Życie z łuszczycą na co dzień, czyli jak radzimy sobie z naszą chorobą w codziennych czynnościach.
Awatar użytkownika
 henia
#1120
To znaczy,że obręcz barkowa działa :D Normalnie oko mi się zaszkliło...deska,okładziny ( a chwyt jaki? "chińczyk"?... popatrzyłabym na taką walkę.Przyznasz,że tenisa stolowego,to tylko na żywo...żadne tv nie odda tego,co w tym sporcie najfajniejsze.Powodzenia życzę i pisz... jak tam walczysz.Czekam cierpliwie :*
Awatar użytkownika
 yura
#1122
cześć Henia. Chwyt normalny europejski ale bardzo nie lubie grać na czopy a zwłaszcza długie.Jutro właśnie wybieram się pograć.Tak najlepiej to na żywo się ogląda.Ja kocham grać to jest wtedy inny świat.Nic nie boli gorzej jak trzeba wracać ale warto zmęczony obolały ale wypoczęty szczęśliwy. Do jakichkolwiek zawodów muszę się przygotować znależć sobie gracza odpowiedniego długo nie grałem i muszę wpaść w rytm.najważniejsze zacząć pozdrawiam pa pa :*
Awatar użytkownika
 szater
#1124
Heniutek to jak ruska BARYSZNIA jest ,jej nie jest nigdy zimno....goraca krew...tych ze wschodu :oh:
A te Suwałki ze niby takie zimne to przereklamowane....prawie miesiac u niej byłam i.....gorac dobijał :devillaugh:

Co do tenisa...poniewaz naprawde ból uniemozliwia gre a pograło by sie czasami to....lubie takich co to "przy stole" waruja ...wtedy krótkie ,szybkie piłeczki po bokach:raz prawa,raz lewa strona....nie ma bata aby odebrac....ale popykam chwilke i ....ból pokazuje mi gdzie moje miejsce.....na żywo chetnie ogladam sport najlepiej jak zabezpieczona jestem .....w klatce....przy tenisie moze troszke mniej ale przy żuzlu....to musowo :D
Awatar użytkownika
 henia
#1126
Yura ja stąd i u nas zima zawsze była zimą..przywykliśmy i sobie nawet ją chwalimy.Mówi się,że nie należy chwalić dnia przed zachodem słońca...ale na razie jest pięknie.Dajemy radę..piece napalone,śniegi odgarnięte a co niektórzy,to i na rowerkach jeszcze pomykają.Serdeczności :*
Awatar użytkownika
 yura
#1128
Hejka. Za żużlem specjalnie nie przepadam.W rejonie Suwałk nigdy nie bywałem choć myślę że jest spoko jeziora lasy no i...jeziora.Zielona Góra to też nie byłem aczkolwiek jest mi bliżej często bywałem w kotlinie kłodzkiej a to prawie po drodze oczywiście z Chojnic - pochodzę z tego miasta :D
Awatar użytkownika
 henia
#1129
I tak to za sprawą kilku kliknieć człek i w Toruniu i w Zielonce i nawet w Chojnicach się znalazł...miłe bardzo i potwierdza tylko starą prawdę: jak sie chce,to zawsze można się znaleźć :D
Suwałki urokliwe fakt, z najnowszych wieści to Hańcza- jez. nam zamarzło,zdarzało się ale dopiero w styczniu.Tak to u nas bywa xD
Awatar użytkownika
 szater
#1130
...a jak tam nasze ulubione jeziorko do pływania?zamarzło?Odre juz lodołamacze dawno cięły a tez silna dziewczynka jest.
Wracajac do tematu Yura to własciwie jaka masz diagnoze? i jakie leczenie...chodzi mi o stawy i o leki na nie :D
Awatar użytkownika
 yura
#1133
Wisła póki co to ciurkiem leci z tego co widzę a widzę mam bliziutko.Co do diagnozy to początek zzsk następnie łuszczyca dalej łuszczyca paznokci no i łzs ale żeby nie było tak prosto to będąc na dniach u doktora to powiedział zzsk a mnie to zgadywanko już nie bawi biore mazidła na łuszczyce jak już bardzo boli to jakieś pigułki od gożdzikowej a tak poza tym ruch kiedyś metotrexat z kwasem foliowym ale wątrobę mam tylko jedną i jest mi bliska będąc kiedyś na reumatologi w szpitalu ordynator powiedział (90 lat) tylko ruch reszta to szajs i póki co nie jest żle a wózek i taki tak czeka (słowa mojego prowadzącego) tylko kiedy to loteria ja już po prostu w to nie wnikam sylwetke mam jak zzsk zresztą obrót też a poza tym mam to w d...e żyć trza raz gorzej a raz jeszcze gorzej......pochlastać się nie pochlastam tylko szlag mnie trafia na taką oporność życiową aczkolwiek niczego to nie zmieni pozdrowionka dużo słonka :D
Awatar użytkownika
 szater
#1134
Jeżeli jest jak piszesz to...słonka niedługo to ty nie bedziesz ogladał :angry:
Przy zzsk po koleji wszystkie stawy jakoby "zlewaja sie w jedną mase",nastepuje zanik ruchomosci ,tzw.przyginanie do ziemii-charakterystyczna sylewtka(widac to dobrze u ludzi starszych a u młodszych zaczyna sie od kregów szyjnych potem piersiowe)Tak sie zastanawiam jakim sposobem lekarz dopuscił cie do sportu wyczynowego.W łuszczycowym zapaleniu stawów jest ból,uszkodzenia ale...mozna z oporami...ale mozna stawem ruszac a przy zzsk żeby człowiek cudów dokonywał to jest to niemożliwe.Cytuje:
"Zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa może spowodować ostatecznie zarośnięcie kręgów kręgosłupa, który staje się jedną ciągłą niezginającą się kolumną kostną. Jest to spowodowane zwapnieniem więzadeł i wszystkich krążków międzykręgowych. Zrośnięcie kręgów prowadzi do pozbawienia kręgosłupa ruchomości, w wyniku czego kręgi stają się kruche i podatne na złamania. Gdy kręgosłup ulegnie całkowitemu zarośnięciu, ból w jego obrębie na ogół znika. Jednak nie oznacza to ustąpienia choroby. Chory traci wszelką ruchomość pleców i ma kruche kości kręgosłupa o zwiększonej podatności na złamania. Nagły ból pleców po dłuższym okresie bezbólowym może być objawem złamania kręgu."
Fajnie ze uprawiasz sport ale w twoim przypadku trenowanie wyczynowe(piszesz ze grasz w lidze) jest balansowaniem nad przepascia.Dziwi mnie tez postawa lekarza medycyny sportowej ,który musi wydac orzeczenie o zdolnosci do treningów...jest bezmyslny czy.....
Ja też jestem desperatem ale...czasem trzeba posłuchac zdrowego rozsadku....fajnie ze sie ruszasz że masz pasje ale...gra w tenisa stołowego wymaga ciagłego,silnego eksploatowania stawów barkowych,łokciowych,biodrowych,krzyzowo-biodrowych,kolanowych,skokowych+ całego kregosłupa...dla mnie to wystarczy.Jakos mi to wszystko nie bardzo pasuje do całosci :surprised: