Jesteś nowy(a) na forum? Przywitaj się, przedstaw, napisz kilka słów o sobie, swoich zainteresowaniach, jak rozpoczęła się u Ciebie łuszczyca.
Awatar użytkownika
 Bella
#1418
witam. z łuszczycą mam kontak od niedawna, od niecałych 4 miesięcy. tzn. z łuszczycą o stanie zaostrzonym, bo wcześniej miałam już jej początki, choć nie byłam tego świadoma. o tym, że mam łuszczycę i to znaczne jej zaostrzenie dowiedziałam się 3 miesiące temu. nie muszę mówić, że nic o tej chorobie prawie nie wiem, bo jak mozna zyskać doświadczenie chorując od tak niedawna? nie mam pojęcia co spowodowało tak ogormny wysiew. w każdym razie zaczęło się to wraz z moim wyjazdem na studia. nie muszę chyba mówić, że jestem zdołowana, mam ciągle nienajlepszy nastrój, do tego mam wrażenie, że każdy się na mnie patrzy, przez co nie mam ochoty nigdzie wychodzić. osamotniona nie jestem, wspiera mnie mój chłopak, za co jestem mu ogormnie wdzięczna, ale mimo wszystko jest jedyną osobą, która mnie rozumie i nie patrzy się na mnie jak na trędowatą. na początku lutego idę do szpitala. strasznie się tego boję, gdyż nigdy nie szłam do szpitala na dłuższy okres czasu, zresztą nie cierpię lekarzy, szpitali i tych wszystkich spraw i strasznie mnie dobija fakt, że bede musiała mieć z nimi kontakt przez resztę zycia. póki co od listopada leczę się sama, tzn. tym co zostanie mi przepisane. oczywiście nic nie pomaga, jedynie hamuje dalszy rozwój. cieszę się, że trafiłam na to forum i mam nadzieję, że znajdę tu wiele cennych dla mnie informacji ;)
Awatar użytkownika
 szater
#1424
...witaj ...pierwsza dobra rada...NIE ZARYWAJ NOCEK :D ..przy tej chorobie naprawde wazny jest higieniczny tryb życia...przynajmniej sie staraj.... :)
Choroba jak choroba...poznasz dokładnie...pokochasz ...bo nie masz innego wyjscia...bedzie z toba juz na zawsze.Nie jest moze łatwa w obsłudze ale życ mozna i to niezle.Najwazniejsze to optymistyczne podejscie do zycia,radosc z kazdego dnia i nie doszukiwania sie zła tam gdzie go nie ma...bo staniesz sie zgorzkniała i trudna do strawienia.Cała wiedza o łuszczycy bedzie twoim bogactwem,poczytaj forum zobaczysz ile tu ciekawych rzeczy....czego nie zrozumiesz pytaj.Szpital ....to przeciez nic strasznego ...jeszcze dermatologiczny oddział-najbardziej rozrywkowy oddział na jakim byłam.Poznasz inne biedronki i od nich bedziesz czerpac siłe i optymizm.Powodzeni i daj znac co i jak.....
Awatar użytkownika
 Paweł
#1428
Witaj Bella :)

Głowa do góry, to tylko łuszczyca ;) Nie ma się co załamywać tylko walczyć. Jak masz iść do szpitala to idź. Jest szansa, że tam Ci pomogą :) Ja też nie lubię lekarzy, ale czasem trzeba się przemóc.

Spojrzenia innych? - w dużej mierze Ci się wydaje. Bo tak naprawdę mało kto się gapi.

Ciesz się z małych przyjemności, żeby poprawić sobie nastrój. Masz przy sobie chłopaka, więc masz też wsparcie. Będzie dobrze, więc uśmiechnij się :D Jeśli coś masz jakieś pytania to śmiało pytaj.
Awatar użytkownika
 Bella
#1436
staram się nie załamywać ;) z małych przyjemności oczywiście się cieszę, z tym że czasem przychodzą takie dni, że schowałabym się w szafie i nigdzie nie wychodziła.

szater - będąc na studiach nie da rady nie zarywać nocek ;) trzeba czasme siedzieć do późna nad książkami ;)
Awatar użytkownika
 szater
#1437
.....tak sie składa ze znam zasady studiowania....i STUDIOWANIA......zarywa sie nocki naprawde....przy małym człowieczku....a tak podczas studiowania to tylko przed sesja.... :devillaugh:
Awatar użytkownika
 Bella
#1440
a ja własnie mam sesje xd
i musze egzaminy zaliczyć w pierwszym semestrze, bo dzień potem mam iść do szpitala, i trochę bedzie nie fajnie, jak nie zaliczę... dlatego też siedzię po nocach ;) i się uczę.
Awatar użytkownika
 iwona k
#1441
witaj Bella w naszej rodzince.idż do szpitala jak jest potrzeba i nie martw się.będzie o.k. z czasem oswoisz się z tą @-pą,zdobędziesz wiedzę i będzie łatwiej ją okiełznać. :D polecam "poradnik "Pawła. :D
Awatar użytkownika
 henia
#1445
Bella, to tych zaliczeń za pierwszym podejściem życzę :D A do szpitala koniecznie, da się go przeżyć zobaczysz. Pozdrawiam :*
Awatar użytkownika
 Paweł
#1460
No w sesji trzeba nieco posiedzieć. Jeszcze zależy na jakiej uczelni jesteś. Jeśli na politechnice to tam nawet w trakcie semestru trzeba czasem zarwać trochę nocek.
Awatar użytkownika
 Bella
#1461
no właśnie czytam sobie te poradniki ;)
henia, dzięki bardzo ;) a do szpitala pójdę, choć strasznie nie chcę, bo już sobie sama ze sobą rady nie daję.
Paweł, ja nie jestem na politechnice ;) ja nie mam nic wspólnego z politechniką xd nawet nie powinnam koło żadnej przechodzić. studiuję historię na UJ ;)