Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
 Basieńka44
#17152
Od ok 4-5 lat u żadnego :D :D
jesteś stąd może wpadniesz w piątek do Carmelito mamy spotkanko w małym gronie :D :D łuszczyków
tzn jutro
 orzeł
#17422
Dziękuję Antonina, spróbuję tej metody z przymoczkami :)

Basieńka, właśnie wczoraj minął miesiąc od kiedy stosowałem Daivobet na ciało i Xamiol na głowę. Zmiany znacznie się zmniejszyły - zwłaszcza po Xamiolu, na głowie, za uszami.

Daivobet też widocznie działał, w niektórych jednak tylko miejscach (tych które najszybciej się leczyły na słońu)sprawił, że zmian prawie nie widać - właściwie to jedno takie miejsce jest tylko, koło żebra ;)

Na łokciach i jeszcze w paru innych miejscach przerzedził łuszczycę, skóra jest delikatniejsza. Boję się tylko, że jak teraz przerwałem (takie miałem zalecenia), to wszystko będzie powoli wracać. Choć dermatolog od razu mówiła, ze nie bedzie potrzeby spotkania kontrolnego, bo łuszczyca zejdzie całkiem :[

Co radzicie?

Pozdrawiam!!
 Basieńka44
#17424
Wizytę kontrolną jednak :) :)
ja nie widzę twoich zmian a skoro piszesz że masz nie doleczone ;) ;)
Awatar użytkownika
 henia
#17428
orzeł pisze:[...]Na łokciach i jeszcze w paru innych miejscach przerzedził łuszczycę, skóra jest delikatniejsza. Boję się tylko, że jak teraz przerwałem (takie miałem zalecenia), to wszystko będzie powoli wracać. Choć dermatolog od razu mówiła, ze nie bedzie potrzeby spotkania kontrolnego, bo łuszczyca zejdzie całkiem :[

Co radzicie?
Zgadzam się z Basią, jesteś w sensie Twoja skóra, niedoleczony.
Wizyta kontrolna wskazana.

A z rad na przyszłość:leczenie ł. w sensie smarowanie się maściami, zaczynamy od likwidacji łuski na zmianach. Szkoda tak drogich mazideł, w zasadzie na zabiegi kosmetyczne. Maści lecznicze działają dużo lepiej, jeżeli maja dostęp do chorej skory a nie do łuski na niej.

Na Twoim miejscu pociągnęłabym to leczenie dalej ale już tylko Daivonexem - samym calcipotriolum, bez dodatku sterydu. Tyle moich przemyśleń. Pozdrawiam :)
 orzeł
#17430
Dziękuję za odpowiedzi :)

@Henia, przed stosowaniem tych maści, kilka dni używałem na pozbycie się łuski Squamaxu.

Zgłoszę się więc do dermatolog - pewnie muszę się spieszyć, żeby nie stracić tego, co udało się osiągnąć? :)

Tylko myślałem, żeby teraz zgłosić się do innej, polecanej mi osoby :) Może pociągnie temat (poprzedni dermatolog jakoś tak wyraźnie zaznaczył, że nie będzie potrzeby ponownie się widzieć w najbliższym czasie) Hmm :P
 majdzik
#17559
Witam,
moim złotym środkiem był Polytar oraz Daivonex w płynie. Na moje nieszczęście zarówno jeden jak i drugi specyfik został wycofany ze sprzedaży :/
Czy ktoś zna może jakieś leki, szampony itp. którymi mógłbym zastąpić moją kurację?
Zapas powyższych produktów już mi się skończył i powoli zaczyna pojawiać się skorupa.

Zależy mi na lekach bez sterydowych. Kilka dobrych lat ich nie stosowałem i nie chciałbym do nich wracać bo skutki uboczne są fatalne w moim przypadku.
 Plinka
#17560
Witaj na forum Majdzik :)
majdzik pisze: Czy ktoś zna może jakieś leki, szampony itp. którymi mógłbym zastąpić moją kurację?
Polecam Ci wypróbowanie naturalnego leczenia skóry głowy, dzięki któremu pozbyłam się skorupy i do chwili obecnej głowa jest czysta.
Maseczka z drożdży (drożdże, żółtko, olejek rycynowy, sok z cytryny) stosowana na zmianę z octem jabłkowym.
Możesz też spróbować emulsji złuszczającej Squamax, ale w moim przypadku pomagała w walce z łuską na głowie, nie zaleczała jej.
Na forum jest wiele porad, warto poczytać i znaleźć coś dla siebie :)
Awatar użytkownika
 henia
#17561
Jeżeli polytar - to dziegcie; na innym forum furorę robi paraderm plus
http://luszczyca.org.pl/p2/forum/index. ... 4142&st=40

Na Biedronkowie też Gosia opisuje swoją walkę z ł. głowy, w oparciu o proderminę na eucerynie http://www.forum.biedronkowo.info/viewt ... =22&t=4333

Co do daivonexu - to tu http://luszczyca.org.pl/p2/forum/index. ... topic=7345 na pewno go kupisz, taniej nawet niż w aptekach. Pozdrawiam :)
 majdzik
#17650
Szampon zakupiłem ale jak na razie nie widzę żadnej rewelacji.
Skorupa narasta z każdym dniem coraz bardziej. Potrzebuje daivonexu :( tylko on z niesterydowych mi pomagał

Dzieki za namiary ale niestety osoby te nie posiadają tego leku w formie płynu