
betka pisze:Bo może my Gosia mamy spóźniony zapłonNo bo może tak tez być, w stesie człowiek nabuzowany![]()
![]()
A u mnie odwrotnie (a właściwie tak samo) - w pracy jak zwykle, czyli nieźle, w domu ok, zero stresów, a mnie sypie, jakby się narąbała, od stóp do głów. Ech...
![]()
![]()
Basieńka44 pisze:Nie wszystkie takie twarde u mnie stres to główna przyczyna wysypów.u mnie też i najgorsze jest to że nie znalazłem jeszcze na niego sposobu żeby tak na mnie nie wpływał ...porażka całkowita