- 9 lip 2014, o 12:51
#22720
Hej. Witam, jestem tu pierwszy raz:)
Może któs z Was pomoże mi. Trochę się poużalam. Mam zmiany na całym ciele, najgorsze są plecy - plama przy plamie. Niektórym może się wydawać,że przesadzam. Ale poważnie mam setki małych plam, żeby je posmarować zajmuje mi to z 20-25 minut. Jak poszłam ostatnio do dermatologa po recepty od razu chciał mnie wysłać do szpitala. Prawdę mówić nigdy nie umiałam obchodzić się z tą chorobą. Smaruje to daivobetem zmieszanym z kremem balneum. Zawsze ta mieszanka działała dobrze zmiany były płaskie, teraz ciężej to idzie. Myslę, że może przyczyną tego, że nie da się załagodzić skóry, jest jakaś infekcja albo coś hmm nie wiem co - coraz częściej myśle, że jest jakaś przyczyna tego stanu, kiedyś miałam zmiany tylko na kolanch i łokciach problemem to nie było, do tego co roku jezdziłam nad nasze morze, a teraz od kilku lat mam wszędzie i mnóstwo i za każdym razem coraz więcej i więcej.
Przechodząc do sedna, w poniedziałek posmarowałam się proderminą, jednak tylko raz, bo jutro zamierzam jechać nad morze, i moje pytanie brzmi czy mając obsypane calutkie ciało mogę jechać i czy te morskie słońce coś mi pomoże. Czytałam że w okresie zaostrzenia nie można wystawiać sie aż tak na słońce bo może się pogorszyć. Kompletnie nie wiem co mam zrobić ze swoim ciałem. Trochę chaotycznie napisałam ale mniej więcej wiadomo o co chodzi.
Teoretycznie doświadczenie powinnam mieć, gdyż łuszczyce mam już z 18 lat...
Może któs z Was pomoże mi. Trochę się poużalam. Mam zmiany na całym ciele, najgorsze są plecy - plama przy plamie. Niektórym może się wydawać,że przesadzam. Ale poważnie mam setki małych plam, żeby je posmarować zajmuje mi to z 20-25 minut. Jak poszłam ostatnio do dermatologa po recepty od razu chciał mnie wysłać do szpitala. Prawdę mówić nigdy nie umiałam obchodzić się z tą chorobą. Smaruje to daivobetem zmieszanym z kremem balneum. Zawsze ta mieszanka działała dobrze zmiany były płaskie, teraz ciężej to idzie. Myslę, że może przyczyną tego, że nie da się załagodzić skóry, jest jakaś infekcja albo coś hmm nie wiem co - coraz częściej myśle, że jest jakaś przyczyna tego stanu, kiedyś miałam zmiany tylko na kolanch i łokciach problemem to nie było, do tego co roku jezdziłam nad nasze morze, a teraz od kilku lat mam wszędzie i mnóstwo i za każdym razem coraz więcej i więcej.
Przechodząc do sedna, w poniedziałek posmarowałam się proderminą, jednak tylko raz, bo jutro zamierzam jechać nad morze, i moje pytanie brzmi czy mając obsypane calutkie ciało mogę jechać i czy te morskie słońce coś mi pomoże. Czytałam że w okresie zaostrzenia nie można wystawiać sie aż tak na słońce bo może się pogorszyć. Kompletnie nie wiem co mam zrobić ze swoim ciałem. Trochę chaotycznie napisałam ale mniej więcej wiadomo o co chodzi.
Teoretycznie doświadczenie powinnam mieć, gdyż łuszczyce mam już z 18 lat...
Pozdrawiam,
Biedroneczka
Biedroneczka