Życie z łuszczycą na co dzień, czyli jak radzimy sobie z naszą chorobą w codziennych czynnościach.
#28419
kruszynka pisze:Nie wiem czy pisałam ale mam też trądzik różowaty. Super zaleczony ale teraz to już sama nie wiem. Oprócz ewidentnych zmian łuszczycowych w brwiach i na policzkach w okolicach uszu mam jeszcze plamy na nosie, brodzie (tam często umiejscawia się trądzik) a dziś zaróżowione policzki pod oczami. Nie wiem czy przypadkiem to nie obie choroby jednocześnie. To jakiś koszmar
Opisany przez Ciebie problem nałożenia się łuszczycy i trądziku różowatego na twarzy miała również moja siostra przez kilka lat. Lekarze przepisywali jej różne maści, które jedynie pogarszały stan skóry. Szczęśliwie z pomocą przyszła znana zielarka, która własnoręcznie zrobiła jej maść, po której widać fantastyczną poprawę. Nos i mocno zaczerwienione bruzdy wokół nosa i policzki odzyskały normalny kolor przez bardzo krótki okres czasu i chociaż wyczuwa się jeszcze lekką szorstkość skóry, to nie potrzebuje już nakładać grubej warstwy podkładu na twarz by zatuszować okropny wygląd.
Jeśli chcesz spróbować tej maści, lub dowiedzieć się więcej w temacie, mogę podać Ci na priv. nr. telefonu do zielarki, pod który sama możesz zadzwonić i dopytać o szczegóły.
#28423
Kruszynka jestem po wizycie. U mnie jest duża poprawa. Mam kontynuować leczenie Daivobetem. Jest bezpieczny do 8 tyg a nawet do 12 jeśli pomaga. Ja przez około 6 tyg nie straciłam nawet 30 g. Hmm tez mi się to nie podoba bo bym chciała powoli go odstawić ale moja dermatolog zapewnia ze jeśli pomaga to do 12 tyg mogę stosować. Nie stosuje go na dużej powierzchni ciała także nie jest tak źle. Jestem trochę opalona wiec jest ok. A jak u Ciebie?
#28426
Cieszę się, że u Ciebie poprawa. To daje nadzieje. U mnie też lepiej, ręce czyste, plecy i brzuch tylko plamki, na nogach plamki i troszkę zmian, najgorzej pośladki pewnie dlatego, ze na nich siedzę :). Niestety ostatnio wysypało mi na twarzy. Już jest lepiej za radą Basieńki44 po ziołach. Uległam namowom i zamówiłam chińską maść yiganerjing. Jeszcze nie przyszła i nie wiem, czy ją zastosuję. Ja też nadal stosuję daivobet, w środę będą 4 tygodnie a w czwartek mam dermatologa. Mam teraz 3 opakowanie ale już schodzi dużo mniej. Skoro zużyłaś tak mało to pewnie nie miałaś takiego wysypu jak ja. Napisz jak się teraz smarujesz, tzn. plamki też czy już nie. Ja czystych miejsc już staram się nie smarować tylko nawilżam, np. medidermem. Ale zauważam, że tam gdzie daivobetu już nie używam coś drobnego się pojawia. A jak jest u Ciebie?
#28427
nasiadówki z kory dęby na zmiany na tyłku :) ogólnie kąpiele sól i olej dają dobre efekty,nawilżają i oczyszczają skórę już smarować nie trzeba tylko same zmiany.
#28429
kruszynka pisze:Cieszę się, że u Ciebie poprawa. To daje nadzieje. U mnie też lepiej, ręce czyste, plecy i brzuch tylko plamki, na nogach plamki i troszkę zmian, najgorzej pośladki pewnie dlatego, ze na nich siedzę :). Niestety ostatnio wysypało mi na twarzy. Już jest lepiej za radą Basieńki44 po ziołach. Uległam namowom i zamówiłam chińską maść yiganerjing. Jeszcze nie przyszła i nie wiem, czy ją zastosuję. Ja też nadal stosuję daivobet, w środę będą 4 tygodnie a w czwartek mam dermatologa. Mam teraz 3 opakowanie ale już schodzi dużo mniej. Skoro zużyłaś tak mało to pewnie nie miałaś takiego wysypu jak ja. Napisz jak się teraz smarujesz, tzn. plamki też czy już nie. Ja czystych miejsc już staram się nie smarować tylko nawilżam, np. medidermem. Ale zauważam, że tam gdzie daivobetu już nie używam coś drobnego się pojawia. A jak jest u Ciebie?
Nie wolno przerywac natychmiast smarowania,nalezy wycofywac sie powoli,redukując ilosc smarowan,potem na koniec smaruje sie raz w tygodniu te miejsca zaleczone Daivobetem.jezeli nadejdzie masc chinska proponuje od razu przejsc na smarowanie nią zobaczysz różnice.Po raz kolejny powtarzam ...CHINSKA MASC NIE MA STERYDU!!! już to było wyjasniane w tym watku...jest podany dokładny skład...przetłumaczony i podany przez Pawła.Jak ktos ma dowody na to że jest inaczej niech poda anie sieje zamęt na forum podajac NIEPRAWDĘ.
Masc chinska to zestaw ziół,nie spotykanych w Polsce,dlatego tak dobrze na nas działaja.
#28434
Kruszynka zobaczysz jeszcze miesiąc i będzie po Twoim wysypie. Liczy się systematyczność w zaleczeniu. Na plecach mam jeszcze parę brązowych plamek moja dermatolog powiedziała ze takie miejsca mogę jeszcze cieniutko smarować. Ręce mam już jakiś czas czyste wiec tez je tylko nawilżam medidermem i póki co wszystko jest ok. Jeśli chodzi o moje plecy to nie smaruje ich dzień w dzień ponieważ nie zawsze ma mi kto w tym pomóc a wiadomo sama sobie nie poradzę. Mimo to dosyć dobrze już wyglądają w porównaniu z tym co było. Może i Daivobetu zuzylam mało ale jak pisałam we wcześniejszych postach łuszczyca została u mnie zdiagnozowana na początku kwietnia i wtedy zaleczalam to innym składem który mi tylko rozjasnil plamki a potem przeszlam na Daivobet. Tez troszkę słońce mi pomogło. Mam również pytanie powiedz mi czy da się usunąć jakoś przebarwienia po Daivobecie??niestety na nogach są u mnie widoczne i nie czuje się z tym komfortowo. ;/ czy może z czasem koloryt sie wyrówna??i czym mogę zaleczyc zmiany na tulowiu??bo tam też mam parę plamę i nie wiem czy mogę użyć Daivobet?zapomniałam zapytać moja dermatolog:/również czekam niecierpliwie co poleci Twój lekarz.
#28435
Kochani dziękuję za wszystkie wpisy i słowa otuchy. Dziś byłam u lekarza, diagnoza: ANGINA. Trzy dni temu zachorowała moja córcia i mimo, że starałyśmy się zachować higienę zaraziłam się. No bo jak tu nie przytulić 6 latki kiedy w nocy ma gorączkę i drgawki. Pani doktor jest dobrej myśli, nacieki są małe, ale gorączkę miałam sporą więc dostałam antybiotyk. Boję się nawrotu. Tego boję się najbardziej. Trzymajcie kciuki.
  • 1
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 11