Strona 1 z 3
Leczenie łuszczycy - ornit - onclinic - prośba o radę
: 8 wrz 2011, o 13:02
autor: madzia7878
Dzień dobry.
Jestem tu nowa i dodam, że problem dotyczy nie mnie ale mojego męża.
Choruje na łuszczyce od dziecka i zmiany miał głównie na łokciach, gdzie nie gdzie na nogach czy plecach. Gdzieś od dwóch miesięcy strasznie mu się nasiliło i jest cały w plamkach. I jest to uciążliwe już nie pod względem estetycznym dla niego, ale to swędzi i drapiąc się robią się strupki.
Był u lekarza który sprzedał mu cztery maści. Jedna na dwie godziny, później na 8 i na cały dzień i jakaś na głowę jakby coś się pojawiło.
Ale mija dwa tygodnie a to nie drgnęło raczej bym powiedziała, że przybywa i swędzi. Oczywiście lekarz uprzedził, że to jest nie 100% metoda i trzeba było podpisać oświadczenie, że nie będzie się miało roszczeń w tej sprawie.
Aha stosował wcześniej jeszcze DIPROSILAC.
Przeczytałam ogólnie to co tu piszecie i napawa mnie to optymizmem, że może akurat pomoże.
Z góry dziękuję za rady i porady.
Re: Cygnolina
: 8 wrz 2011, o 14:03
autor: betka
????
znaczy lekarz przepisał maści i kazał podpisać oświadczenie, że jeśli nie pomogą, to co? on umywa rączki i wal się pan?? (sorki za słownictwo, ale mnie jasna zalała!!), to co to za lekarz???
o maściach później, bo na razie wściekłam!
Re: Cygnolina
: 8 wrz 2011, o 14:21
autor: puma
chodzi pewnie o diprosalic. to steryd więc pewnie pomagał ale też nie ma dziwienia,że wysyp po nim jest większy i trudniejszy do opanowania. te maści na trochę nakładane to maści robione czy gotowe? bo tak dziwnie napisałaś, że lekarz je sprzedał i nie wiem czy dobrze rozumiem, że on ich nie zapisał tylko faktycznie sprzedał

to oświadczenie to przemilczę, ale ty się upewnij, czy on nie robi na twoim mężu jakiś eksperymentów skoro sprzedał mu jakieś maści. jeśli wiesz co to za maści to napisz nam. żeby coś polecić musimy raczej wiedzieć co to jest.
Re: Cygnolina
: 8 wrz 2011, o 14:37
autor: henia
Pełna zgodność z wypowiedziami pań powyżej. Pan doktor, prawdopodobnie sprzedał próbki maści, które dostał od producenta za darmo, w ramach reklamy albo programu badawczego. Innej opcji nie ma. Zastanawia to oświadczenie, choć nie słyszałam nigdzie, że za leki podczas uczestniczenia w programie badawczym, trzeba płacić. Coś mi się widzi, ze doktorek chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.
Madzia koniecznie tu zapodaj coś więcej, o przypadku tego Twojego mężusia-jaki rodzaj ł.? Będziemy dumać. Pozdrawiam
PS.Betka spox, siem nie wściekaj tak, bo Cię sypnie

Re: Cygnolina
: 8 wrz 2011, o 15:02
autor: betka
Sypnie mnie i tak, bo chyba mi leki biologiczne odstawią

Mam w miejscu wkłucia uczulenie, które z zastrzyka na zastrzyk powiększa się. Jeszcze się zastanowią nad zmianą leku, ale marnie to widzę...

No to tak przy okazji, bo wróciłam ze szpitala rano i jeszcze to wszystko we mnie drzemie...
A wracając - koniecznie napisz, co to za maści, jaki skład i o co chodzi... Zachowanie lekarza co najmniej dla mnie zaskakujące i ten czas stosowania, coś jakby cygnoliną zapachniało, ale jeśli tak zapisał cygnolinę, to rzeczywiście powinien się obawiać rozprawy i zabezpieczać oświadczeniami

Ale... czekam na info

Re: Cygnolina
: 8 wrz 2011, o 15:04
autor: betka
jeszcze... przepraszam, ale trochę dziś nerwowa jestem...
Ten Diprosalic (tak?) mąż stosował na łokcie i na te zmiany gdzie niegdzie? Bo to na głowę jest plyn...
Re: Cygnolina
: 8 wrz 2011, o 15:35
autor: henia
Krakowianeczko, bądź dobrej myśli, proszę. Trzymam kciuki

Re: Cygnolina
: 8 wrz 2011, o 16:16
autor: madzia7878
Dziękuję za taki szybki odzew.
Jestem w pracy więc nie umiem narazie podać nazw tych kremów. Jest ich cztery o różnej konsystencji i zapachu, dodam że jeden strasznie śmierdzi (ten na dwie godziny) na opakowaniach nie ma składu. Na próbki one nie wyglądają są w ładnych pudełeczkach, każdy inny kolor i etykieta.
A co do ceny to kosztowały 450zł. plus 150zł. wizyta.
Mąż był u różnych dermatologów, żaden nie wiedział jak pomóc. Przepisywali zaszczyki, maści, tabletki i nic. W końcu mąż przestał gdziekolwiek chodzić więc stosowaliśmy Diprosilac i kąpał się w soli. Powiem że ta sól dużo dawała tylko, że trzeba mieć czas pomoczyć się a z nim bywało różnie.
Tak się zastanawiam czy tan wysyp to nie po pobycie nad morzem. Po powrocie mąż był przeziębiony a później go wysypało.
Re: Cygnolina
: 8 wrz 2011, o 16:22
autor: betka
Sprawdź, proszę, te maści, bo tak to nic nie poradzimy. Cena i wygląd mnie się kojarzy z Onclinic, jeśli tak, to spokojnie można wysmarować, jak już są i do lekarza nie wracać, nie pomoże. Ale musimy wiedzieć, co to za maści. Po morzu męża nie wysypało. Chyba, że jego łuszczyca źle reaguje na słońce, zdarza się. Ale jeśli byl przeziębiony, to wysypało po przeziębieniu.
Re: Cygnolina
: 8 wrz 2011, o 16:31
autor: szater
Diprosalic-wystepuje tez jako masc i jest stosowana na ciało a nie tylko w formie płynu na głowe
Jezeli wysyp nastapił po stanie zapalnym,to należy przypuszczac ze wysypała krostkowa lub kropelkowa postac-taka nalezy leczyc także równoczesnie podajac antybiotyk.Sprawdz koniecznie co to za masci a najlepiej zrób zdjecie i wrzuc na forum.
Zachowanie lekarza ,forma leczenia i koszt jak dla mnie....niedopuszczalne .
jeszcze do tego jakies oswiadczenia?...czy to aby sprawdzony lekarz czy jakis domorosły znachor.