Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
Awatar użytkownika
 Jamajka
#9277
Na twarzy zmian nie mam, ale czasami coś tam zaczyna"przesychać" to na noc to miejsce delikatnie traktuję linomagiem albo jak mam to maścią protopic, ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że moja cera jest diabelnie wrażliwa. Do mycia twarzy używam tylko płynów micelarnych. Teraz mam emulsję do mycia Cetaphil i rano smaruję się kremem Atopra, a na noc Cetaphil lotion (mam to do ciała, ale przy okazji po prysznicu się maznę). Przynajmniej fajnie się wchłaniają i twarz się po nich nie błyszczy. Narazie jest ok, ale co będzie później to nie wiem. Zacznę chyba od nowa testować wszystkie kremy, może trafię kiedyś na ten najbardziej odpowiedni.

Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
 Suse83
#9295
Ja odpukać też na twarzy nie mam ale fakt suchą skórę mam i często się łuszczy ale ja z ziaji stosuję z niebieskiej serii jakiś tam nawilżający
 Karolina
#9817
Ja również stosuję body ichtilium i u mnie działa-łagodzi swędzenie i natłuszcza delikatnie.Smaruję się też lipobase.
Awatar użytkownika
 ania.p
#11361
Od 3 tygodni stosuję z tej serii PURI-ICHTILIUM czyli żel do mycia ciała i głowy i jestem bardzo zadowolona.
Mam łuszczycę skóry głowy i najbardziej dokuczało mi swędzenie oraz "śnieg" sypiący się z moich [ciemnych] włosów. Już po pierwszym użyciu żelu (stosuję go tylko do mycia głowy) zniknęło uczucie swędzenia, a po kilku użyciach prawie całkowicie zniknęły łuski. Wcześniej równie dobre efekty uzyskałam tylko po stosowaniu szamponu ze sterydami.
Żel jest bardzo wydajny, wystarczy naprawdę niewielka ilość. Dobrze się pieni, zapach ma w miarę przyjemny.
 Drzo
#11416
mnie przy pierwszym "spotkaniu" z tą serią zachwycił efekt, zmiany wręcz zniknęły. Ale były następne wysiewy i już tak nie znikają, ale ogólnie bardzo sobie chwalę: tzn. balsam i żel do mycia, krem do twarzy mi nie służył (a szkoda, bo mam zmiany na twarzy). Niestety balsam jest tłusty straszliwie i ciężko się ubrać po smarowaniu (opcja: smarowanie na noc jest chyba najlepsza), ale w sumie pewnie dzięki temu tak skutecznie natłuszcza. Ja zdecydowanie polecam w każdym razie,lepiej na mnie działa niż lipikar, cetaphil (ten jakoś nie bardzo mi sluży), oilatum
Awatar użytkownika
 bozii
#11584
muszę wam powiedzieć, że na mnie i krem do ciała i żel do mycia ciała i włosów (używam tylko jako szamponu) działa :D
na głowe nie stosuje nic innego (czasem tylko szampon polytar, ale bardzo rzadko), bo się za to jakoś zabrać nie umiałam i powiem, wam, że zmiany znikneły, zostały jakieś pojedyńcze :D
Awatar użytkownika
 puma
#11589
no to gratuluję bozii :) na mnie niestety aż tak dobrze nie działa. hamuje odrastanie łuski i eliminuje swędzenie ale zmian nie likwiduje :surprised:
Awatar użytkownika
 bozii
#11598
puma pisze:no to gratuluję bozii :) na mnie niestety aż tak dobrze nie działa. hamuje odrastanie łuski i eliminuje swędzenie ale zmian nie likwiduje :surprised:
dzięki :)
u mnie pewnie tak zadziałało, bo nigdy niz z głowa nie robiłam, nie stosowałam żadmych sterydów... no i wszystkich zmian też nie zlikwidował, ale jest znaczna poprawa :)