Mięso powinno się ograniczyć przy łuszczycy, więc coś w tym jest. Ja jestem wegetarianką już z 10lat a choruje od ponad 20 lat, po jakimś czasie (nie parę miesięcy ale z rok albo i więcej) od całkowitego odstawienia mięsa (również żelatyny i produktów ją zawierających, żadnych zup na mięsie/kościach itp, całkowite zero zwierząt) zmiany się dużo zmniejszyły, sporadycznie wychodziły tylko przy stresie, ostatnio się więcej stresuję więc wróciło z większą ilością ale myślę, że powrót do mięsa tylko pogorszyłby sprawę, więc trwam w wegetarianizmie dalej, chciałam spróbować też z nabiałem bo podobno jego ograniczenie też pomaga ale jakoś nie umiem
Zauważyłam też że soja nie pomaga, po produktach sojowych wychodzi bardziej zaczerwienienie a niestety większość zamienników mięsa i nabiału jest właśnie z soi, jeszcze trochę a będę jesc energię z powietrza chyba, może pomoże