- 27 wrz 2014, o 01:23
#23307
Gdy w kwietniu byłam w szpitalu pobrano mi wycinek do badania- diagnoza była wątpliwa. Po prostu nie stwierdzono ani nie zaprzeczono, że to łuszczyca.
Przed szpitalem byłam u kilku dermatologów i żaden nie potrafił zdecydowania powiedzieć, że to łuszczyca.
W czerwcu byłam na spotkaniu łuszczyków w Poznaniu i tam jedna z pań poradziła mi aby zgłosić di do Poradni Łuszczycowej przy Klinice Medycznej.
Byłam tam w sierpniu i lekarka powiedziała, że to prawdopodobnie nie jest łuszczyca tylko świerzb. Była to absurdalna diagnoza bo przez rok odkąd pojawiły się zmiany na skórze, cała rodzina byłaby tym zarażona. Ale byłam grzeczna i zrobiłam wszystko to, co lekarka kazała.
Oczywiście niczego to nie zmieniło.
Dziś byłam z kolejną wizytą i teraz lekarka stwierdziła, że to jednak jest łuszczyca polekowa, wywołana przez betablokery. Jest to o tyle prawdopodobne, że zmiany na skórze pojawiły się w ciągu miesiąca od rozpoczęcia leczenia tymi lekami. Miałam dwa ataki przed zawałowe. Leczenie innymi lekami nie jest możliwe więc muszę pogodzić się z tym, bo łuszczyca nie jest chorobą śmiertelną. A chore serce jest takie niestety.
Przed szpitalem byłam u kilku dermatologów i żaden nie potrafił zdecydowania powiedzieć, że to łuszczyca.
W czerwcu byłam na spotkaniu łuszczyków w Poznaniu i tam jedna z pań poradziła mi aby zgłosić di do Poradni Łuszczycowej przy Klinice Medycznej.
Byłam tam w sierpniu i lekarka powiedziała, że to prawdopodobnie nie jest łuszczyca tylko świerzb. Była to absurdalna diagnoza bo przez rok odkąd pojawiły się zmiany na skórze, cała rodzina byłaby tym zarażona. Ale byłam grzeczna i zrobiłam wszystko to, co lekarka kazała.
Oczywiście niczego to nie zmieniło.
Dziś byłam z kolejną wizytą i teraz lekarka stwierdziła, że to jednak jest łuszczyca polekowa, wywołana przez betablokery. Jest to o tyle prawdopodobne, że zmiany na skórze pojawiły się w ciągu miesiąca od rozpoczęcia leczenia tymi lekami. Miałam dwa ataki przed zawałowe. Leczenie innymi lekami nie jest możliwe więc muszę pogodzić się z tym, bo łuszczyca nie jest chorobą śmiertelną. A chore serce jest takie niestety.