Strona 1 z 1

Jak radzicie sobie z łuszczycą skóry głowy – pielęgnacja, akceptacja czy badania?

: 12 lis 2025, o 10:39
autor: merde
Mam łuszczycę skóry głowy i waham się, czy robić dodatkowe badania, np. genetyczne. Dermatolog twierdzi, że to niepotrzebne, bo objawy są widoczne. Najtrudniejsze są dla mnie nawroty i to ciągłe swędzenie. Jak Wy sobie radzicie – bardziej przez pielęgnację, czy przez pracę nad akceptacją?

Re: Jak radzicie sobie z łuszczycą skóry głowy – pielęgnacja, akceptacja czy badania?

: 12 lis 2025, o 12:12
autor: briva
Do nawilżania używam emolientów – najczęściej krem Mediderm. Kosztuje około 15 zł w aptece i naprawdę łagodzi suchą skórę. Ale sam krem to za mało przy łuszczycy skóry głowy, więc na noc stosuję płyn Psorisel – dzięki temu łuska nie narasta z dnia na dzień i nie drapię się do krwi.
Obrazek

Re: Jak radzicie sobie z łuszczycą skóry głowy – pielęgnacja, akceptacja czy badania?

: 12 lis 2025, o 12:50
autor: Artze
Nigdy nie robiłem badań genetycznych i lekarz nawet mi tego nie sugerował. Przy ewidentnej łuszczycy dermatolog jest w stanie postawić diagnozę klinicznie. Geny nie powiedzą, czy choroba się uspokoi. U mnie doszło jeszcze łuszczycowe zapalenie stawów. Na paznokciach też mam zmiany, ale i tak wracam do pielęgnacji – Pharmaceris na zmianę z szamponem Psorisel, bo to jedyne, co nie podrażnia skóry głowy.
https://gemini.pl/psorisel-szampon-na-l ... ml-0098900

Re: Jak radzicie sobie z łuszczycą skóry głowy – pielęgnacja, akceptacja czy badania?

: 12 lis 2025, o 15:50
autor: Showno
U mnie potwierdzono łuszczycę już w 2007 roku. Miałam ją w genach – po dziadku. Największy przełom przyszedł, gdy zaczęłam akceptować chorobę. Leczenie maściami robionymi w aptece, obserwacja emocji, porządkowanie stresu. Obecnie mam zmiany we włosach i na czole – smaruję płynem z apteki i bez sterydów da się żyć. Kluczem jest umiar: dieta, słońce, witamina D i cierpliwość. Z tą chorobą można żyć normalnie – ale nikt nie zrobi tego za nas.