[elf]

Moja znajoma łuszczyczka sobie chwali takie ziółka -ALVEO- generalnie ma to oczyszczac organizm z toksyn i przez to wszystko leczyć na początku stosowania może zaostrzyć objawy i dawać ogólnie złe samopoczucie (detox ) ale potem wszystko ładnieje
Nie stosowałam więc nie potwierdzę, ale ona ratuje się tym od wielu lat. Jak zwykle cena "trochę" odstrasza... Ale może ktoś w desperacji będzie chciał wypróbować. A może już stosowaliście?

[Andrzej B]

Na tym polega dowcip, aby wyprać mózg i zdobyć stałego klienta zwłaszcza że preparat nie jest tani. Jeżeli ten środek jest tak dobry to ta pani po kilku latach powinna być zdrowa. Parę lat temu znajomy chciał mnie wciągnąć do sieci dystrybucji tego preparatu ale nie potrafię żerować na chorych więc odpuściłem, on handluje do dziś i całkiem nieźle z tego żyje.

[Aga]

Ja stosowałam te zioła, ogólnie nie wyleczyłam łuszczycy, ale zaleczyłam ogniska (mniej więcej), pozostały tylko pierścienie,w głowie też miałam mniej. Zaznaczam, że w tym czasie nie stosowałam żadnych maści, żadnych leków na łuszczycę. Myślę że zioła + cygnolina + inne maści, efekt będzie znacznie lepszy. Mi ogólnie pomogły, dlatego wracam do picia ziół.