Jeśli chcesz zareklamować swój produkt, to jest to odpowiednie miejsce. Pamiętaj jednak, aby umieszczać reklamy dotyczące tylko tematyki forum.
#18568
kate28 pisze:hmmm, wiem dobrze co to za choroba i ile przykrych słów i zachowań można mieć przez nią. Nie wiem jak wygląda Wasza skóra po stosowaniu Waszych sposobów. Nie wiem też co zaliczacie do remisji, czy kompletne zniknięcie łuszczycy? Ja po prostu napisałam jak skóra mojej siostry zareagowała na te kosmetyki, z głowy zniknęła jej skorupa(łuski), wcześniej jak mama jej łuski ściągała to razem w kępą włosów, teraz nie ma już co ściągać, włosy zaczynają odrastać, wiem, że pozostały jej ślady na karku i za uszami, "plamy" na nogach, ale z kolei plecy ma "czyste", miała też bardzo pod oczami wysypy i na czole przy włosach-to znikło także. Ale skoro ma na nogach i za uszami to nie jest remisja w takim razie, tak?
Nie to nie jest remisja
remisja jest wtedy jak nie ma żadnej plamki na skórze która się łuszczy :)
czasami zostają przebarwienia ale takie mają i zdrowe osoby :)
powinnaś wiedzieć że łuszczyc to nie tylko choroba skóry i żeby uzyskać remisje całkowitą trzeba trochę więcej jak kosmetyki zewnętrzne
#18570
Hmmm, w takim razie dopytam mamę bardziej dzisiaj. Bo mówiła o plamach na nogach, ale o łuskach nic. Naprawdę mnie źle oceniłyście, gdybym próbowała kogokolwiek naciągnąć to bym nie oferowała tych kosmetyków żeby ktoś wypróbował i podał swoją opinię na której mi bardzo zależy.
#18571
dobrze wiem jak ważne jest nastawienie psychiczne, ale Basiu jak wytłumaczyć to 10 letniemu dziecku? żeby nie przejmowało się, jak koledzy wołają w szkole, że chodzi w czapce bo ma wszy? no powiedz jak?! co do diety to też z nią ciężko, wcześniej dermatolog mówiła żeby unikała coli i chrupek,ale czasami po prostu nie da się tego zrobić, ona nie wie tyle co Ty, jakie to ważne.
#18572
Ty sama wiesz, że musisz codziennie wykąpać się w olejku i np nasmarować ciało, a ona... ile mama musi się naprosić żeby wysmarować jej plecy. Po prostu ona do końca nie zdaje sobie sprawy z tej choroby, mimo przykrości, które ją w szkole spotykały i mimo tego jak patrząc w lustro na swoje ciałko wysypane mówiła, że ona żyć już nie chce...
#18574
kate28 pisze:Ty sama wiesz, że musisz codziennie wykąpać się w olejku i np nasmarować ciało, a ona... ile mama musi się naprosić żeby wysmarować jej plecy. Po prostu ona do końca nie zdaje sobie sprawy z tej choroby, mimo przykrości, które ją w szkole spotykały i mimo tego jak patrząc w lustro na swoje ciałko wysypane mówiła, że ona żyć już nie chce...
Więc to już daje sygnał że należało by skorzystać z pomocy psychologa jeśli mama nie umie jej wytłumaczyć ze tak trzeba
A ja nie kąpie się codziennie w takich kąpielach a co drugi przy remisji planuje raz w tygodniu
Trzecia sprawa jak coś nie daje efektów my sami się zniechęcamy a dopiero dziecko
i wierz mi nawet jakby mnie było stać na te kosmetyki nie kupiła bym ich z uwagi na fakt że łuszczyca to choroba na całe życie jak wskazują badania więc czy warto dla efektu złagodzenia objawów??
Radzę ci poczytaj forum jak chcesz pomóc siostrze i zobacz co my stosujemy za dużo mniejsze pieniądze
a za cenę kosmetyków zabierz siostrę nad morze nasze polskie niech się zrelaksuje da to lepszy efekt jak kosmetyki ;) ;)
#18576
dziękuję za rady, kosmetyki skuteczne są, więc to nie o to chodzi, że ona unika ich stosowania ze względu, że nie pomagają ;) po prostu jak to dziecko nie przywiązuje wagi do tego :) mimo, że choroba bardzo przeszkadzała jej w życiu codziennym. Co do wakacji to właśnie planuję ją zabrać na wakacje do Islandii, żeby zażyła kąpieli w Blue Lagoonie :) może szczęśliwie pozbędzie się łuszczycy? bo ona nie mam jej genetycznie jak pisałam, ma ją od dużego stresu. Damy znać jak poszło :) pozdrawiam i powodzenia.
#18577
Kate dla pełnej jasnosci - moje wypowiedzi, tyczą jedynie stylu wypowiedzi dyskutujacych.

Nie widzę natomiast nic zdrożnego w tym, że ktos tam chce w sensie ma możliwość wypróbowania reklamowanych kosmetyków, i dziwiłoby mnie żeby z takiej możliwości nie skorzystał.
Na innym forum, taki sposób wypróbowywania kosmetyków, jest normą. Sama osobobiscie z tej formy korzystam tam, i zupełnie zgadzam się z Toba w sensie kto chce niech korzysta, kto nie chce nie ma w tym wzgledzie przymusu.

Cena kosmetyków też nie ma, w moim odbiorze, żadnego znaczenia, Jednego stać na kuracje za 6 zł. innego za 600. Dla zainteresowanych - np. ceny kosmetyków z Biodermy, są na podobnym poziomie, czyli to żadna nowość w sensie są rózne "półki" i różni w sensie zasobni ich użytkownicy.

Mam nadzieję ze opisy tych kosmetyków tu się jednak pojawią. Pozdrawiam :)
#18579
dziękuję za wyjaśnienie :) jak widzisz henia moich kosmetyków nikt nie chce, chociaż taka "nachalna naciągaczka" jestem... ;) haha. A tak poważnie, zgodziła się jedna osoba je wypróbować, także będzie wiadomo czy działają one tylko na moją siostrę czy kogoś jeszcze. Pozdrawiam.
  • 1
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8