Kochani do jakiego specjalisty iść który w końcu pomoże???
: 13 sie 2014, o 23:35
Witam,
Kochani! Mam nadzieję że pomożecie bo już kończą mi się pomysły na naszych cudownych polskich specjalistów-lekarzy
Otóż, mój mąż który ma 28 lat od paru lat choruje na ł. i zmian nie ma dużo tylko pare na głowie i łokciach od około 3-4 lat skarży się na niezidentyfikowany ból biodra-nogi-kolana który się przemieszcza, promieniuje i który raz się pojawia, a innym razem go zupełnie nie ma.
Naszą wędrówke zaczęliśmy od ortopedy - istny kretyn, który uznał że nic mu nie jest , potem reumatolog - pani mogła by przybić piątke z panem ortopedą wyżej wspomianym , następnie kolejni ortopedzi którzy zgarniali hajs za wizyte ,kazali wykonąc rtg i inne badania i potem na ich podstawie stwierdzali ze wszystko ok... i tak chodziliśmy przez jakiś czas aż trafiliśmy do reumatologa z polecenia który męża faszerował jedynie lekami ketonal w zastrzykach,mydocalm, olfen i inne bardzo mocne , nawet kazał brać jakieś psychotropy ale po przeczytaniu w necie co to mąz tego świństwa nie zażył- no ogólnie rzecz biorąc wizyta polegała na wypisaniu recepty i tyle , ale chodziliśmy tam ok 5 miesięcy z nadzieją ze nam pomoże ale frajer nie pomógł bo ból wrócił po odstawieniu leków - a tak zapewniał że BÓL MINIE.....yhym
Ostatnią naszą nadzieją był fizjoterapeuta który był polecany, i mąż po wizytach czuł się niby ok ale jednak ból wracał, i tak jeżdziliśmy tam na wizyty i pan powiedział że już ok i zapisał nas do kolegi który dał mężowi ćwiczenia które ma wykonywać w domu. No ale niestety właśnie mąz dzwonił z pracy (pracuje w systemie 12 godzinnym- również nocami) że go boli , i że cięzko mu bylo wstać z krzesła i boli jakby kolano , biodro sam nie wie.
I to co opisałam to tak oczywiście w skrócie. Proszę poradźcie nam do jakiego specjalisty mamy się udać, który w końcu zdiagnozuje co to jest i zaczniemy leczenie. Ciągle siedzę na necie i szukam i czytam ale ogólnie sama juz nie wiem gdzie iśc,jechać? Dodam że jesteśmy z okolic Rzeszowa (podkarpacie) ale może znacie kogos godnego polecenia, kto może zlecić badania na podstawie których wywnioskuje czy to ŁZS lub coś innego.
Bo najgorsze to ta niewiedza i bezsilność że jest tylu lekarzy a nikt nic nie wie.
PS. Bardzo ciekawe i pomocne forum!
Pozdrawiam Was kochani,
Basia
Kochani! Mam nadzieję że pomożecie bo już kończą mi się pomysły na naszych cudownych polskich specjalistów-lekarzy
Otóż, mój mąż który ma 28 lat od paru lat choruje na ł. i zmian nie ma dużo tylko pare na głowie i łokciach od około 3-4 lat skarży się na niezidentyfikowany ból biodra-nogi-kolana który się przemieszcza, promieniuje i który raz się pojawia, a innym razem go zupełnie nie ma.
Naszą wędrówke zaczęliśmy od ortopedy - istny kretyn, który uznał że nic mu nie jest , potem reumatolog - pani mogła by przybić piątke z panem ortopedą wyżej wspomianym , następnie kolejni ortopedzi którzy zgarniali hajs za wizyte ,kazali wykonąc rtg i inne badania i potem na ich podstawie stwierdzali ze wszystko ok... i tak chodziliśmy przez jakiś czas aż trafiliśmy do reumatologa z polecenia który męża faszerował jedynie lekami ketonal w zastrzykach,mydocalm, olfen i inne bardzo mocne , nawet kazał brać jakieś psychotropy ale po przeczytaniu w necie co to mąz tego świństwa nie zażył- no ogólnie rzecz biorąc wizyta polegała na wypisaniu recepty i tyle , ale chodziliśmy tam ok 5 miesięcy z nadzieją ze nam pomoże ale frajer nie pomógł bo ból wrócił po odstawieniu leków - a tak zapewniał że BÓL MINIE.....yhym
Ostatnią naszą nadzieją był fizjoterapeuta który był polecany, i mąż po wizytach czuł się niby ok ale jednak ból wracał, i tak jeżdziliśmy tam na wizyty i pan powiedział że już ok i zapisał nas do kolegi który dał mężowi ćwiczenia które ma wykonywać w domu. No ale niestety właśnie mąz dzwonił z pracy (pracuje w systemie 12 godzinnym- również nocami) że go boli , i że cięzko mu bylo wstać z krzesła i boli jakby kolano , biodro sam nie wie.
I to co opisałam to tak oczywiście w skrócie. Proszę poradźcie nam do jakiego specjalisty mamy się udać, który w końcu zdiagnozuje co to jest i zaczniemy leczenie. Ciągle siedzę na necie i szukam i czytam ale ogólnie sama juz nie wiem gdzie iśc,jechać? Dodam że jesteśmy z okolic Rzeszowa (podkarpacie) ale może znacie kogos godnego polecenia, kto może zlecić badania na podstawie których wywnioskuje czy to ŁZS lub coś innego.
Bo najgorsze to ta niewiedza i bezsilność że jest tylu lekarzy a nikt nic nie wie.
PS. Bardzo ciekawe i pomocne forum!
Pozdrawiam Was kochani,
Basia