Tu wspieramy się nawzajem w sensie psychicznym. Jeśli chcesz się wygadać, nie masz już siły, to jest to dobre miejsce, żeby podzielić się swoimi troskami. Tu pisz na temat motywacji w walce z łuszczycą i łzs oraz metodach poprawiania sobie samopoczucia.
Awatar użytkownika
 Gosiaczek68
#5281
No to namieszałam tym pisaniam boję sie nie boję. Już nie będę tłumaczyć bo jeszcze bardziej namieszam. Dobrego nastawienia życzę i brć z życia co naj naj. Zgon nica masz niebardzo optymistycznego :oh: xd
Awatar użytkownika
 zgon1610
#5282
Nick pochodzi z czasów bez kochanki :) a dostałem go na kolonii bo młody + alkohol = zgon xd
A że przez lata używany to do niego przywykłem i ciężko się z nim rozstać...

Nie przejmuj się ja mam problemy zawsze z początku lata jak pierwszy raz mam się krótko ubrać, mam wrażenie że wszyscy się na mnie patrzą i się boją jednak to przechodzi do zimy i na następne lato to samo :please: ale ten sposób co podałem mi pomaga i po 7 latach już przywykłem, nie interesuje mnie co myślą, czy się boją dopóki nie dają tego odczuć po sobie (a na to staram się nie zwracać uwagi).
Innymi słowy NIE INTERESUJE MNIE CO INNI O MNIE MYŚLĄ, CZY SIĘ BOJĄ, CO MYŚLĄ ale, zawsze tam w środku jest jakieś ziarenko tej ciekawości, niepewności itp. (Pewnie masz to samo i to o to chodzi, jak tak to w tej kwestii też nie mam rozwiązania niestety :( )
Mam nadzieję że napisałem w miarę czytelnie, bo nie wiem jak to ubrać w słowa aby było łatwiej to zrozumieć

Tak wogóle to się rozgadaliśmy nie na temat :ill:
Awatar użytkownika
 Gosiaczek68
#5284
Do zobaczenia w innych tematach :D
 elf
#5288
Ja mam zmiany na kciukach i czasem mam zaplastrowane oba ( a jak jeszcze przypadkiem się skaleczę w inny palec to w ogóle nieźle wyglądam ;) ). Jako że jestem weterynarzem ludzie często obserwują moje dłonie przy pracy. Jak pytają "co się stało" to mówię, że to tryumf choroby nad medycyną -potem przynajmniej rozumieją jak ja nie jestem w stanie czegoś wyleczyć ;)
Awatar użytkownika
 zgon1610
#5294
elf pisze:Jak pytają "co się stało" to mówię, że to tryumf choroby nad medycyną
Nie zgodzę się jakbyś mi tak powiedział to bym pomyślał, że się poddałeś i nie walczyłeś do końca :devil: Proszę nie zrozum mnie źle ;) Ja widzę światełko w tunelu raz słabsze, raz mocniejsze i dlatego walczę, w dodatku mój wiek (22 lata- młody i gniewny ;) ) zachęca do walki bo całe życie przede mną :D
Wiem my tu żartujemy z ł. ale ja niestety biorę (prawie) wszystko na poważnie i nim załapie o co chodzi to trochę czasu minie :( Takie było moje odczucie po pierwszym przeczytaniu postu po drugim już było lepiej, a weterynarza to częściej w lateksowych rękawiczkach jak w plastrach widziałem ;)

W sieci znalazłem parę dowcipów, może poprawią komuś humor:
- Ulubione mleko łuszczyków?
- Łaciate
...samo mleko... ;)

Jaka jest ulubiona gra łuszczyków? Zdrapka

Lekarz do pacjenta po operacji:
Mam dla pana dobrą wiadomość! Te plamy na amputowanych jądrach to nie był rak tylko łuszczyca

Nie miałem okazji ich wypróbować ale uśmiech zagościł na mej twarzy, a jak się da to wypróbuję.
Awatar użytkownika
 Beatrycze
#11015
Czasem żartuję z bliskimi (straszę ich syfem :D ), ale nie mam dystansu do choroby, także z obcymi to raczej nie... nie wiedziałem, że istnieją dowcipy o Łuszczykach:P