Jesteś nowy(a) na forum? Przywitaj się, przedstaw, napisz kilka słów o sobie, swoich zainteresowaniach, jak rozpoczęła się u Ciebie łuszczyca.
 BIATA
#10284
Witam wszystkich serdecznie :) Od paru miesięcy przeglądam to to forum i postanowiłąm sie zalogować :D Mam imię BEATA jestem studentką ale także pracuję.Mam 24 lata. Mieszkam w woj.mazowickim. Pierwsze moje problemy z łuszczycę zwyczajną zaczęły się w wieku 8 lat prawdopodobnie po anginie i problamach stomatologicznych na początku lekarze się nie poznali na chorobie myśleli że to uczulenie wtedy miałam strasznie byłam wysypana cała oprócz rąk i twarzy, lekarze twierdzili że tego w domu nie da rady zaleczyc tylko i wyłącznie szpital ale moja mama się uparła że spróbuję i nie odda mnie do szpitala udało jej się zaleczyła mi w ciągu pół roku nie pamięta czym mnie smarowała na pewno maściami robionymi. Od tamtej pory wyskakiwały mi jakieś pojedynczy plamki smarowałam i znikały. Drgi raz w życiu mam tak mocno ale tym razej jest gorzej bo od 2 lAT nie mogę zaleczyć używam cygnoliny nie powiem bo razulataty są z dużych plam porobiły mi się małe dermatolog powiedziała że tak jakby im czegoś brakowało żeby sie zaleczyły wiec pierwszy raz w życiu chodze na lampy UVB nic narazie nie mogę na ten temat powiedzieć bo jestem dopiero po 2 wizycie i dalej smaruję się cygnoliną i nawilżam skórę maścia robioną z witaminami i mocznikiem. U mnie w rodzinie nikt nie chorował na łuszczyce chyba że o tym może nawet nie wie. W skrócie to chyba by była na tyle o mnie. POZDRAWIAM
Awatar użytkownika
 szater
#10287
Witam serdecznie...zaprawiona jestes,wole walki masz...powodzenia...a w razie czego pytaj...po to tu jestesmy :* a jak nabedziesz wprawy to...bedziesz pomagac innym tak jak Agnieszka xd
 BIATA
#10289
Z tą walką to coraz gorzej jest bo czasem mam takie dni że się załamuję ze trwa to już dwa lata a ja dalej się smaruję i smaruję i nie widać końca albo że zaleczę a za miesiąc mogą mieć to samo, no ale próbuję to zaakceptować że mam łuszczycę i muszę sobie z nią radzić.
Awatar użytkownika
 szater
#10295
jezeli to dla ciebie bedzie jakies pocieszenie to ja walcze juz prawie 40 lat xd ...jest roznie ale...dajemy rade bo jestesmy twarde :*
Awatar użytkownika
 zgon1610
#10297
Witam Cię na forum.

"Naszą największą zaletą nie jest to, że nigdy nie upadamy, ale to, że zawsze potrafimy się podnieść." Ralph Waldo Emerson
 BIATA
#10298
Mam nadzieję że z wami ta walka będzie łatwiejsza :):)
Awatar użytkownika
 Agnieszka
#10299
Beata a myślisz, że my nie mamy chwil zwątpienia??? Pewnie każdy z nas ma, jeden rzadziej, inny częściej ale każdego czasem trafia zniechęcenie, brak cierpliwości, nadziei. To chyba wpisane w naturę naszej choroby. Ale najważniejsze by umiec zebrac się w sobie i znów stawic czoła tej naszej wredocie :) Dasz radę, jest tutaj tylu pozytywnych ludzi, życzliwych i przyjaznych, sama nie jesteś ;) mi ciągle serducho rośnie jak pomyślę, że juz z chorobą nie jestem sama i że zawsze mogę napisac do osób, które wiem, że i zrozumieją i na nogi postawią :)
Awatar użytkownika
 Paweł
#10302
Cześć Beato :)

Każdy czasem wątpi. Też aktualnie obawiam się o stan swojej głowy, by wysypało mi niemiłosiernie tam - dobrze, że tylko tam. Muszę czegoś poszukać na najbliższą kurację. Może też mnie wysypało od stanu zapalnego, który od jakiegoś czasu mam - aktualnie staram się go zwalczyć, musiałem iść do lekarza, żeby coś z tym zrobić, bo nie miałem pomysłów już.
Awatar użytkownika
 szater
#10311
Paweł na tym drugim forum Paweł rozdaje cos do testowania własnie na skóre głowy,myslałam ze Puma ale jej juz tydzien nie ma(jest w Danii)to moze ty sie zalapiesz...napisz na PW :D
Awatar użytkownika
 Paweł
#10317
Z tego co tam czytam to próbki są już zarezerwowane ;) Po za tym nie wiem czy coś by pomógł mi ten szampon. O jest chyba na bazie ichtiolu i salicylu. U mnie na głowę to szampony słabiutko działają. Ja tam potrzebuję jakiejś petardy :D