Łuszczyca - forum dyskusyjne - luszczyce.pl

Chciałabym się podzielić wiadomością, że przypadkiem dowiedziałam się o zbawiennych właściwościach octu jabłkowego na łuszczycę.
Słuchajcie: to prawda. Nawilżam octem miejsca wysypu po kilka razy
w ciągu dnia, nie używam żadnej maści, a efekt jest cudowny.
Zginęło już ponad połowę tzw.krost na ciele, pozostały już tylko różowe plamki, nadal się smaruję.Pod prysznicem mam uszykowaną butelkę z wodą i octem jabłkowym do spłukiwania włosów po umyciu szamponem.Pomaga. Kurację tę stosuję już drugi miesiąc. Warto. Polecam.
PS.do nawilzania używam mały gazik.

Ja robię okłady na łydki i tez jestem zadowolona ale mam swój ocet robiony jest o niebo lepszy jak kupny
mniej śmierdzi i lepiej działa
na forum
masz kilka wpisów na temat octu i jego działania na wiele innych problemów też

....wciąż kontynuuję nawilżanie mojej wysypki octem jabłkowym.
Już jednoznacznie potwierdzam, że pomaga, bo już tylko różowe plamki są widoczne po grubych strupach.
Polecam wszystkim, spróbujcie, warto. To wymaga jedynie cierpliwości i systematycznego nawilżania. Pozdrawiam.

na głowę się nie spisał, ale na łokcie spróbuje

maleoreggaerockers pisze:na głowę się nie spisał, ale na łokcie spróbuje

.....ponawiaj, trzeba wielokrotnie. Po umyciu szamponem spłukuj włosy wodą z octem. Mnie pomogło.
Poza myciem też nawilżaj te miejsca octem jabłkowym. Wez maleńka gąbeczkę, nasączaj octem i nawilżaj chore miejsca.

Minęło już trochę czasu od mojego wpisu na temat zastosowania octu jabłkowego przy leczeniu łuszczycy.
Ciekawi mnie, czy jest ktoś, kto spróbował tego leczenia i ma pozytywne efekty ...
Proszę, napiszcie o swoich doświadczeniach.

Czy ten sposób pomógł komuś jeszcze ?

Ja codziennie zaczynam dzień od wypicia wody z dwoma łyżeczkami octu jabłkowego - ale dopiero od jakiegoś miesiąca i jak na razie efektów brak. Ale nie smaruję zmian - może spróbuję.

Każdemu może coś niespodziewanie pomóc, jeśli to są sposoby tak błahe i tanie jak ocet jabłkowy to warto próbować. Lepszy zawsze ocet własnej roboty, ale nie e zawsze wychodzi dobrze, więc można zacząć od kupnego.

A jeszcze lepiej sok z buraka z octem jabłkowym. Najlepszy z własnej wyciskarki bo te sklepowe tablice mendelejewa są różne.