Jesteś nowy(a) na forum? Przywitaj się, przedstaw, napisz kilka słów o sobie, swoich zainteresowaniach, jak rozpoczęła się u Ciebie łuszczyca.
 Ella
#17170
Witam serdecznie wszystkich chorych na łuszczycę.:)

Mam 19 lat, od około 8 lat choruję na łuszczycę. Jedna mała plamka pojawiła się kilka lat temu na głowie. Zignorowałam ją, ponieważ nie zdawałam sobie sprawy z tego co to jest. Pojechałam na obóz harcerski i gdy wróciłam wszystko się zaczęło. Przez złe warunki łuszczyca pojawiła się na całej głowie.
Pierwszy dermatolog do którego poszłam powiedział, że to grzybica. Przepisał lekarstwa, ale nie pomogło, wręcz przeciwnie. Dopiero przy drugiej wizycie stwierdził, że to może być łuszczyca.
Przez 5 lat byłam u różnych specjalistów (około 10, po kilkanaście wizyt), próbowałam solarium, oczyszczania z toksyn, różnych sposobów zielarskich, domowych ale nic nie pomagało.
Jakieś 2,5 roku temu łuszczyca zaczęła pojawiać się również na rękach i plecach, starałam się ją leczyć, ale skutki tego były marne. Dopiero w wakacje 2011 roku pomogło leżenie na słońcu przez cały tydzień. "Udało mi się pokonać łuszczycę" wtedy pomyślałam, pozostawały tylko białe plamy po niej, które z biegiem czasu zaczęły się ściemniać. Byłam pewna, że to już koniec. Jednak kilka miesięcy temu wszystko wróciło ze zdwojoną siłą. Poddałam się i już nie leczę tej choroby, pomimo tego, że jest jej coraz więcej. Używam tylko balsamów, które redukują złuszczanie się naskórka.
Obecnie mam całą głowę w czerwonych plamkach, górę pleców, ręce, brzuch, najmniej na nogach bo tylko jedna plamka na kolanie i jedna na łydce.
Sama nie rozumiem tego, że się poddaję, przecież powinnam walczyć jak jest źle. Dołączyłam tutaj żeby odnaleźć w sobie siłę do działania. :)

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
 maruda
#17177
Witam :hay:
Wspomniałaś o słoneeeczkuuu :) Chyba wszyscy je lubią, ale my szczególnie :cool:
Awatar użytkownika
 maleoreggaerockers
#17183
cześć.
Nie poddawaj się!
Wiem ze jest trudno ale warto jest próbować do skutku, poczytaj forum, i poszukaj nowych sposobów, coś sie znajdzie,
a może pomoże?

A propo słoneczka to już sie nie moge doczekac wiosny, zieleni i słonca<3
Awatar użytkownika
 antonia
#17184
Witam Cię Ella bardzo serdecznie.
Piszesz, że się poddałaś. Chyba niezupełnie skoro tutaj teraz jesteś i bardzo słusznie.
Leczenie łuszczycy w naszym przypadku to codzienna higiena, jeśli zadbać o siebie mądrze i bez paniki, to łuszczyca nie jest straszna i prawie jej nie widać. Ja się nigdy nie poddałam, chociaż również miałam skorupę na głowie, łokcie, kolana , nadgarstki, całe dłonie i kostki nad stopami, place wielkie jak dłoń. Szpital mi nie pomógł, znali wówczas tylko cygnolinę, a ja akurat reagowałam na nią jedynie poparzeniami. Dzisiaj mało kto wie, że mam tę paskudną chorobę, skórę na głowie czyściutką od lat, na ciele czasem coś wyskakuje, ale natychmiast się za to biorę.
Swoją walkę z łuszczycą opisuję na kilku forach z nadzieją, że pomogę innym w leczeniu i chociaż częściowym wyzbyciu się tej uciążliwej, dokuczliwej choroby.
Tu można sobie poczytać więcej na temat walki z łuszczycą:

http://www.biedronkowo.info/
http://mojaluszczyca.pl/viewtopic.php?f=131&t=361
 Ella
#17202
Dziękuję za odpowiedzi i dobre słowa:)

Oj tak, słoneczko jest naprawdę dla nas ważne :) mam nadzieję, że już za niedługo będzie cieplej i będziemy mogli spędzać dni opalając się i tracąc przy tym łuszczycę.:)

Pomyślałam, że jeśli zapiszę się tutaj to to doda mi sił i znajdę sposób żeby lepiej sobie radzić z tą chorobą. Będę starała się przeglądać forum codziennie po trochę, mam nadzieję, że znajdę coś co mi pomoże.
Antonia dziękuję za inne strony, chętnie będę je przeglądać.:)
Awatar użytkownika
 henia
#17208
Witaj Ellu :* Dużo tu porad, powolutku myślę wszystko ogarniesz :)