Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
#29921
Dwa miesiące brania naltrexonu za mną. Dawka niezmienna 3,5mg. Stawy w rekach, które zostały zajęte na poczatku lipca prawie nie bola. Bol pojawia się tylko po dużym wysiłku, ale wreszcie mogę ten wysiłek robić. Jak zostały zaatakowane to ciężko mi było prowadzić nawet samochód... Opuchlizna zostala niewielka. Kręgosłup również na plus. Wczesniej kładąc się spać nie mogłem leżeć na boku bo tak bolal, a teraz na lewym boku nie boli wcale, a na prawym trochę. Poprawił się tez stan paznokci- płytka paznokciowa jest juz bez naparstkowania, prawie idealnie gładka i różowa. Nie sypie się tez z nich suche cos... Właściwie nie wiem co to było. Zmiany skórne miałem nieduże, ale tez obserwuje poprawę, mimo ze nie smaruje juz ich regularnie.Najgorzej jest ze stawami w nogach.. Tu poprawa o jakieś 30-40% i brak opuchlizny. Ale nogi mam zajęte od 2014 roku i może dlatego idzie gorzej. Planuje jednak wyjazd w Tatry i zdobycie dwutysiecznika na tych moich nogach :-D jeszcze we wrześniu lub w październiku jeśli pogoda dopisze. Nie obserwuje żadnych skutków ubocznych LDN. Trochę się rozpisalem, ale mam nadzieje ze chociaż parę osób to przeczyta. Acha i oczywiście kontynuuje leczenie i odezwę się za miesiąc. Pozdro
#29964
Cześć. Za mną trzy miesiące protokołu LDN. Przez ten trzeci miesiąc nic się nie zmieniło. Jakby czas się dla'mnie zatrzymał. Aczkolwiek poprawa ciągle się utrzymuje. Stawy bola może nawet nieco bardziej niż miesiąc temu. Jeśli nie smaruje zmian skórnych to powracają, choć nie wszystkie. Zupełny spokój mam np na lydkach. Dawka 3.5 mg ciągłe niezmienna. Być może będę musial'zmienic dawkę lub potrzeba jeszcze nieco czasu. Narazie nie zmieniam dawki i cierpliwie czekam. Dozo za miesiąc
#29985
Cześć. Minęły juz 4 miesiące stosowania LDN. I..... Jest dobrze :-) . poprawa w stawach rak (palce, nadgarstki, łokcie, barki) wynosi 80%. Mogę wykonywać cięższa prace i to od rana. Ręce bola wtedy tylko trochę. Wykonuje tez ćwiczenia aerobowe na siłowni na ręce. Opuchlizna utrzymuje się niewielka. Kręgosłup pobolewa tylko trochę. Naparstkowanie jest na środkowym paznokciu lewej reki. Paznokcie poza tym zdrowe i nie rozwarstwiaja się juz. Jeśli chodzi o zmiany skórne to codziennie smaruje tylko łokcie, kolana i uda. Natomiast stopy, lydki , brzuch i przedramiona smaruje raz w tygodniu, lub jeszcze rzadziej. Zmiany wracają mniejsze i wracają rzadziej. Stawy w nogach bola mniej o 40%, zmniejszyła się sztywność. Pozwalam sobie na 6-7 kilometrowy spacer po czym nogi trochę bola,ale da się wytrzymać. Po niedzielnym 4 kilometrowym spacerze bol maly. Pol roku temu nie było mowy o takich spacerach. Na minus prawe biodro, które boli co prawda nie za mocno, ale powoduje u mnie ciągle utykanie. Skutków ubocznych brak. Dawka 3.5mg i nie zmieniam oczywiście. Pozdrawiam z pozytywnym nastawieniem na jeszcze dłuższe spacery! I pozdrawiam wyraźnie podleczony i zadowolony!
#29988
Podobno leczenie w chorobach przewlekłych może potrwac do roku czasu a nawet jeszcze dlużej. Jak tak dalej będzie szło to po 5-6 miesiącach powinienem mieć spokój z rękami he he ale to tylko matemetyczne obliczenia 😊 czas pokaże co będzie dalej
#30016
5 miesiecy na ldn. Rece bola troche bardziej niz przed miesiacem. Moze to wynikac z tego ze duzo pracuje i zwiekszylem intensywnosc cwiczen aerobowych. Moze musze troche wyhamowac. Opuchlizna bez zmian -niewielka ale jest. Gdy zwiekszylem dawke na 4mg to zeszla w ogole. Obecnie jestem na 4.5 mg i wrocila do poprzedniego stanu. Moze to przypadek a moze 4mg bardziej mi pasuje? Sa dni ze klade sie spac i kregoslup nie boli w ogole. Naparstkowanie na srodkowym paznokciu lewej reki jest dalej. Zmiany skorne dosc blade ale ciagle jakies tam sie utrzymuja. Na lokciach troche sie pogorszyly. Stawy nog lepiej o 50% i tu jest poprawa. Nie utykam rowniez juz na prawe biodro. Spacery 5-5.5km po ktorych stawy w nogach troche tylko kłują. Okolo pol godziny po wstaniu z lozka spedzam na.nogach godzine czasu i nie boli.Dalej brak skutkow ubocznych. Proby watrobowe i kreatynina w normie. Dwa tyg temu lekarz kazal zwiekszyc dawke do 4 a po tygodniu do 4.5mg. Na 4mg poczulem sie jeszcze lepiej. A teraz.na 4.5 mg wyraznie lepiej jest w stawach nog a troche gorzej w rekach. Zobaczymy jak bedzie dalej.
  • 1
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7