Tu umieszczamy tematy dotyczące łuszczycy w ujęciu ogólnym, czyli zwykle nie pasujące do innych działów.
 Basieńka44
#6505
clobex to szampon ze sterydem to i nic dziwnego że pomógł i to pewnie szybko.
 lgas
#8233
Też jestem użytkownikiem Clobexu chwaląc go sobie i nie rozumiem tej nagonki na sterydowe szampony, jak jest potrzeba szybkiego efektu to są idealne
 euterpe
#8236
Też uważam że steryd to nic strasznego. Są choroby gdzie ludzie przyjmują je nawet doustnie miesiącami i nie ma większych komplikacji. Wolę przez krótki czas stosować sterydy niż kosmetyki z nadzieją na poprawę. Do tego dziegieć może mieć działanie rakotwórcze więc też nie jest całkiem bezpieczny.
 Basieńka44
#8238
Oczywiście że steryd jest super :D :D :D
po za tym że ścieńcza naskórek,prowadzi do depresji uszkadza nadnercza..................................... to super szybko działa jeszcze szybciej następuje następny wysyp do nieopanowania nie to co po dziegciach prawda :D :D :D :D
 euterpe
#8240
Basieńka44 pisze:Oczywiście że steryd jest super :D :D :D
po za tym że ścieńcza naskórek,prowadzi do depresji uszkadza nadnercza..................................... to super szybko działa jeszcze szybciej następuje następny wysyp do nieopanowania nie to co po dziegciach prawda :D :D :D :D
Wszystkie skutki uboczne są po długim i niewłaściwym stosowaniu. Jeśli chodzi o depresję i nadnercza to praktycznie niemożliwe przy normalnym stosowaniu. Nawroty są tak czy siak obojętnie czy po dziegciach czy po sterydach bo leczenie skóry to leczenie objawowe i w ogóle nie wpływa na przyczyny choroby. Kiedy nie mam potrzeby to się nie leczę, kiedy chcę lepiej wyglądać sięgam po steryd. Na razie mam dość krótką przygodę z Ł i zobaczymy co będzie dalej.
Awatar użytkownika
 szater
#8242
Kazdy z nas ma jakies doswiadczenia,niekoniecznie nasze spojrzenie musi pasowac innym.Sprawa sterydów juz wielokrotnie była wałkowana...sa dla ludzi.Dziegcie zostały też z jakiegos powodu wycofane...zreszta nie ma leku bez skutkow ubocznych cokolwiek by to miało byc.Rozsadkowe podejscie do leczenia jest najlepszym wyjsciem.Choruje przeszlo 40 lat,róznosci stosowałam ,czasami gdy była taka potrzeba to i wspomagałam sie sterydem...nigdy nie miałam wysypu posterydowego jak rowniez scienionego naskórka,wiec to pewnie nie do konca tez tak jest ze kazdy to musi miec.Na temat szamponów sie nie wypowiadam bo jakoby w tym temacie nie mam doswiadczenia.Co do leczenia sterydami doustnie to juz niestety inna bajka...tu wogóle nie da sie zastapic koniecznych sterydów ziołami ani przy łzs ani przy chorobach tarczycy. :D
Awatar użytkownika
 henia
#8244
Dla pełnej jasności: rozmawiamy tu o stanie
euterpe pisze:.... Kiedy nie mam potrzeby to się nie leczę, kiedy chcę lepiej wyglądać sięgam po steryd.
euterpe pisze:... Jeśli chodzi o depresję i nadnercza to praktycznie niemożliwe przy normalnym stosowaniu.
Będę dyskutowała: skąd Twoja pewność, że niemożliwe? Znasz granice Swojego organizmu pod tym względem? A może znasz jakieś dane z badań w tym zakresie? bo jakby zalecenia/ostrzeżenia z ulotek z preparatów sterydowych, mówią o czymś zupełnie innym.
euterpe pisze:... Nawroty są tak czy siak obojętnie czy po dziegciach czy po sterydach...
Czym i w jaki sposób leczyłeś się dotychczas, że z taka stanowczością, i pewnością, podajesz tu Swoją opinię w tym względzie? Poproszę o własne doświadczenia albo chociaż dane z badań medycznych, jeżeli takowe posiadasz, to tak na poparcie Twoich tez. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
 Gosiaczek68
#8245
Kod: Zaznacz cały
Nawroty są tak czy siak obojętnie czy po dziegciach czy po sterydach 

Całe lata leczyłam sie zewnętrznie sterydami różnymi... głównie silna artyleria. Nie wiem co to jest wysyp posterydowy, nie miałam lub nie wiem że to było to. :P Przy leczeniu sterydami było okropnie, ł wracała ze zdwojoną siłą. ;( Zaleczyłam małą plamke, wracała juz nie mała tylko wieksza i jeszcze większa aż zajęła całe piszczele, a małe niedoleczone zmiany rozrastały sie w porażająco.

Po leczeniu dziegciami, małe niedoleczone zmiany pozostają bez zmian... trzymaja sie swoich rozmiarów.
Zrobiłam test jakieś 2 tyg temu posmarowałam pępek 2 razy sterydem, po 2 dniach nie było śladu, po następnych 2 dniach zmiany miałam 2 razy większe.
Wniosek nic dobrego to nie przyniosło, tylko pogorszyło sprawę, bo ł jest nadal. Po mazianiu nawet zwykłym linomagiem ł nadal jest tylko się nie rozrasta, czyli wolę linomag lub balsam z nagietka, byle ta @ sie nie rozrastała.
Nawroty są tylko że po sterydach czasami nie do opanowania. xd
 Basieńka44
#8246
Sam fakt że po naturalnych mazidłach miałam dwukrotnie remisje a po tych cud sterydach wysyp na całe ciało za każdym razem silniejszy
jak już się wydawało że się zalecza i wszystko znikało sypało na nowo.
Na początku owszem po tygodniu potrafiło zejść :) :) :)
Oczywiście mazidła za grosze bom nie majętna na lepsiejsze firmy mnie nie stać :D :D :D :D
Awatar użytkownika
 puma
#8247
euterpe pisze: Na razie mam dość krótką przygodę z Ł ...
dla mnie wszystko jest jasne ;)