- 24 sty 2013, o 19:28
#16695
witam
z łuszczycą męczę się już jakiś czas, nie ma tragedii ale plamy są no i przeszkadzają (najgorzej na głowie, kilka na nogach, rękach i klatce piersiowej) ... pierwszy lekarz przepisał mi belosalic no i z głowy zeszło elegancko ale z czasem wracało i to coraz częściej i cześciej, plamy zaczeły pojawiać się na innych częściach ciała, przestaraszony wybrałem się do dermatologa, zapisano mi locoid crelo + pimafucot + jakies szampony. Wszystko ładnie znikło no ale z czasem wracało no i powtórka raz po raz teraz te leki nie pomagają za bardzo, owszem nie ma swędzenia i progresu choroby ale nic nie znika
wczoraj odwiedziłem innego specjalistę i polecił mi daivobet, z tego co wyczytałem to dosyć silny lek, teraz pytanie, czy warto spóbować ? smarowanie 1 raz dziennie przez 4 tygodnie to nie przesada ? co jak łądanie zejdzie a później wróci z nawiązką i będzie trzeba brać coś jeszcze mocniejszego ? czekam na wasze opinie, z góry dzięki 
z łuszczycą męczę się już jakiś czas, nie ma tragedii ale plamy są no i przeszkadzają (najgorzej na głowie, kilka na nogach, rękach i klatce piersiowej) ... pierwszy lekarz przepisał mi belosalic no i z głowy zeszło elegancko ale z czasem wracało i to coraz częściej i cześciej, plamy zaczeły pojawiać się na innych częściach ciała, przestaraszony wybrałem się do dermatologa, zapisano mi locoid crelo + pimafucot + jakies szampony. Wszystko ładnie znikło no ale z czasem wracało no i powtórka raz po raz teraz te leki nie pomagają za bardzo, owszem nie ma swędzenia i progresu choroby ale nic nie znika

