Jesteś nowy(a) na forum? Przywitaj się, przedstaw, napisz kilka słów o sobie, swoich zainteresowaniach, jak rozpoczęła się u Ciebie łuszczyca.
 katariinaa
#11466
Witam!

Nazywam się Katarzyna i mój partner ma łuszczycę (zabrzmiało trochę jak na spotkaniu AA :D ).
Obiecałam mojemu partnerowi że znajdziemy coś na jego problemy ze skórą, że będę go wspierać w trudnych chwilach i..trafiłam do Was!
Ciesze się że istnieje takie forum - kopalnia wiedzy i opinii!

Jest to dla mnie zupełnie nowa sytuacja i chciałabym trochę dowiedzieć się o Łuszczycy i o stylu życia który poprawił by samopoczucie mojego partnera bo czasami ciężko jest :( Zwłaszcza jak w nocy mnie budzi ze łzami w oczach że już nie daje sobie rady bo tak go swędzi. Jak prosi żebym go "drapała" opuszkami palców bo sam robi sobie rany.. Ciężko jest i chciałabym mu pomóc.. :please:

Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieje że się zaprzyjaźnimy :) I życzę Wam wszystkim..zdrowia i wygranej walki z łuszczycą!
Awatar użytkownika
 antonia
#11467
Witaj Kasiu :),
przeglądaj tematy forum i pytaj w razie wątpliwości, zawsze znajdzie się ktoś kto podpowie lub doradzi, nie zostaniecie sami ze swoim problemem :)
Awatar użytkownika
 szater
#11469
Też witam was na forum dobrze ze trafił na taka fajna dziewczyne :* Dobrze by było aby i partner zalogował sie na forum,te wiadomosci to ogromna ilosc wiedzy,powinniscie razem ja posiadac,bo co jedno nie zapamieta to zapamieta drugie...pozdrawiam xd
 katariinaa
#11481
Witam!
Dzięki za miłe przyjęcie! :)

No tak właśni czytam że trafić na osobę która kocha i akceptuje partnera z łuszczycą to ciężko... Ehh :(
Ja na wstępie powiedziałam chłopakowi że to jest tylko skóra, ani się tym nie zaraża ani nic. "Smarujemy się" na razie maścią z encortonem (po 2 miesiącach jest ciut jaśniejsza skóra) i poprawiamy takim "woskiem" z propolisem. Ale to tylko łagodzi jego ataki swędzenia.
Dziś po mojej lekturze kupimy delikatne żele do mycia i szampon i wypróbujemy kilka kremów z apteki. Chętnie bym się namierzyła na herba żele ten borowinowy i siarczkowy bo takie żelowe muszą chyba ulgę przynosić przy swędzeniu?

Zalogowałam się na forum bo mój partner jest trochę anty-e-społecznościowy i....jest Anglikiem. Na razie musimy podszkolić jego polski :)
Poza tym..takie medyczne sprawy mnie rajcują :D Nie na tyle żeby zostać lekarzem ale.. :) Wracając jeszcze do akceptacji...mój partner jest przy mnie przy atakach migrenowych i znosi moje aure migrenowe jak jestem drażliwa i czasem nieznośna. Więc u nas to jest po równo :)

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
 puma
#11484
witaj na forum :)
świetnie, że macie tak fajnie ze sobą :) mój chłop ma trochę gorzej- bo mnie trafiła się i łuszczyca i migrena :D
 katariinaa
#11486
Oj, współczuje.. :(

Ja niestety mam migrene i hipaplazje jednej z tętnic łącznych w mózgu więc częściej mnie boli.. brałam leki ale mam taki skutki uboczne że drętwieje mi szyja i ramiona (do tego silny ból), ściskanie w gardle i lęki.. no i On wtedy jest przy mnie i to jest dla mnie najwazniejsze. Prawie płakał jak pocałowałam go w najgorszy łuszczycowy fragment skóry jak pierwszy raz pokazał mi swoje nogi.
Ja jestem od maleńkości wychowana przy ludziach z chorobami, mama i tato zabierali mnie do dzieci niepełnosprawnych po porażeniach, z zespołem downa i innymi strasznymi dla tych biednych dzieciaków dolegliwościami. Później szkole akcje dla tych dzieci, jakieś koncerty, jasełka.. "Nic co ludzkie nie jest mi obce".