Tu umieszczamy tematy dotyczące łuszczycy w ujęciu ogólnym, czyli zwykle nie pasujące do innych działów.
 Ewusienka
#30193
Witam Wszystkich, łuszczyca u mnie pojawiła się 1,5 roku temu po porodzie. Na początku wielkie zdziwienie, bieganie po dermatologach, smarowanie sterydami, które nigdy nie pomogły a nawet nie złagodziły zmian. Później szukanie na własną rękę i leczenie domowymi sposobami. Przeczytałam mnóstwo publikacji, książek i zlepiajac wszystko do kupy zaczyna się od żołądka, mamy zbyt mało kwasu żołądkowego lub wcale przez co jedzenie nie trawi się jak powinno, gnije w jelitach - namnażają się grzyby, bakterie i pasożyty, które produkują toksyny a organizm sobie z nimi nie radzi, dochodzi do nieszczelnego jelita, białka, grzyby(zwał jak zwał) przechodzą do krwi i mamy wysyp. U mnie działa kuracja oczyszczająca wątrobę, branie probiotyków, omega 3 d3k2 dodatkowo jedzenie lwkkostrawne, dużo warzyw, zero cukru i glutenu - mięso też czasem jem i nowe zmiany się nie pojawiają. Zachęcam wszystkich do zrobienia dobrego biorezonansu pod kątem pasożytów, znam mnóstwo przypadków, gdzie pozbycie się pasożytów było kluczowe do wyeliminowania łuszczycy.
Dobrze działa kuracja ziolowa, jeśli ktoś byłby chętny mogę podać przepis.
Mogę polecić rowniez zakwas na bazie glistnika wg przepisu Bolotowa - świetna rzecz, oczyszcza cały przewód pokarmowy. Pozdrawiam i życzę wszystkim z całego serca wytrwałości. :cool: