Tu umieszczamy tematy dotyczące łuszczycy w ujęciu ogólnym, czyli zwykle nie pasujące do innych działów.
Awatar użytkownika
 puma
#6072
mojaluszczyca.pl pisze:
u mnie też i najgorsze jest to że nie znalazłem jeszcze na niego sposobu żeby tak na mnie nie wpływał ...porażka całkowita
ja mam sposób- nie stresować się! xd
 Basieńka44
#6073
Puma żeby ten sposób u wszystkich tak zadziałał była bym przeszczęśliwa a tak nadwrażliwiec ze mnie.
Awatar użytkownika
 puma
#6076
ze mnie też był kiedyś taki nadwrażliwiec, i sporo z niego jeszcze zostało, ale nie daję się i prę do przodu. uwierz, gdybym usiadła i zaczęła "za dużo myśleć" źle bym skończyła. ja typ podatny jestem :speechless: ale też rozsądku we mnie wiele. z tego co widzę to z wiekiem mi to przyszło :)
 moniamonia
#8426
matura, sesja, czy kolejny egzamin na prawo jazdy - smarowania w cholerę, ł. jeszcze więcej
w wakacje mogę pić za dużo, palić za dużo, nie spać, okropnie się odżywiać, o tych maściach i zabiegach nawilżających po każdej kąpięli zapominać i jest SUPER
wn? klimat śródziemnomorski! wieczna sjesta, słońce i wino, to jest broń w walce z ł
powinni to refundować!
Awatar użytkownika
 Seba2801
#8786
U mnie stres jest głównym powodem nowych wykwitów :( Mogę jeść co chcę, pić co chcę i nic, a kiedy przychodzi stres to tu to tam pojawia się nowa zmiana... W lecie, a zwłaszcza w okresie urlopu łuszczyca opuszcza mnie tak samo jak zmartwienia, które wywołują stres. Wtedy jak Moniamonia aktywny wypoczynek i da się zapomnieć o wszystkim :D
 Ritah
#8889
Ja też potwierdzam - stres najbardziej się odbija na mojej skórze. Zaczyna mnie wszystko swędzieć, a jak się podrapię to już wyczuwam twarde wypukłości, które są czerwone i zaczynają robić się takie suche i łuszczące. Wtedy szybko maści itd.