Życie z łuszczycą na co dzień, czyli jak radzimy sobie z naszą chorobą w codziennych czynnościach.
 dziobatka
#16022
Może i troche próżny temat, ale potrzebny.

Jakie kosmetyki sprawdzaja sie u was drogie Panie, przy ukrywaniu zmian, jakie dobrze wspolpracuja ze skora etc.


Zaczne od siebie, od miesiaca dreczy mnie zmiana luszczycowa na czubku nosa, i proboje roznych technik oraz preparatow kosmetycznych aby : 1. w makijaz nie podkreslal przesuszenia
2.zeby nie pogarszal sprawy.

z podkladow najlepiej z moja skora wspolgral podklad do cery wrazliwej Vichy, nie podkresla suchych skorek, ale obecnie mi sie skonczyl wiec szukam tanszego wymiennika. nie sprawdzaja mi sie podklady loreal.
Awatar użytkownika
 szater
#16025
Kilka kolezanek majacych własnie problem z łuszczyca na twarzy stosuje Protopick zmieszany z kremem....łagodzi zmiany i nie dopuszcza do duzych wysypów,niestety osobiscie nie stosowałam w tzw.ruchu ciągłym wiec doswiadczenia nie mam...popróbuj xd
Awatar użytkownika
 antonia
#16031
Proponuję Ci na noc posmarować bardzo leciutko, tylko na samą plamkę hydrokortyzonem 1% krem, w dzień zwykły podkład tonujący a na to fluid, w zależności jak bardzo widoczna jest plamka. Obecnie są bardzo dobre kosmetyki, nieszkodliwe dla skóry,(nie wysuszają) nie powinny zaszkodzić na zmianę łuszczycową. W sklepie z kosmetykami z pewnością doradzą Ci jakieś dobre kosmetyki oraz pomogą dobrać tonację do Twojej cery. :)

Jeśli chodzi o ten krem hydrokortyzonowy, to tę delikatną kurację podpowiedziała mi pani doktor dermatolog w Szwecji, która miała sama problem z twarzą. Posłuchałam - nie żałuję ;)
Ostatnio zmieniony 29 lis 2012, o 14:58 przez antonia, łącznie zmieniany 1 raz.
 dziobatka
#16037
Nie znam tych masci, ale poszukam. a co do makijazu wlasnie zawsze myslalam ze tak swietnie panie w roznych aptekach i sephorach dobieraja kosmetyki...no niestety na 99% nie maja zielonego pojecia i tylko powtarzaja tresc z ulotki producenta, a wg producentow np. Clinique, badz Clarinsa, ich kosmetyki sa jak kompres dla suchej skory, stad temat bo testowalam bardzo duzo kosmetykow i wiekszosc podkladow podkresla suche skorki, stad zastanawiam sie czy jedyna opcja jest czekanie na zaleczenie zmiany, czy moze nie pudrowanie danego miejsca i ciagle myslenie o tym ze zara zetrze sie odklad i trzeba bedzie doszpachlowac... :)

najgorsze ze zrobilam sobie sama ta zmiane bo wyciskalam pryszcza....ech
Awatar użytkownika
 szater
#16039
Steryd na twarz.....ja akurat nie stosuje,mam czasami jakies pojedyncze plamki na powiece czy brwiach...tylko natłuszczam.Ten proponowany steryd Hydrocortizon 1% to jezeli już to stosowac bardzo krótko,najwyzej 7dni(sterydy z twarzy wchłaniają sie o wiele szybciej niż z reszty ciała)jak nigdy nie stosowałas to tu troszke info:

http://www.doz.pl/leki/p7460-Hydrocortisonum_1__krem
 elmo34
#16044
Temat wcale nie blahy ani prozny! Przeciez jestesmy przede wszystkim kobietami a dopiero potem pacjentkami! I poczucie "zadbania", dobrego wygladu na pewno wplywa na nasze samopoczucie, a tym samym na nasza chorobke.
Doslownie 3 tyg temu mialam zmiany na czole (ok grzywke mam wiec nie problem), skroniach, brwiach i kacikach nozdrzy. Stosowalam Silkis 2xdziennie b.cienko-ten lek jest do twarzy wiec ryzyko podraznien niewielkie. Jak plamki zaczely blednac zaczelam nakladac Cicalfate na zmienione miejsca, na reszte twarzy zwykly krem na dzien. Cicalfate dziala antyseptycznie a robiac makijac na takiej podraznionej chorobowo skorze trzeba sie z nia obchodzic ostroznie, zeby nie dopuscic do wiekszych szkod. W tej chwili na twarzy nie mam juz zadnych zmian, ale smaruje ciagle Cicalfate doslownie odrobine wlasnie w okolicach nozdrzy i brwi. Nie zaszkodzi.
Zamiast fluidow matujacych, ktore moga jeszcze bardziej pokazywac zmiany zamiast je tuszowac polecam ktorys z bb creme tylko naprawde dobrej jakosci. Sa o wiele lzejsze, bardziej wilgotne, delikatnie tuszuja a nie wysuszaja skory. Ja sie w tych kremach zakochalam latem-jeden krem zamiast kremu i podkladu, delikatny, nie za tlusty, nie splywajacy z twarzy pod wplywem slonca. Wydaje mi sie ze taka podrazniona skora lepiej reaguje na bb creme niz na kombinacje krem-baza-fluid-puder.
No i moze choc na jakis czas przestawic sie na kosmetyki-rowniez te kolorowe- z serii bio ? Bez parabenow, silnych dodatkow konserwujacych i zapachowych.
Awatar użytkownika
 antonia
#16060
elmo34 pisze:Wydaje mi sie ze taka podrazniona skora lepiej reaguje na bb creme niz na kombinacje krem-baza-fluid-puder.
Bardzo interesujaca propozycja, podaj proszę jakieś konkretne przykłady, jeśli możesz linki do tych kosmetyków. :)
 elmo34
#16071
Ja uzywam BB Creme marki Erborian. To jest koreanska firma, robia kosmetyki na bazie zen-szenia. Maja cala serie kremow, maseczek. W Polsce powinny byc w wiekszej Sephorze.

http://www.sephora.fr/Erborian/BERBOR?c ... d__erboria

Od razu zaznacze, ze innych produktow tej firmy jeszcze nie uzywalam, ale polaczenie ziol i nowoczesnych technologii dosyc mi sie podoba. Bb creme ich produkcji dla mnie jest rewelacyjny.

Generalnie dzis zrobilam porzadki w kosmetykach-akcja powrot do natury. Wywalilam pare kremow, maseczek i przejde na produkty naturalne na jakis czas. Taki detoks dla skory. Podczas ciazy i przez 2 kolejne lata uzywalam praktycznie wylacznie kosmetykow z serii bio. Ani kropeczki nie mialam.