- 29 mar 2012, o 22:30
#10426
Witam
Jestem nowa na forum, od dzisiaj. Szukałam go, ponieważ zachorowałam na łuszczycę. Właściwie to temat tej choroby nie był mi nigdy obcy, ale też nie specjalnie się nią interesowałam. Dopiero jak z biegiem czasu dotarło do mnie jak uciążliwą i wymygającą jest chorobą to postanowiłam się bardziej zaangażować w leczenie jej i uczenie z nią żyć.
Mam problem z dużymi zmianami na głowie. Jest mi je trudno podleczyć, a co dopiero wyleczyć. Mam długie włosy co jeszcze bardziej utrudnia pielęgnacje. Myślę żeby zgolić się na łyso, ale boję się, poniważ jestem młodą dziewczyną. Myślę co będzie jak to zrobie- co powiedzą ludzie ze szkoły, znajomi oraz jak będę wygladać no i oczywiście samego faktu że strace moje ukochane włosy. Cały czas wydaje mi się, że jestem gotowa poswiecic wyglad dla zdrowia ale nie wiem czy sobie poradze. Czy ktoś z was miał podobny dylemat, a może potrafi mi jakoś doradzić?
P.S: Przepraszam jak pisze troche nudno, głupio lub nie na temat ale nie mam doświadczenia w pisaniu na forach. Znalazłam je aby więcej się dowiedzieć o tej chorobie i poczytać jak inni sobie z nią radzą. Może dla kogoś z was w porównianiu z waszymi doświadczeniami to nie będzie, aż taki wielki problem, ale dla mnie na tym etapie życia i choroby jest jednak trochę problem.

Mam problem z dużymi zmianami na głowie. Jest mi je trudno podleczyć, a co dopiero wyleczyć. Mam długie włosy co jeszcze bardziej utrudnia pielęgnacje. Myślę żeby zgolić się na łyso, ale boję się, poniważ jestem młodą dziewczyną. Myślę co będzie jak to zrobie- co powiedzą ludzie ze szkoły, znajomi oraz jak będę wygladać no i oczywiście samego faktu że strace moje ukochane włosy. Cały czas wydaje mi się, że jestem gotowa poswiecic wyglad dla zdrowia ale nie wiem czy sobie poradze. Czy ktoś z was miał podobny dylemat, a może potrafi mi jakoś doradzić?
P.S: Przepraszam jak pisze troche nudno, głupio lub nie na temat ale nie mam doświadczenia w pisaniu na forach. Znalazłam je aby więcej się dowiedzieć o tej chorobie i poczytać jak inni sobie z nią radzą. Może dla kogoś z was w porównianiu z waszymi doświadczeniami to nie będzie, aż taki wielki problem, ale dla mnie na tym etapie życia i choroby jest jednak trochę problem.