- 25 sty 2016, o 20:49
#25638
Witam wszystkich,
Po 20 paru latach leczenia łuszczycy skóry dopadła mnie łuszczyca paznokci . Trzy lata leczenia lakierami i podobnymi specyfikami nic nie dały. Dostałem dobrą radę pić drożdże (zwykłe które używa się do wypieku ciast). Z początku uznałem to za totalny bezsens, ale po pewnym czasie (to znaczy po poczytaniu na temat drożdży w google)
zdecydowałem się na podjecie tej terapii - co tam może urosnę .
Ja początkowo używałem drożdży "babuni" akurat te mi najbardziej podeszły. Pół kostki piłem rano a resztę wieczorem. Zasada była bardzo prosta rozkruszałem połówkę opakowania drożdży widelcem i zalewałem koniecznie wrzątkiem (aby je zabić) wymieszać i odczekać jak ostygną. Po ostygnięciu zatykamy nos i za ojczyznę!!! . Dla mnie wystarczyła kuracja 2-3 miesięczna i paznokcie całkowicie odrosły. Oczywiście smak drożdży nie jest przyjemny ale da się przyzwyczaić. Daną metodę wykorzystują "włosomaniaczki" wiec więcej na temat picia drożdży na ich blogach. W moim przypadku był jeden skutek uboczny nie szło zemną wytrzymać w pomieszczeniu zamkniętym. Dla tych którzy nie są w stanie przełknąć takich drożdży są na rynku drożdże piwne w płatkach których smak jest o niebo lepszy i nie trzeba ich zalewać wrzątkiem, ponieważ są to drożdże już nieaktywne. Drożdże piwne mają dużo więcej minerałów i witamin.
Na mnie zadziałały te piekarnicze za złotówkę i te piwne za około 20zł za paczkę 100g (też wydajne bo 2 łyżeczki dziennie)
Mój dermatolog nie mógł uwierzyć, ale podobno komuś tam polecił i również na kimś zadziałało. Polecam spróbować!!!
Próbował już ktoś tego???
Po 20 paru latach leczenia łuszczycy skóry dopadła mnie łuszczyca paznokci . Trzy lata leczenia lakierami i podobnymi specyfikami nic nie dały. Dostałem dobrą radę pić drożdże (zwykłe które używa się do wypieku ciast). Z początku uznałem to za totalny bezsens, ale po pewnym czasie (to znaczy po poczytaniu na temat drożdży w google)
zdecydowałem się na podjecie tej terapii - co tam może urosnę .
Ja początkowo używałem drożdży "babuni" akurat te mi najbardziej podeszły. Pół kostki piłem rano a resztę wieczorem. Zasada była bardzo prosta rozkruszałem połówkę opakowania drożdży widelcem i zalewałem koniecznie wrzątkiem (aby je zabić) wymieszać i odczekać jak ostygną. Po ostygnięciu zatykamy nos i za ojczyznę!!! . Dla mnie wystarczyła kuracja 2-3 miesięczna i paznokcie całkowicie odrosły. Oczywiście smak drożdży nie jest przyjemny ale da się przyzwyczaić. Daną metodę wykorzystują "włosomaniaczki" wiec więcej na temat picia drożdży na ich blogach. W moim przypadku był jeden skutek uboczny nie szło zemną wytrzymać w pomieszczeniu zamkniętym. Dla tych którzy nie są w stanie przełknąć takich drożdży są na rynku drożdże piwne w płatkach których smak jest o niebo lepszy i nie trzeba ich zalewać wrzątkiem, ponieważ są to drożdże już nieaktywne. Drożdże piwne mają dużo więcej minerałów i witamin.
Na mnie zadziałały te piekarnicze za złotówkę i te piwne za około 20zł za paczkę 100g (też wydajne bo 2 łyżeczki dziennie)
Mój dermatolog nie mógł uwierzyć, ale podobno komuś tam polecił i również na kimś zadziałało. Polecam spróbować!!!
Próbował już ktoś tego???