Jesteś nowy(a) na forum? Przywitaj się, przedstaw, napisz kilka słów o sobie, swoich zainteresowaniach, jak rozpoczęła się u Ciebie łuszczyca.
 judyta
#28323
Witam :)
Przyszła kolej na mnie aby się przywitać. Pierwszy szok minął i powoli zaczynam normalnie funkcjonować.
Do rzeczy...
Moja łuszczyca zdiagnozowana w połowie kwietnia. Na początku kilka kropek na rękach i brzuchu. Nie znałam wcześniej tej choroby, nie miałam styczności z nikim kto ją miał, więc w sumie się nie przejełam gdy lekarz zdiagnozował łuszczycę. Ok, myślę sobie, to pewnie jakaś zwyczajna choroba skóry, lekarz coś przepisze i za kilka dni będzie w porządku.
Lekarz przepisał Clobederm (!), aby smarować raz lub dwa razy dziennie, nie wyjaśniajac, ze to steryd. Niestety dopiero po dwóch tygodniach stosowania dowiedziałam się, że to jeden z najsilniejszych sterydów ;/ I mimo, że wszystko poznikało to ciągle towarzyszyła mi obawa, że za jakiś czas może mnie gorzej wysypać.
I tak też się stało... Po dwóch tygodniach łuszczyca w ekspresowym tempie zaczęła pokrywać moje ciało. Nie wiedziałam, że może być aż tak źle. Konieczna więc była wizyta u dermakologa, tym razem innego. Lekarz polecił leczenie cygnoliną, różne maści, suplementy. Sama dodatkowo stosuję maść chińską Yiganerjing, która zaleczyła mi dużo zmian. Ogólnie jest poprawa ale ciężko jest się przyzwyczaić do innego ciała. Mimo wszystko nie mam zamiaru się poddawać.:)
Pozdrawiam ciepło wszystkich zmagających się z chorobą. ;)
 luker
#28334
Hej Judyta, choruję na łuszczycę od 10 lat. Próbowałem wszystkich możliwych sposobów, aby z nią walczyć. Oczywiście, sterydy to pierwsza rzecz przepisywana przez dermatologów, na początku pomaga, a po jakimś czasie jest 10 razy gorzej. Przez 7 lat moja łuszczyca wyglądała tragicznie. Na szczęście pewnego razu trafiłem na pewną panią dermatolog, która poleciła mi maść, po której 95% zmian zniknęło w ciągu miesiąca :) Jest to maść nie sterydowa, trochę droga, ale pomaga wszystkim, którym ją polecam. Rzuć te sterydy i ją kupuj. Oczywiście łuszczyca zostanie z nami na zawsze, ale fajnie mieć maść, która w ciągu kilku tygodni zaleczy widoczne zmiany. Swoją drogą masz mega szczęście, że akurat trafiłem na to forum przez przypadek, od 3 lat już nie muszę przekopywać internetu w poszukiwaniu sposobów na zaleczenie łuszczycy :) I teraz to na co czekałaś ; KARTALIN. Maść kosztuje w granicach 75-110 zł, uważaj na podróbki, nigdy się nie spotkałem, ale słyszałem, że się zdarzają. Bez problemu możesz zamówić w aptekach internetowych. Za miesiąc, kiedy już nie będziesz miała, żadnej plamki na ciele możesz zaprosić mnie na kawę w ramach podziękowania :D
Awatar użytkownika
 szater
#28344
Witam...
kartalin to dziegc a dziegci u nas dostatek wszelakiego rodzaju :P nawet rodzima prodermina jest,z dziegciami jest taki problem ze nie na kazdego działaja,tak zresztą jak z innymi lekami i masciami,kazdy z nas choruje inaczej wiec nie zawsze co pomaga jednemu pomoze drugiemu.
Każdy z nas z biegiem lat poznaje swoja łuszczyce i uczy sie ja zaleczac...na forum dużo wiadomosci,korzystajcie i pamietajcie ze wszystko co wynaleziono do leczenia łuszczycy jest potrzebna wiec i sterydy TEZ,trzeba nauczyc sie je stosowac a o tym nie kazdy lekarz informuje...

Kartalin testowałam na sobie jakies 10lat temu jak wchodził na rynek Polski,jako jedna z pierwszych osob...niestety nie pdzielam entuzjazmu...mnie niestety nie służy jak wszystkie dziegcie :P zawsze zaleczałam cygnolina,Daivobetem i teraz chinska mascią...ale i DERMOVATE i NOVATE,i wszelkie insze masci sterydowe stosowałam w ciągu tych 50 paru lat choroby i...żyję,ani skóra nie przecieniona ani żadnego dramatu nie ma :surprised: ...stosowac i myslec to podstawa :D Powodzenia
 judyta
#28347
@szater A co myśli Pani na temat połączenia sterydu Novate z krem Clobaza w proporcji 1:1? Lekarz przy dzisiejszej wizycie zaproponował takie połączenie zamiast cygnoliny.
Czy steryd w takiej postaci daje mniej skutków ubocznych?
Awatar użytkownika
 szater
#28348
Stęzenie sterydu pozostaje takie samo rozkłada sie jednak na wieksza powierzchnie ciała,skoro lekarz tak zalecił,nie mnie oceniac,proponowałabym zapytac o Daivobet....chyba bezpieczniejszy...poza tym cygnoliny sie niczym nie zastapi,ona ma inne zadanie :surprised:
Wiem że ludzie dodaja rozmaitych kremów do sterydów...czy to dobrze? nie wiem bo ja nie stosowałam....tak sie jedynie zastanawiam dlaczego trzyma sie ten lekarz najstarszego ze sterydów...tzw,starej generacji...no ale widac ma jakas mysl przewodnią tego leczenia :)
Awatar użytkownika
 agorana
#28356
Witaj Judyta - ja też świeżynka zdiagnozowana ostatecznie w kwietniu, a wysyp od stycznia.
15 lat temu jedna zmiana na stopie z podejrzeniem ł, ale szybko wyleczona i zapomniana ...a teraz bum!