Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
#20586
Witam,
Choruje na Colitis ulcerosa(remisja), ŁZS i łuszczyce skórną(głowa,tyłek)stosowałem przez pewien czas( ok 2tyg) cocois. fajnie zadziałał, zmiany bez łuski i bledsze, ale nadal były. Jednak na obramowaniu zmian zaczęły się robić zgrubienia krostki jakby łuska miała powracac(mimo ze smarowałem cocoisem). Przerwałem stosowanie, łuska oczywiscie wrociła. Połozyłem sie do szpitala na diagonostykę (wszystkie choroby) dermatolog dał recepte na Lorinden C(tyłek), Locoid Crelo(głowa) i kazał dalej stosować Cocois.
Mam obawy przed braniem tych sterydów. Cocois stosowałem czasem z przerwami 1 dniowymi i czasem nie nawilzałem przez 2-3dni. Wiem ze to błąd. Zastanawiam sie czy nie pozostac przy samym cocoisie z regularnym natłuszczaniem? Moja obawa dotyczy tych krostek ktorych dostałem po 2tyg. stosowaniu cocoisu. Czym mogły byc spowodowane? uczuleniem czy wysuszeniem przez dziegcie?
Musze zaleczyc skóre, wyciac migdałki i inne stany zapalne żeby zająć się stawaim bo lekarz stwierdził, ze nie moze wykluczyc innej przyczyny bólów/zapalenia stawów niz łuszczyca. Dodatkowo dostałem tez naproxen który jak czytam na forum powoduje wykwity łuszczycy...no i zle wpływa na jelita(colitis)
Aktualnie biore:
Noplaza 1x1 (osłonowo)
Trosicam 1x1(stawy - przeciwzapalnie)
sulfosalazyna (colitis ulcerosa i łuszczyca)

i nie wiem czy brac ten naproxen czy nie? lekarz zalecił tylko w okresie ostrych bólów ale mnienw zasadzie boli non stop a tak na maxa 2 dni boli 2 dni lekko boli(praca stojąca - kucharz)

pzdr i dzieki z jakiekolwiek wypowiedzi. Mam nadzieje ze post jest w miare logiczny i zrozumiały(duzo info do przekazania a starałem sie jak najbardziej zwięźle.