Strona 1 z 1

Staram się nie załamywać

: 7 kwie 2015, o 18:21
autor: meggi77
Ale to trudne. Maziam i maziam i nic. A chyba nawet gorzej.11 będzie miesiąc. Dziś zakupiłam ducray kertyol, masc konopna , retimax i ostropest. Ocet jabłkowy i paraderm plus na głowę. Kasy full wywalona. Masakra.załączam zdjęcia. Nogi obsypane całe. Plecy tez. Brzuch kilka zmian , ręce podobnie. Co dalej????

Re: Staram się nie załamywać

: 3 sie 2015, o 15:03
autor: Mindar
Obrazek

Nie załamuj się. Udaj się do specjalisty i wytrwale walcz!

Re: Staram się nie załamywać

: 25 mar 2016, o 12:07
autor: WiolkaKlaman
Nie załamuj się, nie będę mówiła że będzie dobrze, ale do lekarza i nie załamuj się na zaś.

Re: Staram się nie załamywać

: 25 mar 2016, o 13:38
autor: antonia
do WiolkaKlaman
Zwracaj uwagę na daty ostatnich wpisów :)
Nikt nie czeka na odpowiedź ponad pół roku :)

Re: Staram się nie załamywać

: 30 mar 2016, o 13:50
autor: Mycha
Witam
Mam syna, który choruje na łuszczycę już kilka lat. Niestety do tej pory nic nie pomagało. Dostałam namiary na lekarza medycyny naturalnej (medycyna tybetańska)- postanowiłam spróbować. Dzisiaj po miesiącu leczenia jest niesamowita poprawa :) Jest leczony ziołowymi preparatami. Mam nadzieję że tym razem się uda.

Re: Staram się nie załamywać

: 6 kwie 2016, o 10:17
autor: szater
uda sie uzyskac remisje :P sorki ale łuszczyca nie jest chorob uleczalną wiec raczej prosze nastawic sie na walke całe zycie,wiekszą lub mniejsza ale własciwie ciągła.Nie ma w przypadku łuszczycy jednej drogi,cos co zadziała po jakims czasie przestaje działac i trzeba szukac nowych dróg.Rola matki w ttakim procesie jest nieoceniona,to ona musi nauczuc dziecko walki i nie poddawania sie chorobie.twoje nastawienie bedzie bardzo ważne,musisz nauczyc syna radzic sobie z chorobą i jej kolejnymi etapami.Musicie oboje zaakceptowac stan rzeczy aby gdy nadejdzie kolejny wysyp,kolejne pogorszenie byc przygotowanym i nie załamywac sie.Pozdrawiam :)