Życie z łuszczycą na co dzień, czyli jak radzimy sobie z naszą chorobą w codziennych czynnościach.
#28451
kruszynka pisze:Oj Basieńka44, skarbnica wiedzy jesteś. Dziękuję za wszystkie rady, z miodem już próbowałam ale pewnie zbyt krótko i mało systematycznie. Picie gorących napojów utrudnia mi trądzik różowaty. Zaraz widać na twarzy plamki. Ale napar ziołowy fajna rzecz. Jeśli tylko czas pozwoli spróbuję.
To nie jest picie a siorbanie dwie różne czynności :D i trądzik zniknie gdy ropa zejdzie drogą naturalną i nie będzie musieć przez skórę,warto pić tymianek zawiera dużo cynku a ten na trądzik super.
#28453
Basieńka44 pisze: i trądzik zniknie gdy ropa zejdzie drogą naturalną i nie będzie musieć przez skórę,.
Tradzik różowaty nie objawia sie ropnymi wypryskami

Główną jego cechą jest pojawianie się zaczerwienienia twarzy, które może mieć związek ze zmianami temperatur, spożywanymi potrawami (gorące napoje, alkohol, przyprawy), zdenerwowaniem, stresem. Trądzik różowaty obejmuje najczęściej środkową część twarzy – czoło, nos, policzki i brodę. W przypadku zaawansowanej postaci choroby dochodzi do przerostu gruczołów łojowych, zwłóknień, obrzęków limfatycznych.Tu wiecej info https://portal.abczdrowie.pl/tradzik-rozowaty

Picie czy siorbanie gorących potraw wlasnie zaostrza stan chorobowy :surprised:
#28458
Maść na twarz stosowałam tydzien, przez następny tydzień profilaktycznie co drugi dzień. Po dwóch dniach zaczerwienienie zaczęło stopniowo ustępować, po 5 czy 6 dniach nie miałam śladu po łuszczycy.
#28466
Judyta jakie miałaś te zmiany i ile? Ja mam kilka małych, trochę w brwiach, dwa takie zaczerwienione placyki no i moją perełkę coś na wzór dwóch monet 1 gr obok siebie na prawym policzku. Ta jest oporna. Reszta trochę blednie. Smaruje 3 dzień.
#28467
Agata24 po wizycie bez zmian. Mój dermatolog powiedział, że ładnie mi się pogoiły zmiany a plamy, które są jeszcze przez 4 tyg. mam smarować daivobetem. Niestety mam nowe zmiany na skutek anginy. Nie jest ich dużo ale są więc walka od nowa. Trochę dłonie i przedramiona. Jeżeli po 4 tygodniach nie zejdą mam przejść na Maść Lenartowicza (doświadczeni wiedzą o czym mowa)na 3 tygodnie. Nie wyobrażam sobie tego. Ale Pan doktor powiedział, ze to ostateczność i mam być dobrej myśli. Na twarz Protopic 0,1. Kupiłam i czeka. Trochę się boję. Maziam na razie cieniutko chińską i standardowo rumianek, maść z vit. A. Zobaczymy. Jeszcze 3 dni antybiotyku więc o słoneczku muszę zapomnieć. No i jak się podleczę biegnę do laryngologa bo jeszcze jedna angina tego lata i skończę na oddziale zamkniętym. Niewiele mi już brakuje.
#28471
Kruszynka, ja miałam zaczerwieniony, łuszczący się środkowy obszar twarzy, tj. nos, pod nosem, broda i trochę czoło, dodatkowo na jednym policzku dosyć sporą podłużna plamę. W sumie z ta plama szło najbardziej opornie ale w końcu ustąpiła i nie ma sladu.
Jeżeli blednie to dobry znak, bądź dobrej myśli :)

A tak na marginesie apropo Twojej anginy, robiłaś wymaz z gardła z antybiogramem?
#28474
Judyta nigdy nie robiłam żadnych badań w tym kierunku. Majowa angina jest pierwszą po prawie dwóch latach ale dość silną jaka mnie dopadła. Poprzednio miałam ją jako małe dziecko. Niestety teraz z gorszymi konsekwencjami, których się nie spodziewałam. Teraz mam kolejną w spadku od Córci. Chyba mój organizm jest osłabiony. Biorę Ismigen na odporność i gdy tylko skończę leczenie idę do laryngologa. Tylko chyba prywatnie. No i niestety mam nowy wysyp ł. Na razie niewielki i oby tak zostało. Mam nadzieję, że podleczę trochę twarz. Z nadzieją codziennie patrzę w lustro.
  • 1
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11