Strona 1 z 1

Leczenie cygnolina i jej efekty

: 18 sty 2017, o 21:26
autor: martina1233
Witam wszystkich bardzo serdecznie :) Od 3 miesięcy stosuje cygnoline. Powiem szczerze że nie wiem co mam sądzić o efektach tej kuracji w moim przypadku. Nie mam już tych brzydkich łusek i skóra się wygladzila jednak plac jest czerwony i większy ok 2 do 3 razy. Trochę swędzi, może to także stan zapalny o którym czytałam w poprzednim wątku? Nie wiem... wrzucam obraz mojej zmiany. Co Wy na to?

Pozdrawiam :*

Re: Leczenie cygnolina i jej efekty

: 18 sty 2017, o 23:00
autor: henia
Czy 2 ostatnie zdjęcia, to obraz zmiany z pierwszego zdjęcia? Hmmm...niekoniecznie to łapię.

Re: Leczenie cygnolina i jej efekty

: 19 sty 2017, o 05:52
autor: Paweł
Henia pod zdjęciami masz pasek do przesunięcia. Martina załączyła też zdjęcia sprzed leczenia i w trakcie pewnie.

Według mnie teraz wygląda lepiej. A to, że zmiana jest większa to nieco się rozlała, tak bywa. No i jest charakterystyczna ciemna obwódka od cygnoliny. To nie jest zmiana, tylko ślad po działaniu cygnoliny na zdrowej skórze. Zauważ, że zmiana nie jest już tak mocno czerwona, jest lekko różowa już. Zapewne jak naciśniesz palcem na zmianę to w tym miejscu zrobi się przez chwilę białe. Wcześniej to było niemożliwe.

Według mnie wygląda to dobrze, więc myślę, że warto kontynuować kurację.

Re: Leczenie cygnolina i jej efekty

: 19 sty 2017, o 10:37
autor: szater
Trzy miesiące i takie zmiany....troszke cieniutko :notguilty:
Powinna już byc całkowicie wygaszona....chyab ze znw weszły super zmiany w stęzeniach i lecza 0,125%

Re: Leczenie cygnolina i jej efekty

: 19 sty 2017, o 18:46
autor: martina1233
Paweł tak jest, jak nacisne jest białe ale tak jak szater martwię się, że efekty nie są adekwatne do czasu leczepia. Lekarz mówił mi, że pogorszyć stan zmian łuszczycowych mogą chore migdalki a ja aktualnie borykam się z tym problemem. No nic, wrócę do zdrowia i znowu pójdę do Dermatologa o poradę. Zapomniałam dodać w pierwszym poście, że została mi przypisana cygnolina o stężeniu 0,03 i 0,05 dodatkowo squamax i cetaphil.

Re: Leczenie cygnolina i jej efekty

: 19 sty 2017, o 22:26
autor: henia
martina1233 pisze:Paweł tak jest, jak nacisne jest białe ale tak jak szater martwię się, że efekty nie są adekwatne do czasu leczepia. Lekarz mówił mi, że pogorszyć stan zmian łuszczycowych mogą chore migdalki a ja aktualnie borykam się z tym problemem. No nic, wrócę do zdrowia i znowu pójdę do Dermatologa o poradę. Zapomniałam dodać w pierwszym poście, że została mi przypisana cygnolina o stężeniu 0,03 i 0,05 dodatkowo squamax i cetaphil.
Jak na tak małe stężenie tej cygnoliny, to efekty są genialne, jak dla mnie.
Wg mnie porada może być jedna - maść o zwiększonym stężeniu, i powinno być po bombkach. Powodzenia :)

Re: Leczenie cygnolina i jej efekty

: 20 sty 2017, o 06:46
autor: Paweł
No i z tymi migdałkami trzeba się zająć. Bo ze stanem zapalnym na pewno ciężej leczy się łuszczycę.

Re: Leczenie cygnolina i jej efekty

: 20 sty 2017, o 10:39
autor: martina1233
Dziękuję Henia a,migdałami juz się zajęłam,aktualnie przyjmuje antybiotyk... zdjęcie które dodałam efektów 3 miesięcznej kuracji było zrobione w czasie zainfekowanych migdałków także to może być przyczyną takiego wyglądu. Dziękuję Wam za reakcje na mój post :)
Dodermatologa idę w przyszłym tygodniu także dam znać co powiedział na temat efektów i co dalej :)

Re: Leczenie cygnolina i jej efekty

: 20 sty 2017, o 15:33
autor: szater
wiec tak jak podejrzewałam...słabiutkie stęzenie,można sie tak miziac jeszcze pół roku ;)
Mozesz poprosic lekarza o cygusie 0,25% i 0,3% potem ewentualnie 0,5% i bedzie po ptakach.Nie wiem czy ci wypisze takie stęzenia...te co podałas to jakies bardzo,bardzo niziutkie są,zastanawiam sie czy nie pomyliłas przecinka.... :notguilty: