Tatuaże i łuszczyca
: 7 kwie 2014, o 17:27
Macie doświadczenia z tatuażami chorując na łuszczycę? Ja miałam tatuaże przed zachorowaniem i nie miałam zamiaru kończyć się tatuować, a tu łuszczyca. Czy faktycznie powinnam definitywnie zaprzestać? Właściwie zrobiłam jeden mały już w czasie choroby (tak w ogóle jest to biedronka, ciekawe czemu... 
) na stopie, na skórze zdrowej oczywiście, trochę długo się goił ale teraz jest z nim ok, nic się z nim nie działo(a wiem, to jest rana, łuszczyca rany lubi), zresztą jest tak mały, że nawet nie liczę go jako tatuaż. Słyszałam, że tatuaże ludzi chorych źle wyglądają, są rozmazane. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z tym związane? Wiem, że będą zwolennicy i wrogowie tatuaży tak w ogóle, ale nie o to tu chodzi, chodzi o tatuaże przy chorobie, wiem, że temat nie rangi pierwszego rzędu ale chciałabym poznać wasze doświadczenia (w internecie można uzyskać informacje, że jest to niewskazane...dlaczego...? bo nie.), poza tym bardzo chciałabym choć troszkę żyć tak jak przed chorobą i zajmować się tym co bardzo lubiłam czyli dalej się tatuować choć chcę aby było to choć trochę rozsądne.
) na stopie, na skórze zdrowej oczywiście, trochę długo się goił ale teraz jest z nim ok, nic się z nim nie działo(a wiem, to jest rana, łuszczyca rany lubi), zresztą jest tak mały, że nawet nie liczę go jako tatuaż. Słyszałam, że tatuaże ludzi chorych źle wyglądają, są rozmazane. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z tym związane? Wiem, że będą zwolennicy i wrogowie tatuaży tak w ogóle, ale nie o to tu chodzi, chodzi o tatuaże przy chorobie, wiem, że temat nie rangi pierwszego rzędu ale chciałabym poznać wasze doświadczenia (w internecie można uzyskać informacje, że jest to niewskazane...dlaczego...? bo nie.), poza tym bardzo chciałabym choć troszkę żyć tak jak przed chorobą i zajmować się tym co bardzo lubiłam czyli dalej się tatuować choć chcę aby było to choć trochę rozsądne.
