Łuszczyca - forum dyskusyjne - luszczyce.pl

Zastanawiałem się zawsze kto wymyśla te wszystkie diety i czy jakiekolwiek badania to potwierdziły no ale cóż, zawsze lepiej się dobrze odżywiać niż jeść golonki.

Diety pomagają. Ale przy większych wysypach raczej marne szanse, bo to jednak za mało. Ale czasami można poczytać, że ktoś zmienił dietę i mu się łuszczyca cofnęła. Wszystko zależy od człowieka.

Mi kiedyś lekarz mówił, że na łuszczycę mam jeść warzywa strączkowe.

euterpe - a próbowałeś kiedyś diety, skoro twierdzisz, że nie działa? bo ja stosowałam ją kilka miesięcy i jestem żywym dowodem na to, że nie smarując zmian i nie lecząc się w żaden inny sposób, wszystkie zmiany zniknęły. i skoro tyle się mówi o diecie przy łuszczycy i jeśli są ludzie, którym to pomogło, to nie neguj tego bezsensownie, jeśli sam porządnej diety nie stosowałeś.

poza tym jest mnóstwo artykułów dotyczących żywienia. czasem nawet wydaje nam się, że jemy 'samo zdrowie', a oto fragment wywiadu 'Szczypior rośnie na leżąco':

"Wie pani, jak produkuje się szczypiorek? Nie tak, że cebulkę wkładamy do ziemi i ona rośnie szczypiorem do góry. Nie. Cebulki układa się poziomo, na boku w specjalnych rynienkach wypełnionych roztworem z azotanami – mocznikiem lub saletrą – i ten szczypior rośnie sobie na leżąco, długi i prosty, w dodatku bardzo szybko. Ale jest tak napełniony azotanami, że staje się trucizną."

co do soków garden, to nie są one dobre, no chyba że na co dzień jesz chipsy i jakiś inny syf, to wtedy raczej ich odstawienie niczego nie zmieni.

Jaka dieta Cię wyleczyła?

euterpe pisze:Zastanawiałem się zawsze kto wymyśla te wszystkie diety i czy jakiekolwiek badania to potwierdziły no ale cóż, zawsze lepiej się dobrze odżywiać niż jeść golonki.

Każdy chorujący na łuszczyce który spróbował jakiejś diety wie co mu szkodzi a co pomaga najgorzej jak się nie choruje albo ma dwie plamki wtedy niewiele się wie za to dużo mówi

koszmarnie się powtarzam, pisałam na forum o tym miliard razy, ale trudno.
jem produkty bezglutenowe, gotowane warzywa (bez pomidorów, szparagów i ziemniaków), owoce (bez cytrusów), ryby, kurczaki. nic smażonego. do tego olej lniany, dużo czerwonej i zielonej herbaty.

idzie się przyzwyczaić. być może inne produkty by mi nie zaszkodziły, będę testować.

jeśli Ty nie musisz stosować diety i wystarczy Ci posmarować się kilka razy sterydem - zazdroszczę. moja łuszczyca jest uparta i zrezygnowałam już ze wszystkim mazideł, bo po prostu nie mam do tego cierpliwości. widać na każdego co innego, nie mam pojęcia, na jakiej zasadzie działa dieta, ale na mnie działała - dlatego do niej wracam.

Odżywiasz się tak cały czas czy tylko przy wysypach?

W moim przypadku tylko w czasie wysypów jak ich nie ma jadam wszystko ale w granicach rozsądku
czasem zdarzy się z czymś przesadzić i potem są skutki w formie plamek.

u mnie ciężko mówić o wysypach, moja łuszczyca to po prostu sporo plamek wielkości połowy paznokcia, które bez ingerencji sterydów nie znikają/nie rozrastają się za bardzo. i taki stan utrzymuje się już dość długo...

U mnie też tak było za czasów stosowania sterydów teraz wszystko się zmienia wysypy słabsze łatwiejsze do leczenia.