Jeżeli jest jak piszesz to...słonka niedługo to ty nie bedziesz ogladał
Przy zzsk po koleji wszystkie stawy jakoby "zlewaja sie w jedną mase",nastepuje zanik ruchomosci ,tzw.przyginanie do ziemii-charakterystyczna sylewtka(widac to dobrze u ludzi starszych a u młodszych zaczyna sie od kregów szyjnych potem piersiowe)Tak sie zastanawiam jakim sposobem lekarz dopuscił cie do sportu wyczynowego.W łuszczycowym zapaleniu stawów jest ból,uszkodzenia ale...mozna z oporami...ale mozna stawem ruszac a przy zzsk żeby człowiek cudów dokonywał to jest to niemożliwe.Cytuje:
"Zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa może spowodować ostatecznie zarośnięcie kręgów kręgosłupa, który staje się jedną ciągłą niezginającą się kolumną kostną. Jest to spowodowane zwapnieniem więzadeł i wszystkich krążków międzykręgowych. Zrośnięcie kręgów prowadzi do pozbawienia kręgosłupa ruchomości, w wyniku czego kręgi stają się kruche i podatne na złamania. Gdy kręgosłup ulegnie całkowitemu zarośnięciu, ból w jego obrębie na ogół znika. Jednak nie oznacza to ustąpienia choroby. Chory traci wszelką ruchomość pleców i ma kruche kości kręgosłupa o zwiększonej podatności na złamania. Nagły ból pleców po dłuższym okresie bezbólowym może być objawem złamania kręgu."
Fajnie ze uprawiasz sport ale w twoim przypadku trenowanie wyczynowe(piszesz ze grasz w lidze) jest balansowaniem nad przepascia.Dziwi mnie tez postawa lekarza medycyny sportowej ,który musi wydac orzeczenie o zdolnosci do treningów...jest bezmyslny czy.....
Ja też jestem desperatem ale...czasem trzeba posłuchac zdrowego rozsadku....fajnie ze sie ruszasz że masz pasje ale...gra w tenisa stołowego wymaga ciagłego,silnego eksploatowania stawów barkowych,łokciowych,biodrowych,krzyzowo-biodrowych,kolanowych,skokowych+ całego kregosłupa...dla mnie to wystarczy.Jakos mi to wszystko nie bardzo pasuje do całosci