Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
#330
Dobrze, że lekarz był przytomny i dał Ci niskie stężenie na głowę - wszak tak skóra bardzo delikatna jest.

Po cygnolinie najlepiej dobrze natłuścić skórę. A mam pytanie: ta cygnolina co Ci lekarz przepisał to chyba w postaci maści jest co? Bo są też wersje płynne cygnoliny, które dobrze nadają się do leczenia skóry głowy. Ale... jak pisałeś w innym wątku, że jesteś łysy to maść też nie powinna przeszkadzać ;)

Ps. Pozwoliłem sobie na stronce dodać skład cygnoliny, którą przepisał Ci lekarz.
 alaneks
#331
Cygnolina jest w postaci maści. W postaci płynu nigdy nie miałem. Głowę ogoliłem dokładnie tydzień temu - na początku lekkie zaskoczenie, bo nigdy nie byłem łysy. Włosy mi bardzo szybko rosną i już jest kilka milimetrów. Już się przezwyczaiłem. Po cygnolinie to czasami oliwką smaruje głowę lub od razu nakładam robioną maść ichtiolową (salicylowo-ichtiolową) i ona też dobrze natłuszcza.

Mam teraz dwa tygodnie urlopu (pierwszy tydzień minął), więc troche się zająłem tym paskuctwem, bo na codzień do tej pory było Dermovate i i Clobederm.
Awatar użytkownika
 Paweł
#333
Tylko nie rezygnuj po urlopie ze stosowania cygnoliny na rzecz Clobedermu i Dermovate'u - to są jedne z najgorszych sterydów i pewnie zdajesz sobie sprawę z tego, że ich ciągłe używanie do niczego nie doprowadzi.

A włosy to cały czas tak samo rosną ;) Tylko jak są krótkie to widać właśnie jak rosną - wiem z autopsji ;)
 alaneks
#334
Ja mam świadomość, że włosy rosną w takim samym tempie. A mi rosną ogólne bardzo szybko
;0)
 magdalen
#426
Ja stosowałam cygnolinę jak leżałam w szpitalu i jeszcze później jakiś tydzień. Tylko że ja nie miałam żadnej łuski :surprised:
Awatar użytkownika
 henia
#429
Madziu.... w składzie cygnolinki jest kwas salicylowy i on nie pozwala tej łusce rosnąć....tylko jeden warunek....systematyczne nakładanie aż do całkowitego zaleczonka :)
 magdalen
#434
no ok ale ja w ogóle jej nie miałam jak mi się to pojawiło a poza tym to byłam u kilku lekarzy i żaden z nich nie wiedział co to jest, zresztą w szpitalu (a właściwie w klinice) gdzie leżałam też nie wiedzieli. Przy przyjęciu p. doktor powiedziała że jestem bardzo ciekawym "przypadkiem" :D
Awatar użytkownika
 Paweł
#444
No to nikt Ci nie zdiagnozował łuszczycy? To skąd wiesz, że to na pewno ta cholera? Niech Ci zrobią jakiś wycinek i zbadają w kierunku łuszczycy. Ehhh ci lekarze...
Awatar użytkownika
 szater
#445
Spotkałam sie już z przypadkami gdzie ni było łuski.....dokładnie wygladajacej ....Przy systematycznym nawilżaniu,natłuszczaniu.....kapielach....systematycznie sciera sie łuske i pozostaje ona ledwie pokrywajaca zmiany. :D Nie sadze aby w klinice pracował cały sztab...ignorantów.. :devil: Zresztą przyznam szczerze moja łuszczyca też nie ma typowego przebiegu....mam gdzies poszczególne łuseczki...ale typowej skorupy.....jaka widywałam u łuszczyków....to nie ma mowy.Gdy sie regularnie dba o ciało...łuska eliminowana jest systematycznie codziennie...chociazby scierana ręcznikiem w czasie kapieli :D
 magdalen
#453
Wycinek mi pobierali i niby wyszło że to ł. Smarowali mnie cygnoliną na wazelinie a do domu przepisali mi na paście (okropieństwo nie zmywało się). Chciałabym jednak powtórzyć badanie tego wycinka skóry i być na 1000000% pewna. Orientuje się ktoś może czy takie badanie można zrobić prywatnie?
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 44