W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
 przykre
#16767
Ja choruję od roku. To trochę krótko albo czas szybko leci, w każdym bądź razie moja choroba nie jest zbyt widoczna póki co, jeśli komuś nie powiem to się nie kapnie, mam plamkę na dłoni i koło jednego łokcia ze dwie ale nie jest to zbyt widoczne i ludzie raczej się, aż nadto nie przyglądają. Czy mi przeszkadza? Owszem bardzo, nie ze względu na mój stan obecny ale na to, ze raczej się pogarsza niż polepsza (póki co nic nie pomaga) ale przy moim nasileniu choroby 2-3 malutkie plamki na 2 miesiące średnio to po znalezieniu jakiejś odpowiedniej maści myślę ze większość czasu będę mógł spędzić bez widocznej choroby. Pytania jakie się nasuwają czy znajdę i czy choroba się nie nasili.
Czasami też mnie przeraża jak sobie pomyślę, że mój stan jest normalny i zapomnę jak to jest być zdrowym.
Ale nie martwmy się na zapas, niektórzy mają przerwy kilkuletnie także nadzieja jest :)