Łuszczyca - forum dyskusyjne - luszczyce.pl

A czym zmywacie te wszystkie maści chodzi mi o głowę w szczególności. Może ma ktoś sposób czym też tłuszcz zmyć. Wiadomo że szampon od razu nie zmyje całej zawartości tłuszczu we włosach. Szampon który używam dobrze służy mi na skóre, aż dziwne że nie wysusza. Ale nawilżam fakt balsamem potem. Czytałam że nie którzy mają największy wysyp zimą. U mnie odwrotnie. Lato i stres powodują silne nawroty.I zawsze miałam cały tył głowy wysypany. Od 2 lat mam tylko na jednej połowie głowy. Druga jakby została uśpiona. Oby już do końca.

Ja właściwie to najczęściej do końca nie domywałem głowy. Trochę miałem je tłuste, ale brak nadmiaru włosów sprawiał, że nie było to zbyt widoczne. Ale jak miałem dłuższe włosy to często po prostu kilka razy je myłem w sensie raz umyłem, wytarłem z grubsza, potem drugi raz myłem - wtedy jest mniej tłuszczu do pozbycia się i nie myjesz w takiej tłustej mazi składającej się z wody, szamponu i maści.

Przy zmywaniu tłustych ,maści może pomóc posmarowanie naftą kosmetyczną kilka minut przed myciem. Wytarcie włosów w gazę lub papierowy ręcznik i dopiero umycie.

mi pomaga umycie najpierw w mydle w płynie a dopiero potem w szamponie.

najlepszym sposobem stosowanym już od tylu lat przezemnie i zawsze działającym jest mycie kilka razy szarym mydłem biały jeleń , umyj ze 3 razy dobrze spłucz czy się pozbyłaś tłuszczu poznasz po ilości piany jak namydlisz głowę ,po takim praniu w mydle dopiero szampon ,ja stosuje normalny ale od dłuższego czasu stosuje heden szolders bo jest z piroksynianem cynku a to świetnie wpływa na łuszczącą się skóre głowy jeszcze raz zaznaczam tylko szare mydło i dopiero szampom włosy są nawet puszyste

Dziękuje za rady. Spróbuje waszych metod.

dora1000 pisze:A czym zmywacie te wszystkie maści chodzi mi o głowę w szczególności.

We włosach miałam pojedyncze ogniska, ale przejściowo i nigdy nie przyszedł mi pomysł, żeby je czymkolwiek smarować.
Jednakże od lat używam w miejsce szamponów mydła w płynie do mycia włosów i całego ciała. I to taniego: kupuję mydło w płynie za ok. 15 zł 5l w Mak Chemii. Starcza na pół roku, a włosy są bardziej puszyste, niż po niejednym szamponie

A nie boli was potem głowa? W sensie skóra na głowie od takiego szorowania? Bo mnie czasem boli. A nie stosowaliście zadnych specialnych szamponów?

Boleć to raczej nie. Ja na sobie testuje różne szampony ziołowe i ogólnie na łuszczycę

Jeśli chodzi o zmywanie maści to... ostatnio jakoś po prostu nie zmywam. Kładę się spać z tłustymi włosami. Na poduszkę kładę ręcznik i jest git. Mam taki komfort, że mogę chodzić w ciągu dnia wysmarowany na głowie. Oczywiście ze 2-4 razy w tygodniu myję głowę, żeby nie było

Czytałam wiele rad osób które radzą sobie ze zmywaniem tych maści z głowy. Używałam różnych metod ze skutkiem mizernym. Od nie dawna używam samponu Timotei avocado z olejkiem. . Efekt jest bardzo dobry. Szampo radzi sobie dobrze z maściami, nie zostawia tłuszczu na głowie. Wielu forumowiczów go polecało, więc też go wypróbowałam i mogę Wam osobiście polecić.