W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
 afro
#29879
Gdzieś przez przypadek przeczytałem że witamina D3 reguluje prace limfocytów T i wycisza te nadaktywne, potem natrafiłem na jakąś książkę w której autor opisał że wyleczył pewną chorobę autoimmunologiczną biorąc witamine D3 w za dużych ilościach.
Tak więc ja zacząłem sobie zakupywać co miesiąc masowe ilości tej witaminy (albo samą D3 lub D3+K2). Od 10 miesięcy przyjmuje jakieś 100 000 IU dziennie gdzie zwykle jest zalecane 4000.
Efekt jest taki że na całym ciele miałem pełno czerwonych kropek i wszystko poznikało, od pół roku ciało mam czyte i nic nie wraca, łuszczyca jest jakby w takim zawieszeniu gdy tą witamine biore. Jedynie na głowie coś tam się trochę utrzymuje ale pewnie dlatego że tam skóra jest najsłabsza ale na pewno jest mniej niż jak miałbym witaminy nie brać. Kiedyś rzuty choroby miałem co 2 dni, teraz nawet zapomniałem kiedy był ostatni
#30198
I jak tam po roku czasu ?
Też gdzieś czytałem o dużych dawkach Wit D3, może na ł pomoże a na coś innego zaszkodzi, może nawet spróbuję tylko dość kosztowna kuracja bo 2/3 buteleczki kropli by trzeba było wypijac.. bo o tabletkach to nawet nie ma co myśleć nawet.
#30213
D3 w dawce 5000 jednostek dziennie +K2 przyjmowałem przez pół roku. Poziom witaminy D we krwi podniosłem ponad dwukrotnie. Sama witamina nie jest taka droga. Efektów brak.