Rozmowy dotyczące choroby współistniejącej z łuszczycą, czyli łuszczycowego zapalenia stawów (łuszczycy stawowej).
#4964
odczyn Biernackiego czyli OB jest juz praktycznie wogóle nie brany pod uwage podczas diagnozowania,nie jest tez prawda ze norma jest 8.Zawsze podaje sie dwa współczynniki po 1h i po 2h czyli np. 2/4;4/8 ale moze byc i 3/6 czy 9/18...zalezy to od tego :
a) czy sie jest mezczyzna
B) czy sie jest kobieta
C) czy sie jest dzieckiem
D) wiek jest wazny !
E)takze podczas miesiaczki OB jest wyzsze
F) wiele pomniejszych czynników powoduje wzrost OB...

Dla nas najbardziej wiarygodnym badaniem sa:
a)zdjecia rentgenowskie
b) CRP
c)zapalenie z zaognieniem i obrzekiem przynajmniej 5 stawów
d)opinia dermatologa
e)wywiad

Czesto nawet podczas zapalenia wiekszej ilosci stawów,sciegen,duza bolesnoscia,dyskomfortem zycia wyniki nie wykazuja stanu zapalnego(OB i CRP) a i wynik badania radiologicznego nie wykazuje odchylen od normy...powoduje to czasem zbyt wymijajace traktowanie nas przez lekarza a i na nas wpływa frustrujaco.Dlatego ciagle powtarzam ze musimy sami dogłebnie poznac swoja chorobe....bedzie nam łatwiej w rozmowach z lekarzami.

PS.
Podaje dla wiadomosci zainteresowanych:
KLINICZNE PODTYPY ŁUSZCZYCOWEGO ZAPALENIA STAWÓW:
*skapostawowe(< 5stawów)-asymetryczne
*wielostawowe-moze byc asymetryczne lub symetryczne
*dotyczace głównie dystalnych stawów miedzypaliczkowych
*zniekształcajace
*głownie zapalenie stawów kregosłupa(szczególnie stawy krzyzowo-biodrowe)

Asymetryczne-czyli boli np.prawy bark i lewe biodro(ból stawów po dwóch stronach ciała)
Symetryczne-np.bark lewy i lewa stopa
Wielostawowe-kilka stawow boli-po jednej lub po róznych stronach ciała
AD3-na zdjeciach Rtg widac torbieliki w stawach palców

(Paweł jezeli mozesz podklej te wiadomosci gdzies w osobny temat,sukcesywnie bede je uzupełniac :* ),
#17277
A ja już od roku nie mam żadnych problemów a nie biorę żadnych leków.

Jem wszystko i piję (oczywiście z rozsądkiem) i czuję się świetnie.

W moim przypadku największym wrogiem jest "moja głowa" :D

Pozdrawiam wszystkich
#17286
chodzi o zmianę myślenia czy brak myślenia? bo nie wiem co zastosować... :D żarcik taki oczywiście. gslaw a o czym tak myślisz, że jesteś czysty? i łzs też tak wyleczyłeś?
ja z natury jestem luzakiem, kto mnie zna ten wie ;) a jednak choruję, ostatnio bardziej dokuczają mi stawy niż skóra, ale jednak. jestem w drugiej połowie drugiego miesiąca brania preparatu kolagenowego 4flex, boli więc łapię się wszystkiego, ile można brać ketonal. właśnie siedzę i cierpię bo idzie jakaś fatalna zmiana pogody i moje stopy umarły :(
#17288
puma pisze:[...]właśnie siedzę i cierpię bo idzie jakaś fatalna zmiana pogody i moje stopy umarły :(
Cholera Puma czemu Ty nie chcesz skorzystać z tych podpowiedzi Beaty w sensie jej lekarzy? Przecież już wiesz, że to samo nie przejdzie? Świętaś czy masochistka? Kobieto, przecież to tylko rzut beretem od Ciebie :annoyed: Pozdrawiam :*
#17289
dokuczają mi stawy niż skóra, ale jednak. jestem w drugiej połowie drugiego miesiąca brania preparatu kolagenowego 4flex, boli więc łapię się wszystkiego, ile można brać ketonal.

Zamiast ketonalu jaki mi pisano wzięłam cynk w dawce uderzeniowej przez miesiąc
efekt lepszy pisałam o tym na forum
ból czasem jest ale taki..................kto go nie ma :) :)
#17299
:D
mam w zasadzie tylko ŁZS prawie bez problemów skórnych.

"Moja głowa" - czyli psychika a raczej nastawienie do życia :P
Nie mogę powiedzieć, że jestem do końca szczęśliwym człowiekiem ale trochę mocniej stanąłem na nogach i przestałem przejmować się wieloma rzeczami, szczególnie tymi, na które nie mam wpływu.

Tak wychodzi z moich obserwacji. Jak miałem doła i byłem słaby psychicznie choróbsko natychmiast mi wyłaziło i nic nie pomagało, ani prochy ani dieta ani masaże lecznicze ... nic, no może tylko głodówka bo ta ma również wpływ na "głowę".
Jednakże kiedy tylko "powstałem z kolan" ŁZS automatycznie się wycofała.
A już najlepszym lekiem było zakochanie się xd i choć to sprawa skończona to dało mi to takiego kopa zdrowotnego, że lepszego lekarstwa uważam nie ma :devillaugh: Żeby tak można ten stan w organizmie cały czas utrzymywać to już nigdy nie byłoby zagrożenia ŁZS.
Poza tym dobrze się wysypiać i ruszać się dużo na dworze, żeby swój układ odpornościowy wzmacniać. Ostatnio wkręciłem się w nordic walking - chyba nie ma bezpieczniejszej formy ruchowej (sportu), która by była lepiej dostosowana do naszego ciała.
#19716
Jak można się dobrze wysypiać, kiedy tak strasznie wszystko boli? Ja nie zasypiam bez ketonalu i proszku nasennego a i tak budzę się o 3 w nocy. Od 2 miesięcy biorę metyphret. Boli mniej ale bardzo się boję o skutki uboczne. ŁZS zdiagnozowano u mnie 2 miesiące temu po 2 latach latania po różnych lekarzach. Mam zaatakowane stawy kolanowe, paliczkowe, kręgosłup/biodra, palec lewe ręki i żuchwa. Były momenty, kiedy mąż mnie mył i ubierał. Chodziłam do pracy tylko dlatego, że po drodze nie było żadnych schodów.
Jestem absolutnie przekonana, że głównym czynnikiem "aktywującym" moją chorobę jest stres. Na łuszczycę, głównie skóry głowy, choruję od 45 lat. Dwa razy zdarzyło mi się, że dramatycznie obsypało mnie po stresie związanym ze śmiercią ojca i po tym jak szef mi powiedział żebym sobie szukała pracy. W rezultacie zwolnił koleżankę (konieczne redukcje) ale stress został.
Jestem na etapie szukania dla siebie najlepszej drogi. Od tygodnia jestem na diecie wykluczającej zboża. Rozważam też psychoterapię.
Cieszę się, że znalazłam to forum.
Życzę wszystkim z ŁZS pokonania tego obrzydlistwa.
#19721
ano pobożne życzenie nie do zrealizowania :P
jak już dostalismy bonusa -łzs to już go bedziemy miec,mozna jedynie poprawic komfort życia,nie zawsze to sie uda ale są lepsze i gorsze dni wiec gama kolorystyczna jest,zycie nie jest nudne,ciagle cos sie dzieje xd
Poczytaj co proponujemy aby sobie ulzyc gdy ból jest najsilniejszy,witamy na forum :)
#19786
Dzięki Szater.
Wczoraj wzięłam pierwszą dawkę Trexanu (coś jak cyklosporyna). Mehypred mam brać jeszcze 6 tygodni aż zacznie działać Trexan. Moim wielkim problemem jest to, że jestem alkoholiczką a tego leku nie można brać kiedy pije się alkohol.
Próbowałam też zastąpić jeden ból drugim - pocięłam sobie dłonie nożem. Nie ma doświadczenia i niestety trafiłam na jakąś żyłę i zafundowałam sobie i mężowi niezłą jatkę. Boję się.
  • 1
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 9