Tu wspieramy się nawzajem w sensie psychicznym. Jeśli chcesz się wygadać, nie masz już siły, to jest to dobre miejsce, żeby podzielić się swoimi troskami. Tu pisz na temat motywacji w walce z łuszczycą i łzs oraz metodach poprawiania sobie samopoczucia.
 Gosia1423
#13133
Wierz mi, że łuszczyca może być powodem do rozpaczy, zwłaszcza kiedy ma się naście lat i ona nie jest twoim jedynym problemem...
Awatar użytkownika
 antonia
#13135
Gosiu, uwierz, że tez miałam naście lat i łuszczycę i problemy :) Łuszczyca i problemy zostały ale to nie powód, żebym resztę lat zmarnowała na rozpacz, cieszę się z tego co mam ;)
Awatar użytkownika
 szater
#13142
Gosia nie chce tu zaczynac wspominków ale:

-masz wokoło lekarzy i dostepna literature
-pełen wiedzy internet
-fora -gdzie mozesz poszukac wsparcia i porad
-gg i skype aby pogadac gdy jest ci ciężko i zle

gdy ja byłam młoda:

-leczyli nas felczerzy
-palono nas dziegciami,siarka,rtęcią i cygnolina
-nie było neta,forum i literatury
-ludzie mowili o nas TREDOWACI

a pomimo tego miałam wspaniała młodosc,poznałam radosc bycia szalona ,nastolatką,kochałam i byłam kochana,mam wspaniała rodzine i przyjaciół....ciesze sie tym co mam,nie musze spedzac samotnie godzin bo zawsze jest gdzies cos do zrobienia,musisz tylko sie otworzyc pokochac ludzi i zacząc robic to co kochasz,co daje ci szczescie i wtedy......i łuszczyca odpusci xd
 Gosia1423
#13152
Wyżej napisałam, że może być a to nie oznacza, że jest... A inne problemy, o których myślałam to nie krzywe zęby i wada wzroku, które niestety również mam :P

Z wyżej wymienionych myślników wykreśliłabym lekarzy, oni totalnie nie mają pojęcia o chorobie... jak już rozpoznają to sterydzik :devillaugh:

A Internet to według mnie najlepszy wynalazek człowieka :D

A motywację mam, po ostatnich wiadomościach nawet wzrosła, jedno z moich marzeń staje się co raz bardziej realne :cool: :D xd
Awatar użytkownika
 szater
#13160
Gosia1423 pisze:Z wyżej wymienionych myślników wykreśliłabym lekarzy, oni totalnie nie mają pojęcia o chorobie... jak już rozpoznają to sterydzik
:surprised:
nie lubie generalizowania....nie wszyscy i nie zawsze,zaba też sie błota zarzekała a i tak do niego wrócic musiała...
uczelnie cały czas stoja otworem...mozna dostac sie na studia,wyuczyc 6lat,potem dwa stazu....potem zdobyc miejsce w szpitalu który zgodzi sie opłacac specjalizacje młodego lekarza i....po czterech latach mozna pokazac swiatu jak powinno sie leczyc....proste prawda? :P
 Basieńka44
#13161
uczelnie cały czas stoja otworem...mozna dostac sie na studia,wyuczyc 6lat,potem dwa stazu....potem zdobyc miejsce w szpitalu który zgodzi sie opłacac specjalizacje młodego lekarza i....po czterech latach mozna pokazac swiatu jak powinno sie leczyc....proste prawda?
aż bardzo proste po tych
wyuczyc 6lat,potem dwa stazu.
usiąść podrapać się po nosie i bach sterydzik :D :D i to w najlepszym razie :D :D
Myślę że po tylu latach ciężkiej harówki wkuwania dzien i noc i tulu innych przeciwności losu jakie wymieniasz powinno być więcej wiadomości nabytych :) np że człowiek to całość a nie jednostka chorobowa :D :D
Awatar użytkownika
 henia
#13163
szater pisze:[...]uczelnie cały czas stoja otworem...mozna dostac sie na studia,wyuczyc 6lat,potem dwa stazu....potem zdobyc miejsce w szpitalu który zgodzi sie opłacac specjalizacje młodego lekarza i....po czterech latach mozna pokazac swiatu jak powinno sie leczyc....proste prawda? :P
Oczywiście, że proste szczególnie w dzisiejszych czasach, gdzie kasa a nie umiejętności/predyspozycje, decydują o kierunku i jakości kształcenia.

Lekarz, to nie zawód, to powołanie, i to dlatego tak wysoko stawiamy go w hierarchii społecznej, ale też tak wysokie mamy co do niego oczekiwania.

Można się telepać przez całą Polskę, żeby pobyć z chorymi przez kilka godzin chociaż, doradzając im i dając wiarę w lepsze jutro - p. dr.reumatolog Katarzynie Kolossie, jeszcze raz z tego miejsca, piękne dziękuję :)
Ale można też, na prośbę pacjenta o receptę na cocois, otworzyć swoją mądrą księgę, odpowiedzieć: "taki lek nie istnieje" :annoyed:
 Basieńka44
#13165
Można się telepać przez całą Polskę, żeby pobyć z chorymi przez kilka godzin chociaż, doradzając im i dając wiarę w lepsze jutro - p. dr.reumatolog Katarzynie Kolossie, jeszcze raz z tego miejsca, piękne dziękuję
i tu mogę się dołączyć do podziękowań jak i do uznania lekarza
jako lekarza z zawodu nie ino nazwy :)