- 20 sty 2013, o 00:11
#16618
Witam,
W kilku zdaniach opisze jak zaczęła sie moja "przygoda"
z Łuszczycą.W maju ubiegłego roku wyjechałam na Mazury ,troszke sie opalałam.Po powrocie w miejscach gdzie była widoczna opalenizna zaczęły wyskakiwać mi bardzo małe czerwone krostki.Na początku myślałam że jest to wysypką po oparzeniu słonecznym lub zacznie schodzić mi skóra.Wszystko zaczęlo strasznie swędzieć.Miejsca te smarowałam bepanthenem hmmm niestety nic nie pomogło
.Udałam sie do dermatologa prywatnie bo sama juz nie radziłam sobie.Pani Doktor stwierdziła ,że było to uczulenie na słońce i nie wydaje jej sie żeby to była łuszczyca.Byłam w niebie
WSZYSTKO TYLKO NIE ŁUSZCZYCA
.Przepisała mi 3 tubki maści Laticort i płynu na skóre głowy.Aha nie powiedziałam gdzie miałam zmiany skórne a więc: cała skóra głowy,brzuch, całe plecy,ręce,nogi,dekolt,uszy praktycznie całe ciało!!!kilka miejsc sie uratowało
.Po zastosowaniu tych maści rzeczywiście zaczeło mi znikać.Po wyczerpaniu maści osiadłam na laurach był to mój błąd
.Małe krostki zaczęły przekształcać sie w małe czerwone plamki,z dnia na dzień było ich coraz więcej , stawały sie suche,i nie możliwe było wytrzymać z takim bólem i swędzeniem.Noce nie przespane tzn,spanie z wiatrakiem który skierowany był na całe moje ciało żeby delikatnie chłodzić,smarowanie medidermem kompletnie nie pomagało NICCCCCC.Mama umówiła mnie z lekarzem w rodzinnym mieście pojechałam i diagnoza była oczywiście że Łuszczyca.Płacz nieziemski dla mamy świat sie zawalił zaczęła płakać , ja chyba nie dowierzałam ,ale tak naprawde cieszyłam sie że wiem co to jest bo w końcu można było ustalić plan działania.Przepisano mi Cocois na krótka mete pomógł.Wróciłam do Stlicy miejsca w którym mieszkam.I znowu to samo ból,płacz całe ciało pokryte łuszczycą.W pracy nie dało sie wytrzymać koleżanki z pracy w wolnym czasie smarowały mnie maściami (nie brzydziły sie) wrecz przeciwnie bardzooooo mi pomagały.Mój chłopak wszyscy dookoła starali mi sie pomóc.Postanowiłam jechać do kliniki dermatologicznej Dzieciątka Jezus w nocy kiedy ból był nieziemski i juz 3 hydroksyzyny nie pomagały.Lekarz stwierdził stan zapalny całej skóry ,łuszczyca zwykła i za 5 dni szpital.Maści robione w aptece chyba cygnolina.Bez efektów.
Pobyt w szpitalu prawie 2 tyg.( do tego w upalne lato gdzie maści poprostu spływały ze skóry).Efekty mojego pobytu w sumie bez sensu miałam tak samo jak przed przyjsciem do szpitala.Przepisano mi po szpitalu lampy Puva.Przeszłam 25 lam przy których brałam Oxoralen.Straszne tabletki po dawkowaniu ich mdłości,zawroty głowy.Czy lampy mi pomogły? Plamki zbladły ale ilościowo dużych efektów nie widziałam oprócz tego że mniej swędziało
.Następnie przeszłam zabieg wycięcia migdałkow które mogły być siedliskiem bakterii,leczenie ząbków itp. wszystko co by mogło wpłynąć na stany zapalne.Tak męczyłam sie przez 8 miesięcy.Dziś mam juz tylko kilka plamek na nogach i troszke na głowie.Co używam? przez te okresy używałam?Laticort,squamax,cocois, czysta wazelina która świetnie natłuszcza,żele do mycia ciała tylko biały jeleń,szampony z rumiankiem,oliwka dla dzieci co wpadło w ręce i tak naprawde nie wiem co mi poskutkowało bo ratowałam sie praktycznie wszystkim.
W razie jakichś pytań odnośnie przbiegu choroby,maści odpisze i poradze jak i również posłucham co mogło by pomóc , aby zaradzić temu "dziadostwu"
W kilku zdaniach opisze jak zaczęła sie moja "przygoda"

z Łuszczycą.W maju ubiegłego roku wyjechałam na Mazury ,troszke sie opalałam.Po powrocie w miejscach gdzie była widoczna opalenizna zaczęły wyskakiwać mi bardzo małe czerwone krostki.Na początku myślałam że jest to wysypką po oparzeniu słonecznym lub zacznie schodzić mi skóra.Wszystko zaczęlo strasznie swędzieć.Miejsca te smarowałam bepanthenem hmmm niestety nic nie pomogło





Pobyt w szpitalu prawie 2 tyg.( do tego w upalne lato gdzie maści poprostu spływały ze skóry).Efekty mojego pobytu w sumie bez sensu miałam tak samo jak przed przyjsciem do szpitala.Przepisano mi po szpitalu lampy Puva.Przeszłam 25 lam przy których brałam Oxoralen.Straszne tabletki po dawkowaniu ich mdłości,zawroty głowy.Czy lampy mi pomogły? Plamki zbladły ale ilościowo dużych efektów nie widziałam oprócz tego że mniej swędziało

W razie jakichś pytań odnośnie przbiegu choroby,maści odpisze i poradze jak i również posłucham co mogło by pomóc , aby zaradzić temu "dziadostwu"
