniu skoczył z mostu :P
 dora1000
#1953
Bardzo zabawne co napisałeś ;). Nie Ty jeden chorujesz na łuszczycę. Musisz się zaakceptować, być silny. Może w nie długim czasie medycyna znajdzie lekarstwo na tą cholerę. Zawsze jest nadzieja i my tym żyjemy. Żyj i kochaj ;) jak my wszyscy.
Awatar użytkownika
 mała czarna
#1973
Ja teraz wiem jaka byłam głupia stosując te cholerne sterydy,pomagały a później było gorzej i gorzej, dermatolog uprzedzała aż w końcu namówiła mnie na powrót do cocoisiu.
Teraz używam cocoisu,kilka razy dziennie smaruje na2 godz, zmywam natłuszczam oliwka na godzinę czy dwie jak mi jest wygodniej ;) i tak praktycznie cały dzień. Teraz z wielką radością mogę się pochwalić że w ciągu zaledwie tygodnia pozbyłam się kilku małych zmian, te większe są blade, czyli są na dobrej drodze do osiągnięcia zdrowego wyglądu. Ze skórą głowy jest troszkę gorzej ale priorytet to to czego ukryć się nie da.
 betka
#1975
Ha! Bo jedyna pewna rzecz, jeśli chodzi o łuszczycę, to... wysyp po sterydach :D
 betka
#1978
może jeszcze być WZBP - "wysyp zupełnie bez powodu" :totalshock:
 aga_bia
#2048
witam ja choruje od 14 lat ijako mala dziewczynka nie wiedzialam dokladnie czym sie smaruje bo nie zwracalam na to uwagi i nie czytalam ulotki ale jak sobie teraz przypomne ze od malego tzn jak mialam12 lat dawali mi mascie sterydowe to mnie glowa zaczela bolec bo teraz mi wszystko wychodzi :oh: na twarzy masakra