Basieńka44 pisze:
sądzę że posiada też jakąś odporność którą w wieku dziecięcym siem dopiero nabywa

Słabość w sile
Kiedy układ odpornościowy dziecka napotka wirusa ospy albo różyczki,
zwykle reaguje spokojnie, bo jeszcze nie wie, jak się bronić przed takim intruzem. Gorączka i stan zapalny, jakie się wtedy pojawią,
zazwyczaj są łagodne[/b]. Natomiast u dorosłego człowieka komórki odpornościowe to w pełni wyszkoleni żołnierze. Szybko namierzają wroga i z dużą siłą reagują na atak. Powstaje silny stan zapalny. W efekcie dochodzi do przekrwienia i obrzęku śluzówek, pojawiają się wysoka gorączka i złe samopoczucie. Czasami tworzą się zakrzepy w naczyniach, dochodzi do zapalenia stawów, a nawet mózgu. Tak gwałtowna reakcja organizmu może spowodować zaostrzenie przewlekłych chorób. Bywa, że u osób z cukrzycą dochodzi wtedy do nagłych wahań stężenia glukozy we krwi i w efekcie do śpiączki hipo- lub hiperglikemicznej.
Podczas ostrej reakcji na wirusy chorób zakaźnych mogą nasilić się objawy choroby wieńcowej i nadciśnienia oraz przewlekłych chorób płuc, np. astmy. Organizm wkłada całą energię w walkę z intruzem, zmniejsza się więc wtedy wydolność serca, a także pogarsza się jego ukrwienie.
Dziecięce wirusówki są niebezpieczne dla nałogowych palaczy, którzy zwykle cierpią na przewlekłe zapalenie oskrzeli. Mogą mieć oni poważne problemy z oddychaniem w trakcie infekcji. Zdarza się też, że u dorosłych trudniej rozpoznać niektóre choroby zakaźne, np. krztusiec."
http://nasze-choroby.pl/?act=statki&art ... aj&id=1487