Łuszczyca - forum dyskusyjne - luszczyce.pl

Witam.
Mam pytanie odnośnie częstotliwości stosowania fototerapii UVB. Rok temu w marcu 2016 miałem stosowaną fototerapię UVB w szpitalu, miałem około 8-10 naświetlań (tyle ile leżałem w szpitalu). Potem jeszcze raz w 2016 r. lekarz mi zapisał już w warunkach ambulatoryjnych 20 naświetlań i wszystkie je "wziąłem" w okresie od połowy listopada do połowy grudnia 2016r. Na pytanie o ewentualnie skutki uboczne moja lekarka mówiła wtedy , że 2 razy w ciągu roku można taką fototerapię UVB przejść. No i obecnie tj. marzec 2017 r. znowu zapisała mi 20 naświetlań. trochę "głośno myślała" wypisując skierowanie (w kontekście tych dwóch serii naświetlań z zeszłego roku), że dwa razy byłem w zeszłym roku, że 3 miesiące temu skończyłem ostatni cykl, ale ostatecznie stwierdziła , że mogę pójść znowu. Na moje pytanie o ewentualne skutki uboczne usłyszałem, że cyt.: proszę pana, wszystkie leki mają jakieś skutki uboczne
I stąd moje pytanie: czy i jakie macie doświadczenia w temacie dopuszczalnej częstotliwości naświetlania uvb?

Naświetlenia UVB są stosunkowo bezpieczne. Można nawet kupić lampy i samemu w domu się naświetlać. Tylko to nie są tanie rzeczy.

pani lekarz zastanawiała sie bardziej nad tym czy NFZ pokryje koszty...mamy zagwarantowane dwa razy do roku po 20lamp.
Zależy też jakie sa to naswietlania PUVA czy UVB311...te drugie sa bezpieczniejsze...i tak jak pisze Paweł ludzie sami kupuja lampy i sie naswietlaja.

Chodzi o uvb 311.
To może dopuszczalność 2 cyklow naświetlań rocznie bardziej wynika z tego że tyle akurat przewidują procedury NFZ, a nie ze wskazań czysto medycznych i w rzeczywistości można częściej? Tak czy siak chyba się na te lampy zdecyduje.

Zdecydowanie tak za przekroczenie procedur płaci pani lekarz