- 12 sty 2013, o 21:16
#16531
Witam Was serdecznie. Na forum jestem nowa, jednak od kilku dni zawzięcie czytam zamieszczone przez Was posty.
Moja przygoda prawdopodobnie z łuszczycą zaczęła się ok. miesiąca temu. Zauważyłam pod pachą czerwony wykwit, okrągły, ok. 8 mm wielkości i w zależności jak padało światło, mienił się na kolor srebrny. I właśnie przez tą "srebrzystość" zapaliła mi się w głowie czerwona lampka, że to może być łuszczyca. No i w sumie nic z tym nie robiłam, więcej plamek się nie pojawiło, ale ta zawzięcie nie chciała zniknąć. Jakoś w zeszłym tygodniu zaczęłam się drapać po dekolcie. Patrzę do lustra, na dekolcie 3 'plamki' o nieregularnym kształcie, trochę ciemniejsze od koloru skóry, swędzące i oczywiście mienią się na srebrno. Spanikowałam i poszłam do dermatologa. Babka stwierdziła, że skoro wykwit pod pachą od miesiąca nie zniknął, to jest to łuszczyca. A że mój brat od paru lat również choruje (ma tylko na głowie) to stwierdziła, że to na pewno to. Przepisała mi Cutivate maść. Smaruję to jak na razie tym, oczywiście zadziałało, pod pachą jest to już bladoróżowe, na dekolcie zniknęło, aczkolwiek w świetle w dalszym ciągu skóra w tych miejscach mieni się na srebrno. W poniedziałek minie tydzień, jak smaruję się tą maścią, dowiedziałam się z forum, że sterydów nie można długo stosować, a najlepiej wcale ich nie używać, dlatego nie wiem kiedy powinnam go odstawić? Oczywiście babeczka nic mi na ten temat nie powiedziała, przepisała mi aż dwie tubki. Dziennie po kąpieli smaruję się oliwką dla dzieci i to tyle jeśli chodzi o pielęgnację. Chciałabym jakąś maść, którą mogłabym stosować na te zmiany, ale nie steryd. Tutaj jakieś znalazłam, nie wiem co jest dobre, doradźcie coś:
http://www.doz.pl/apteka/k77-Luszczyca
Acha, zapomniałam dodać, że moje zmiany się nie łuszczą, w sensie nic się nie 'sypie', ale jak się je dotknie palcem to są chropowate. No i dzisiaj pojawiły mi się dwa nowe 'placki' na kości biodrowej z lewej strony, wielkość ok 3 mm, zauważyłam je bo swędziały, srebrny połysk jest, nie łuszczą się, są tylko chropowate. Z góry dziękuję za wszystkie porady i życzę wytrwałości w walce, pozdrawiam serdecznie:)
Moja przygoda prawdopodobnie z łuszczycą zaczęła się ok. miesiąca temu. Zauważyłam pod pachą czerwony wykwit, okrągły, ok. 8 mm wielkości i w zależności jak padało światło, mienił się na kolor srebrny. I właśnie przez tą "srebrzystość" zapaliła mi się w głowie czerwona lampka, że to może być łuszczyca. No i w sumie nic z tym nie robiłam, więcej plamek się nie pojawiło, ale ta zawzięcie nie chciała zniknąć. Jakoś w zeszłym tygodniu zaczęłam się drapać po dekolcie. Patrzę do lustra, na dekolcie 3 'plamki' o nieregularnym kształcie, trochę ciemniejsze od koloru skóry, swędzące i oczywiście mienią się na srebrno. Spanikowałam i poszłam do dermatologa. Babka stwierdziła, że skoro wykwit pod pachą od miesiąca nie zniknął, to jest to łuszczyca. A że mój brat od paru lat również choruje (ma tylko na głowie) to stwierdziła, że to na pewno to. Przepisała mi Cutivate maść. Smaruję to jak na razie tym, oczywiście zadziałało, pod pachą jest to już bladoróżowe, na dekolcie zniknęło, aczkolwiek w świetle w dalszym ciągu skóra w tych miejscach mieni się na srebrno. W poniedziałek minie tydzień, jak smaruję się tą maścią, dowiedziałam się z forum, że sterydów nie można długo stosować, a najlepiej wcale ich nie używać, dlatego nie wiem kiedy powinnam go odstawić? Oczywiście babeczka nic mi na ten temat nie powiedziała, przepisała mi aż dwie tubki. Dziennie po kąpieli smaruję się oliwką dla dzieci i to tyle jeśli chodzi o pielęgnację. Chciałabym jakąś maść, którą mogłabym stosować na te zmiany, ale nie steryd. Tutaj jakieś znalazłam, nie wiem co jest dobre, doradźcie coś:
http://www.doz.pl/apteka/k77-Luszczyca
Acha, zapomniałam dodać, że moje zmiany się nie łuszczą, w sensie nic się nie 'sypie', ale jak się je dotknie palcem to są chropowate. No i dzisiaj pojawiły mi się dwa nowe 'placki' na kości biodrowej z lewej strony, wielkość ok 3 mm, zauważyłam je bo swędziały, srebrny połysk jest, nie łuszczą się, są tylko chropowate. Z góry dziękuję za wszystkie porady i życzę wytrwałości w walce, pozdrawiam serdecznie:)