Strona 1 z 1

Mój przypadek łuszczycy

: 13 gru 2011, o 22:32
autor: beatkooo1992
Hej. Trafiłam przypadkiem na tą stronkę, ponieważ ciągle szukam i czytam na temat łuszczycy.
Mam 19 lat. Dwa lata temu wyskoczyły mi na łokciach małe kropki. Zbagatelizowałam to.
Teraz wiem, że źle zrobiłam. Jestem cała "tym czymś" zasypana.
Jak oszalała chodzę po dermatologach, zapisują mi maści lub kremy, które wcale nie pomagają. Wręcz przeciwne miałam wrażenie, że od nich wyskakiwało mi tego więcej. W szkole, na ulicy... wszędzie gdzie się pojawię pytają mnie co mi się stało... Bywało i tak, że łzy mi leciały jak odpowiadałam, że nic i szłam dalej... Całe szczęście nie mam tego na twarzy, ale moje całe dłonie, ręce, łokcie, kolana, a nawet czasami uszy sa zasypane... Zdarza się tak, że w brwiach robią się łuski, które po kilku dniach znikają... W tym tygodniu byłam u Dermatologa. Kiedy mnie zobaczyła, od razu chciała wypisywać skierowanie do szpitala na naświetlenia...ale po chwili namyśliła się i przepisała mi stertę recept, z różnymi maściami i tabletkami żeby mnie nie swędziało...jeśli nie pomogą, będę zmuszona iść do szpitala... Przez łuszczyce straciłam chłopaka, i nie pozwolę, żeby zniszczyła mi resztę życia...!
Pozdrawiam Was serdecznie:) :)

Re: Stres a łuszczyca

: 14 gru 2011, o 08:28
autor: szater
Beatko kochana witaj i spokojnie...widze ze cała aż buzujesz od emocji,kochanie tylko spokojnie da sie to wszystko ogarnac.Mój syn rozstał sie z dziewczyna a łuszczycy nie ma a lat dokładnie jak ty...widac to nie był ten chłopak co ci sie nalezał ;) mysle ze najpierw musisz spokojnie przeanalizowac swój obecny stan i spokojnie krok po kroku przeleczyc to co najważniejsze.Nie bardzo wiem dlaczego biegasz od dermatologa do dermatologa?Łuszczyca to choroba nieuleczalna i cudów nie ma,mozna tylko spokojnie podejsc do sprawy,zaakceptowac stan obecny i spróbowac powalczyc.Poczytaj forum ...tylu nas a historie prawie identyczne,każdy z nas choruje inaczej co innego na niego działa ale wlasnie po to to forum powstało abysmy mogli korzystac z doswiadczenia innych.Nerwy i stres dodatkowo powoduja wysyp wiec spróbuj troszke sie wyciszyc.jezeli oczekujesz jakiegos wsparcia,pomocy lub chociazby wysłuchania to tu odpowiednie miejsce.
Jakbys napisała jaki rodzaj łuszczycy masz i dokładnie jakimi lekami sie leczysz-czy sa to tylko masci czy tabletki takze?Sciskam cie cieplutko ,zobaczysz pobedziesz z nami i wszystko wyda sie łatwiejsze :*

Re: Stres a łuszczyca

: 14 gru 2011, o 14:49
autor: beatkooo1992
Chodzi o to, że nawet nie wiem jaki to rodzaj łuszczycy. Żaden lekarz mi nie powiedział. Kiedy byłam ostatnio u dermatolog, to powiedziała mi, że wyleczyć się jej nie da lecz da się to ukryć maściami, że ze skóry zniknie. Każdy organizm inaczej przystosowuje maści. Jeden będzie leczył się drogimi maściami i kremami, a jeden posmaruje się masłem i mu pomoże... Ja jak do tej pory stosowałam: Cetaphil, Cignolina, Squamax, maść cynkowa i wiele innych maści, których już nazw nie pamiętam... Żadna z tych maści nie pomogła. Obecnie używam Clobederm, Daivobet.. Zobaczymy czy będą jakieś efekty...

Re: Stres a łuszczyca

: 14 gru 2011, o 15:47
autor: puma
oj pewnie będą, będą...clobederm to steryd kochana, efekt zawsze po nich jest przy pierwszym stosowaniu. tylko ich nie nadużywaj bo będziesz później płakać, skóra szybko się do nich przyzwyczaja i po odstawieniu wysyp jest o wiele gorszy ;(

Re: Stres a łuszczyca

: 14 gru 2011, o 16:30
autor: szater
Obydwa sterydy i to naprawde ciezka artyleria :surprised: kochanie a jaki masz plan leczenia..konkretnie jak sie tymi lekami smarujesz.To silne sterydy,mozna je stosowac ale krótko tak do 21 dni a potem trzeba cosik właczyc innego:dziegcie ,analogi Wit D3....cos co doleczy zmiany do konca.Jak to u ciebie wyglada?

Re: Stres a łuszczyca

: 14 gru 2011, o 20:51
autor: beatkooo1992
Mam sporo tego na ręcach, prawie całe... Najpierw jednym przez dwa tygodnie potem drugim dwa tygodnie... Jak nie będzie poprawy to wtedy na naświetlenia

Re: Stres a łuszczyca

: 14 gru 2011, o 21:54
autor: henia
Witaj Beatko :) Mam nadzieję, że w temacie wypowie się Basia. Aktualnie jej córa walczy właśnie z bardzo silnym wysypem ł. na rękach. W/g rozeznań lekarza dziewczyny, tak silne wysypy ł. na dłoniach, mogą mieć swoje korzenie w zarobaczeniu organizmu. Proponowałabym przyjrzeć się bliżej swojej diecie, konkretnie, ilości spożywanych cukrów. Istnieją metody naturale, na pozbycie się ewentualnych pasożytów jelita grubego. Jednak przy takim dużym zaognieniu, lekarz zalecił tabletki.
I to co najbardziej mnie zaskoczyło: chronienie tej chorej skóry rąk, przed działaniem środowiska zewnętrznego-rękawiczki.
Myślę, że Basia naświetli Ci problem bardziej wnikliwie, jeżeli będziesz tego potrzebowała. Pozdrawiam :)

Re: Stres a łuszczyca

: 15 gru 2011, o 07:41
autor: Basieńka44
Nie zawsze to co na naszych dłoniach to ł wszystko zależy od tego żeby zaobserwować kiedy jest zaostrzenie a kiedy poprawa córka od jakiś 3 miesięcy miała takie huśtawki niby poprawa a za dzień dwa odnowa to samo, nie ma zdiagnozowanej łuszczycy choć dwóch wcześniejszych dermatologów właśnie pod kątem ł pisało maści sterydowe oczywiście.Po wizycie u trzeciego dostała leki na przerost grzyba w jelitach i maść steryd z antybiotykiem zakaz moczenia rąk przez tydzień nie wychodzi z domu L4 a jak musi nosi cały czas rękawiczki żeby nie dotykać nic publicznego użytku kiedyś na początku mojej choroby też miałam takie zalecenia od lekarza.
Od poniedziałku zastosowała się do powyższych i jest kolosalna poprawa ręce się goją skóra nie pęka i nie boli je dużo kwaśnych rzeczy rano na czczo sok z cytryny z wodą.Smaruje tylko raz dziennie maścią za moją radą resztę lecą natłuszczanie bo skóra b. przesuszona.
Problem z rękami jest taki że to nie my zarażamy ale nas zarażają dlatego tak wielu osobom trudno zaleczyć dłonie.Wysyp na dłoniach prawie zawsze jest powiązany ze stanem jelit(zakwaszenie jelit)i jak się zacznie terapie z dwóch stron szybciej uzyskuje się efekty.
Jak gdzieś już pisałam uszkodzony naskórek chłonie wszystkie zanieczyszczania ze środowiska zewnętrznego dlatego rękawiczki dają tą ochronę. Podzieliłam się swoimi obserwacjami może ktoś skorzystać ale nie musi,jednak myślę że wiele osób co tylko czyta forum skorzysta z moich spostrzeżeń.
Odstawienie cukrów i pieczywa tj.mącznych przyspiesza leczenie nie na stałe ( na czas regeneracji jelit) na początku jet ciężko (ciągłe uczucie głodu)po tygodniu to jednak mija i da się wytrzymać.

Re: Stres a łuszczyca

: 6 sty 2012, o 23:48
autor: marta_z-j
Basieńka44 pisze:(...)rano na czczo sok z cytryny z wodą. (...)
Odstawienie cukrów i pieczywa tj.mącznych przyspiesza leczenie nie na stałe ( na czas regeneracji jelit) na początku jet ciężko (ciągłe uczucie głodu)po tygodniu to jednak mija i da się wytrzymać.
ile może trwać mniej więcej taka regeneracja? (tak pi razy oko bo zdaję sobie sprawę że u każdego różnie)

Re: Mój przypadek łuszczycy

: 7 sty 2012, o 08:22
autor: Basieńka44
U mnie to był tydzień dwa(uczucie głodu) później organizm przestawił się na inne żywienie i było ok.a czas regeneracji jelit może być długi zależy też od innych czynników jak stres,ilość przyjmowanych leków i jakich itp.