Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
Awatar użytkownika
 Jurek85
#17457
janusz pisze:Pozwólcie że zapytam co wynika z tego co tu piszecie?
Jeśli twoja ł. nie jest bardzo nasilona i nie zniechęcisz się kilku tygodniowym (ok 3-4) smarowaniem - bo nie jest to jakaś cudowna maść i nie pomaga od razu, to polecałbym spróbować, ale jeśli są one dla ciebie za drogie szukaj alternatyw.
Awatar użytkownika
 primo
#17492
Jurek85 pisze:
janusz pisze:Pozwólcie że zapytam co wynika z tego co tu piszecie?
Jeśli twoja ł. nie jest bardzo nasilona i nie zniechęcisz się kilku tygodniowym (ok 3-4) smarowaniem - bo nie jest to jakaś cudowna maść i nie pomaga od razu, to polecałbym spróbować, ale jeśli są one dla ciebie za drogie szukaj alternatyw.
Wg mnie warto, ale cudów się nie spodziewaj. To po prostu dobra maść, zdecydowanie skuteczniejsza niż inne dermokosmetyki które testowałem.
Pewnio skuteczniejsze będzie leczenie sterydami, ale skutki uboczne mogą być bardzo poważne, a w przypadku dr mikael nie będzie skutków ubocznych bo receptura oparta na naturalnych składnikach. Wybór należy do ciebie.
Awatar użytkownika
 Jurek85
#17513
Zawsze możesz spróbować załatwić sobie jakieś próbki albo odkupić maść która została komuś po kuracji i samemu się przekonać o skuteczności.
 junior10
#17749
Chciałbym dodać swoją opinię na temat maści dr Michaels . Używam na próbę od trzech tygodni mąsci i jestem w pozytywnym szoku, łuszczyca na pzreramieniu znika w oczach. W moim przypadku tak szybko pomaga, że się przestraszyłem, że to silny steryd. Na szczęście mój lekarz twierdzi, że to nie steryd ( chyba że coś ukrywają ). Ma tylko dwie wady, cena i zapach. Ciekaw jestem jak szybko wróci łuszczyca po odstawieniu maści i czy ponownie pomoże- napisze po fakcie.
junior 10
 Stokrotkaaa
#17770
Witam.
Od dluzszego czasu obserwuje posty odnosnie tych dermokosmetykow, i w koncu zdecydowalam sie je zakupic,ale tylko ta masc i tonik. stosuje dopiero od kilku dni. Natura nie poskapila mi ani urody,ani figury,ale za to nie poskapila rowniez luszczycy- 70% ciala, cale plecy, caly brzuch, nogi. Nie mam jedynie na rekach twarzy i glowie,a kjeslijuz to pojedyncze zmiany. Tragedia. Wszystko jest ladnie, pieknie,ale w wakacje, zero sladu luszczycy gdziekolwiek,ale tylko zaczyna sie taki okres jak teraz,a ja chodze ubrana po same konce. U mnie objawia sie duzymi plackami, mocno czerwonymi i malo luszczaymi sie. Wszystkie leki sterydowe dzialaja niesamowicie szybko, bo zaledwie kilka dni leczenia, a ja nie mam na sobie juz nic, po czym po tyg wszystko wraca. I tak w kolko... Probowalam przeroznych cudownych srodkow i masci i kremow i dermokosmetykow i tabletek i leczenia szpitalnego i w przeroznych uzdrowiskach. Efekt? Albo zaden albo na kilka dni.
Teraz zaczelam dr Michaels'a. Nie wiem jak u Was wygladaly poczatki leczenia,ale u mnie nie jest za ciekawie. Wszedzie plamy sie zaostrzyly, sa mocno czerwone, przesuszone, lekko sie luszcza,jakby schodzila z nich skora i strasznie swedza. Nie wiem czy jest to wynikiem stopniowego zaleczania, czy pogorszenia, ale raczej to drugie wykreslam, bo wtedy wygladalo by to troche gorzej, plamy byly by zgrubiale, a te staly sie zupelnie plaskie, tylko czuje jakby mnie wszystko pieklo i "palilo". Wiem,ze to dopiero pierwsze dni, eufori sie nie spodziewam, i jestem troche sceptycznie do tego nastawiona, ale wciaz probuje znalesc swoj "magiczny srodek" metoda prob i bledow :/. Dlatego bardzo prosze, czy ktos moglby opisac efekty swojego leczenia po pierwszych kilku dniach? Chcialabym wiedziec, czego moge sie spodziewac i jak reagowac na poszczegolne zmiany.
Pozdrawiam

Ewelina
 Stokrotkaaa
#17953
Witam po raz kolejny.

Jestem po 10dniach leczenia dermokosmetykami i musze powiedziec WOW! mimo,ze moje nastawienie zrobilo sie tylko mniej sceptyczne,niz wczesniej. Nie jest to jakies super szybkie i efektowne leczenie,byc moze po przez samo smarowanie czyms 'tlustym',ale widac efekty. Plamy zrobily sie mniej obszerne i blado-rozowe, co wiecej, nawet kiedy skonczyl mi sie krem,poniewaz na poczatek zamowilam mniejsze opakowanie, i po 3dniach przerwy i samorowaniu tylko odzywka nie bylo stanu pogorszenia,co zazwyczaj sie zdarzalo, tylko wszystko utrzymuje sie w takim samym stopniu. Jedynie skora po zmyciu jest jakby przesuszona i sie luszczy. Ogolnie jestem zadowolona. Nie sa to leki sterydowe,po ktorych efekt jest natychmiastowy,ale krotkotrwaly. Zobaczymy po kolejnm tyg, mam nadzieje ze efekt bedzie jeszcze lepszy,no i czekanie tylko na jak dlugo. Napewno opisze swoje leczenie, aby inni mieli lepsze podstawy przekonania sie do tych dermokosmetykow. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
 primo
#18542
Stokrotkaaa pisze: Teraz zaczelam dr Michaels'a. Nie wiem jak u Was wygladaly poczatki leczenia,ale u mnie nie jest za ciekawie. Wszedzie plamy sie zaostrzyly, sa mocno czerwone, przesuszone, lekko sie luszcza,jakby schodzila z nich skora i strasznie swedza. Nie wiem czy jest to wynikiem stopniowego zaleczania, czy pogorszenia, ale raczej to drugie wykreslam, bo wtedy wygladalo by to troche gorzej, plamy byly by zgrubiale, a te staly sie zupelnie plaskie, tylko czuje jakby mnie wszystko pieklo i "palilo". Wiem,ze to dopiero pierwsze dni, eufori sie nie spodziewam, i jestem troche sceptycznie do tego nastawiona, ale wciaz probuje znalesc swoj "magiczny srodek" metoda prob i bledow :/. Dlatego bardzo prosze, czy ktos moglby opisac efekty swojego leczenia po pierwszych kilku dniach? Chcialabym wiedziec, czego moge sie spodziewac i jak reagowac na poszczegolne zmiany.
Pozdrawiam

Ewelina
Ja takiej reakcji nie miałem u mnie na początku wręcz w ogóle nie było żadnych oznak że cokolwiek się dzieje dopiero po 2-3 tygodniach nagle objawy zaczęły ustępować i stopniowo plamy i przebarwienia zanikły.
Wiesz jak to jest u różnych osób organizm różnie reaguje na leczenie więc to może być przyczyna, ale ważne że w końcu pomogło...
Awatar użytkownika
 Ksymena
#18603
Ewelina:
taka reakcja czasami występuje, chociaż nie mam pojęcia z czego to wynika. wiele osób odstawia wtedy maść i nie kontynuuje kuracji a to duży błąd bo najczęściej u osób których organizm reaguje w ten sposób, po przeczekaniu zaostrzenia, zmiany najszybciej ustępują (tak jak w twoim przypadku. u mnie na szczęście poszło gładko ale jak czytałam opisy leczenia to takie sytuacje się zdarzają. Napisz coś więcej, jak to teraz wygląda.
 Stokrotkaaa
#18608
Dzieki za podpowiedzi. Szczerze juz myslalam,ze nikt sie nie odewie. Otoz juz jestem po jakis 5tyg leczenia i musze Wam powiedziec,ze REWELACJA. Nie chce oczywiscie przechwalac,bo nie mam pojecia jak dlugo ten stan potrwa. A wiec caly tylow , plecy, brzuch, rece i twarz-ZERO! pozostaly jeszcze drobne zmiany na nogach, bardziej oporne,ale to tez widze znaczna roznice. Oczywiscie skora jest jakby nadal przesuszona i jeszcze lekko sie luszczy w miejscach,gdzie byly zmiany,ale profilaktycznie uzywam jeszcze tego zelu,ktory swietnie zluszcza i smaruje sie sama oliwka, raz w tyg mascia,poza nogami i miejscami gdzie jednak luszczyca jeszcze jest. Troche bylo to kosztowne, no i jeden caly zestaw wystarczyl mi na ok miesiac w moim przypadku,bo wlasnie bede musiala zamowic nastepny, no i trwalo dosyc dlugo,ale najwazniejsze i niezmiernie sie ciesze,ze znalazlam w koncu cos co dziala, nie jest szkodliwe jak sterydy no i nie przebarwia skory. Napewno warte polecenia i PRZYNAJMNIEJ sprobowania, bo moje nastawienie na poczatku bylo bardzo sceptyczne, zwlaszcze ze przez pierwsze 3tyg nie widzialam az takiej roznicy. Ale teraz jest naprawde znacznie lepiej. Idzie lato, a ja juz nie musze nic zaslaniac :)
Awatar użytkownika
 Jurek85
#18621
Stokrotkaaa pisze:Dzieki za podpowiedzi. Szczerze juz myslalam,ze nikt sie nie odewie. Otoz juz jestem po jakis 5tyg leczenia i musze Wam powiedziec,ze REWELACJA. Nie chce oczywiscie przechwalac,bo nie mam pojecia jak dlugo ten stan potrwa. A wiec caly tylow , plecy, brzuch, rece i twarz-ZERO! pozostaly jeszcze drobne zmiany na nogach, bardziej oporne,ale to tez widze znaczna roznice. Oczywiscie skora jest jakby nadal przesuszona i jeszcze lekko sie luszczy w miejscach,gdzie byly zmiany,ale profilaktycznie uzywam jeszcze tego zelu,ktory swietnie zluszcza i smaruje sie sama oliwka, raz w tyg mascia,poza nogami i miejscami gdzie jednak luszczyca jeszcze jest. Troche bylo to kosztowne, no i jeden caly zestaw wystarczyl mi na ok miesiac w moim przypadku,bo wlasnie bede musiala zamowic nastepny, no i trwalo dosyc dlugo,ale najwazniejsze i niezmiernie sie ciesze,ze znalazlam w koncu cos co dziala, nie jest szkodliwe jak sterydy no i nie przebarwia skory. Napewno warte polecenia i PRZYNAJMNIEJ sprobowania, bo moje nastawienie na poczatku bylo bardzo sceptyczne, zwlaszcze ze przez pierwsze 3tyg nie widzialam az takiej roznicy. Ale teraz jest naprawde znacznie lepiej. Idzie lato, a ja juz nie musze nic zaslaniac :)
Gratulacje!
PS. Sorry że nie odpisałem na twoją wiadomość na pw. ale nie przeglądałem ostatnio skrzynki pod którą podpięte jest konto. Mam nadzieję jednak, że moi poprzednicy ci pomogli.
  • 1
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 10