Strona 1 z 7
Strach, co ze mną będzie
: 4 lut 2013, o 12:47
autor: zdezorientowany
Witam
Jutro kończę 25 lat. Gdyby ktoś mi rok temu powiedział, co mnie spotka nie uwierzyłbym. Historia zaczęła się prawie rok temu, w marcu, czy kwietniu. Jak wstawałem rano do pracy bolała mnie lewa stopa, myślałem, że z czasem przejdzie. Nie przeszło. W maju poszedłem do lekarza ortopedy. Po zbadaniu krwii wyszło, że mam podwyższony kwas moczowy, wydawało mi się, że to koniec świata, bo mam hiperurykemię, czyli praktycznie dnę moczanową. Brałem milurit, lecz ból nie przechodził, a jedynie po innych środkach np: zawierających diklofenak. Pewnego dnia kolano spuchło mi, wypełniło się wodą. Po punkcji i usunięciu wody oraz zmarowaniu kolana maściami wszystko wróciło do normy. Ortopeda skierował mnie do reumatologa. RTG stóp nie wykazało żadnych zmian, ale w palcach mam niewielkie torbieliki, a w stawach lędźwiowo-biodrowych niewielkie sklerowacenia. Moja mama choruje na łuszczycę, jednak nie ma stawówki.
Niedługo idę na rezonans magnetyczny. Czytałem, że żyjecie po 30 lat z tą chorobą i więcej. Mam pytania:
1. Jeżeli jestem chory jak długo będę mógł pracować? Nie pracuje zbyt ciężko fizycznie.
2. Ostatnie stadium choroby to wózek? Choroba skraca życie?
O małżeństwie mogę zapomnieć, boję się. Czekam na wasze odpowiedzi.
Re: Strach, co ze mną będzie
: 4 lut 2013, o 13:04
autor: szater
Witam i....sciskam cieplutko....pomimo wielu torbielików w dłoniach ,łokciach ,barkach i inszych cudach wiankach

.Dna moczanowa to jednak cosik innego jak stawówka ale i jedna i drugą chorobę mozna utrzymac w ryzach.Jestes pod opieka lekarza,poczytaj o diecie która pomoze ci powstrzymac rozwój chorób....obu.Jak bedziesz stosował sie do zalecen(czasem nawet niezbyt systematycznie

) przezyjesz szczesliwie dziesiątki lat.Najważniejsze to nie poddawac sie ,wpadac w depresje czy zamartwiac sie na zapas.Choroba jak jest pod kontrolą to raz atakuje ,potem odpuszcza.Jak bedziesz sprawny ,to wszystkie niedogodnosci łatwiej pokonasz.Choroby nie da sie cofnąc ale można spowodowac ze bedzie bardzo powoli atakowała.Nie mam pojecia co ma malzenstwo do choroby stawów?

Ludzi których znam choroba trzyma mocno a są szczesliwymi małzonkami,rodzicami....niektórzy nawet dziadkami.Owszem są leki ,których stosowanie jest przeciwwskazaniem do maciezynstwa....ale po pierwsze tobie to nie grozi....a i sytuacje takie nie są na porządku dziennym.Poczytaj troszke co piszemy o stawówce,jak żyjemy jak sobie radzimy...i głowa do góry....wozek to też nie jest w każdym przypadku....ot bóle są czasem nieznosne ale....poza tym życie jest normalne,wspaniale i piekne...to od ciebie zalezy jak je przeżyjesz...tak wiec głowa do góry i zyj!

Re: Strach, co ze mną będzie
: 4 lut 2013, o 13:13
autor: zdezorientowany
Tu na forum zauważyłem raptem 3 osoby, które to mają. Ty, taki kolega, były górnik i jeszcze 1 osoba. Czy pracując umysłowo mogę "dociągnąć" do emerytury? Nie mam łuszczycy na skórze, ale wiem, że mogę chorować mimo to bez objawów skórnych. Nie wiem sam co ze mną będzie. Ale jak już mnie choroba położy na wózek w wieku np: 60 lat to koniec? Człowiek nie może się w ogóle ruszać?
Re: Strach, co ze mną będzie
: 4 lut 2013, o 13:26
autor: Basieńka44
Re: Strach, co ze mną będzie
: 4 lut 2013, o 14:03
autor: zdezorientowany
Czytałem wcześniej temat, przed moją rejestracją na tym forum. Sporo Pań choruje na ŁZS, jak i Panów. Mam nadzieje, że pożyje z tą chorobą jak najdłużej i oby w jak najmniejszym bólu.
Swoją drogą pracujecie gdzieś?
Re: Strach, co ze mną będzie
: 4 lut 2013, o 16:45
autor: szater
tak do konca to własciwie nie wiem czy masz dne moczanowa czy łzs?powiadam raz jeszcze ...żyj i ciesz sie zyciem,zamartwianie sie na zapas niczego nie zmieni jedynie spowoduje pogorszenie stanu psychicznego.Nie ma takiego pewnika jak -wózek inwalidzki....wcale tak nie musi byc.pomimo duzego uszkodzenia stawów,zajecia kregosłupa,bioder,kolan....i wszelkich pomniejszych stawów żyje funkcjonuje,ciesze sie życiem i....bawie na weselach.Spokojnie podejdz do tematu,szkoda życia na zamartwianie sie....a do 60tki masz jeszcze kupe czasu....co do pracy,jak nie przyrosniesz do stołka,bedziesz aktywny(pływanie!) to bedziesz sprawny

Re: Strach, co ze mną będzie
: 4 lut 2013, o 17:45
autor: zdezorientowany
Mam hiperurykemię, czyli podwyższony poziom kwasu moczowego. Mając łuszczycę można mieć podwyższony poziom kwasu moczowego. Dzięki za otuchę, muszę się trzymać. Trzeba jakoś z tą chorobą żyć.
Re: Strach, co ze mną będzie
: 6 lut 2013, o 21:52
autor: nakazus
Ja od 20 lat mam remisję, powiedzmy, właśnie kończę 40 stkę, urodziłam dwójke dzieci, pracuje i ogólnie zapominam o tej chorobie, pozostałość to zwyrodnienia niewielkie stawów skokowych i palucha prawej stopy.
Re: Strach, co ze mną będzie
: 7 lut 2013, o 16:52
autor: zdezorientowany
Niedługo będę miał rezonans magnetyczny stawów krzyżowo-biodrowych, więc powinno być wiadomo co i jak. Lekarz reumatolog podejrzewa ŁZS, a lekarz ogólny mówi dał mi skierowanie do neurologa.
Re: Strach, co ze mną będzie
: 12 lut 2013, o 07:01
autor: zdezorientowany
Niedługo mam rezonans. Tak sobie patrzyłem na wyniki badań z października 2012 roku i RF czyli czynnik reumatoidalny wynosi 8, czyli poniżej 14 co wskazuje, że nie mam RZS.