Łuszczyca - forum dyskusyjne - luszczyce.pl

Chciałam się dowiedzieć czy ktoś z was zauważył aby zmiany łuszczycowe uprzedzały zwykłe ranki?
Przez lata obserwacji zdecydowanie mogę stwierdzić fakt,że w moim przypadku ł.rodzą różnego rodzaju skaleczenia, otarcia itp, nawet ranki po wyduszonych pryszczach....
Kiedyś słyszałam że ł ma coś wspólnego z krwią i jej nieprawidłowościami i ten (mój ) przypadek by po trosze ten fakt wyjaśniał.
Macie podobne spostrzeżenia lub informacje ?

Potwierdzam. U mnie czasem było tak, że pojawiała się nawet po ukąszeniach komarów.

....u mnie tez wystepuje tzw.wada tkanki łacznej...szczególnie niebezpieczne to bywa po operacjach...rany zle sie goja...

ja po zadrapaniu też mam często wykwit łuszczycy. po operacji na bliznach o dziwo! nic mi się nie paprze. na początku na jednej rance coś tam wyłaziło ale już zeszło.

u mojego dziecka łuszczyca wyszła z rozbitego zdartego kolana, myślałam, że to blizna, a kolejne z ukąszenia komarów, tam gdzie dopilnowałam i smarowałam, żeby nie drapała, nie ma śladu, a atam gdzie zadrapała do krwi został ślad, pewnie słyszeliście, że jest określane mianem fenomenem Koebnera. Ale u nas tak to się zaczęło

U mnie raczej łuszczyca nie reaguje na rany i skaleczenia, chociaż raz po wizycie u fryzjera przechodziłam koszmar.
Rozjaśniałam wdety włosy i musiał dodać jakiś silny rozjaśniacz.Spalił mi nie tylko włosy ,ale podrażnił bardzo skórę głowy. Całą głowę miałam w strupkach a następnie w tych miejscach pojawiła się łuszczyca . Dodam że było to dwa tygodnie przed moim ślubem. Udało się ją zaleczyś stosując Dermovate. Od tej pory włosy farbuję sama

mi kiedyś fryzjer rozjaśniał lekko włosy raczej delikatnym rozjaśniaczem który wypalił mi łuszczyce i na jakiś czas miałam spokój lecz zabiegu tego powtarzać nie zamierzam

ja jestem brunetką i też myślałam o rozjaśnieniu włosów przede wszystkim po to żeby mniej było widać mój "łupież" ..Do tej pory wiedziałam, że rozjaśnianie na pewno może zaszkodzić, więc się mocno powstrzymywałam, ale teraz to kto wie....jest ryzyko..jest zabawa

...ja jak na czarownice przystało a i ...córe rodu Romów włosy posiadam czarne...wiele lat bywałam bladynka...platynowa blondyną...potem zrobiłam sie na braz ateraz...no teraz to czerwone włosy i pasemka zielone,niebieskie,fioletowe i rózowe.....nigdy ze skóra na głowie nie miałam problemów...chociaz czasem przy rozjasnianiu(a łatwo nie było) ropa na skórze głowy była....

Szater, Ty to musisz być pozytywnie zakręcona skoro masz takie kolorowe włosy Swoją drogą, pewnie odciągają spojrzenia ciekawskich od Twoich zmian łuszczycowych. Pewnie nie ma na ulicy osoby, na która nie zwróciłaby na Ciebie uwagi Sama bym się obejrzała za takimi włosami.

A jeśli chodzi o rozjaśnianie, pewnie że jest ryzyko. Ja przed nałożeniem farby smaruję głowę i włosy oliwą z oliwek. Dopiero na oliwę nakładam farbę. Farba rozjaśnia tak samo, za to włosy są bardziej lśniące i skóra głowy ochroniona. Umnie ten sposób się sprawdza